Ruszyły dzisiaj rozgrywki w
tarnowskiej Klasie Okręgowej. Ruszyły w dosyć chłodny i deszczowy dzień.
Miejscami spadło sporo deszczu, więc niektóre boiska mogły być grząskie. Zupełnie
nie rozumiem tej przełożonej kolejki na listopad. To wręcz absurdalne, ale jak
ktoś woli grać w zimnie, może nawet na śniegu? Wybrałem mecz na raczej pewnym
obiekcie w Łukowej w dodatku zadaszonym. Jak się okazało zupełnie
nieprzydatnym, bo była ładna pogoda. Doszło tutaj do pojedynku pomiędzy: Zorza Zaczarnie – Tuchovia
Tuchów. Tak się składa, że oba zespoły tułają się po obcych boiskach. Tak w
Zaczarniu jak i Tuchowie trwają bowiem remonty. Jak się dowiedziałem zespół z
Zaczarnia całą I rundę rozegra na wyjazdach, zawodnicy z Tuchowa niestety muszą
chyba trochę dłużej poczekać na swój obiekt. Już przed meczem o podniesienie mi
ciśnienia postarał się (chyba) MZPN Podokręg Tarnów, bo pojechałem na mecz na 17,
a jak się okazało zawody odbyły się o 18. Również na 17 przyjechał obserwator tego pojedynku więc czas mi się tak nie dłużył.
Mecz
zapowiadał się ciekawie, bo gospodarze to przecież zespół, który doskonale
radził sobie w poprzednim sezonie a goście to również uznany i klasowy zespół.
Mam nadzieję, że już po remoncie obiektu i po wyjściu z tych wszystkich
nazwijmy to kłopotów, Tuchovia stworzy zespół, który będzie skutecznie
rywalizował na IV Ligowych boiskach. Jak zaprezentowały się oba zespoły w
dzisiejszej potyczce? Gospodarze wygrali ten mecz bardzo gładko i muszę
powiedzieć, że całkowicie zasłużenie. Nic nie stracili ze swojej dyspozycji z
poprzedniej rundy i raczej będą bardzo wymagającym przeciwnikiem dla większości
zespołów. Zespół Tuchovii Tuchów krótko mówiąc mnie zawiódł. Nawet do
przyzwoitej dyspozycji jeszcze sporo im brakuje. Bardzo lubię i szanuję ten klub,
dlatego liczę na zupełnie inną grę w kolejnych meczach. Do sędziów w
dzisiejszym meczu absolutnie nie można mieć praktyczne żadnych zastrzeżeń,
dlatego zupełnie nie rozumiem tych pretensji. Myślę, że już po meczu, gdy
opadną emocje sami zawodnicy to potwierdzą. Panowie nie obraźcie się, ale wasza
gra dzisiaj była naprawdę słaba. Gratuluję gospodarzom efektownej wygranej.
Witam Panie Henryku kilka tygodni nie czytałem Pana blogu. W tym opisie pisze Pan ,że do pracy sędziów nie można mieć zastrzeżeń . Niestety nie było mnie na meczu ale widząc na zdjęciach sędziego głównego nie byłbym tego taki pewny. Sorry ale musiałem!!!!! Dalej to powtarzam i to jest moje osobiste zdanie po razach jakie od niego otrzymaliśmy ten Pan nie powinien sędziować . Pozdrawiam Piotr Zając
OdpowiedzUsuńWitam Panie Piotrze. Miło Pana usłyszeć. Doskonale Pana rozumiem. Sam byłem na jednym takim „dziwnym” meczu. Myślę, że ma Pan prawo do takiego osądu. Musi Pan przyznać, że chyba jako jedyny podejmuję publicznie i odważnie temat pracy sędziów. Gdy widzę jaskrawe ich błędy to o nich mówię i piszę. Tutaj akurat nie miałem się do czegokolwiek przyczepić. Szkoda, że nie mogę skonfrontować tej mojej oceny z obecnym na meczu obserwatorem. Gratuluję dobrego początku i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawe co kombinują w OZPN zbliża się druga kolejka a terminarza na rundę jesienną brak. Przesunięcie pierwszej kolejki to też porażka .Cóż kto ma pilot ten ma władzę .
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to już nie jest nawet OZPN. To Podokręg MZPN w Krakowie. Funkcjonują takie dziwne twory nie wiadomo na jakich zasadach. Kto zatrudnia pracowników, kto im płaci i z jakiego konta, jak z wynajmem lokalu dla Podokręgu itd.? Nikt nic nie wie, ale przyjdzie czas pytań i kontroli. Co się zaś tyczy przełożonej kolejki to podobno decyzja tylko i wyłącznie przedstawicieli klubów! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń