Dzisiejsza Niedziela to w naszej Parafii Miłosierdzia Bożego Wola Rzędzińska, Niedziela Odpustu Parafialnego. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można było założyć, że będzie to Niedziela deszczowa i tak też się stało. Zmieniło to moje plany wyjazdowe na piłkarskie zawody. Udałem się zatem na ciekawie zapowiadający się mecz do Dąbrowy Tarnowskiej, gdzie jest okazała trybuna, która dzisiaj była dla nas kibiców zbawienna. Dodatkową motywacją był fakt, że przeciwnikiem miejscowej drużyny był lider rozgrywek, Wolania Wola Rzędzińska, która po wygraniu tego meczu w zasadzie może świętować awans do rozgrywek IV Ligi. Tak też się stało. Goście odnieśli zwycięstwo 6:3. Nie będę zwlekał i od razu napiszę, że był to znakomity mecz, godny pozycji obu zespołów w ligowej tabeli.
o tym co lubię: sport i turystyka Zastrzeżenie: To mój prywatny blog, dlatego nie gwarantuję ważności czy aktualności zamieszczanych tutaj informacji. Zastrzegam sobie prawo do nieponoszenia odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy,zwłokę czy skróty myślowe.
niedziela, 28 kwietnia 2019
sobota, 27 kwietnia 2019
Z płyty boiska 245
Rozgrywki to nie tylko Okręgówka, dlatego też postanowiłem pojechać na znakomicie zapowiadające się zawody do Wierzchosławic. Doszło tutaj prawdopodobnie do bezpośredniego pojedynku o uzyskanie awansu do Klasy "A" z pierwszego miejsca pomiędzy: LKS Wierzchosławice - Ostrów - LKS Siemiechów. Tak się składa, że oba zespoły walczą już o ten awans od pewnego czasu i pewnie oba ten awans uzyskają, ale jeszcze trzeba trochę powalczyć. Tak się złożyło, że nie miałem jeszcze przyjemności być na obiekcie sportowym w Wierzchosławicach tym chętniej tam się udałem. Bardzo ładny obiekt, którego nie powstydziłby się niejeden klub z Okręgówki. Spotkałem wielu "starych" znajomych z którymi miałem okazję porozmawiać i powspominać. Ale do rzeczy.
Z płyty boiska 244
Święta jak zwykle szybko minęły i zaczyna się dla piłkarzy bardzo intensywny czas, który zaczyna się w dzisiejszą sobotę. Dla amatorów takie granie co trzy dni jest na pewno sporym wyzwaniem, ale już nie raz pokazali, że są do takich zmagań doskonale przygotowani. Jest ciepło, murawy zostały zroszone, więc do gry Panowie. Dzisiaj w to sobotnie przedpołudnie pojechałem do Pleśnej. To piękny teren i jeżdżę tam z wielką przyjemnością. Przeciwnikiem był ostatni zespół w tabeli, co wcale nie musiało oznaczać, że będzie to łatwy do ogrania Team. Gospodarze wygrali ten mecz, ale wygrana rzeczywiście nie przyszła im tak łatwo. Był to typowy mecz walki o bardzo cenne punkty.
czwartek, 25 kwietnia 2019
Odrabianie zaległości
Minęły Święta, więc czas wrócić
do codziennej mozolnej pracy. Miało być ostro, ale te Święta, rekolekcje, ten czas (i nie tylko) uświadomiły mi, że nie będę się kopał z końmi. Jest sporo tematów z którymi absolutnie się nie zgadzam i które wymagają riposty (nawet ostrej), ale...
Zaciekawiła mnie informacja z
ostatniego wydania "Futbolu Małopolski", z której to
dowiadujemy się, że na ostatnim posiedzeniu Zarządu PZPN „debatowano nad tym
jak wyglądać mają struktury wojewódzkie. W Statucie PZPN może znaleźć się zapis
o anihilacji okręgów i podokręgów. A skoro tak, jedynymi podmiotami w relacjach
z krajową centralą byłyby związki wojewódzkie”.
sobota, 20 kwietnia 2019
Z płyty boiska 243
Po Skrzyszowie przyszedł czas na
Wolę Rzędzińską. Tutaj liczyłem na dużo lepsze widowisko i tym razem również
się przeliczyłem. Były to bardzo słabe wręcz nudne zawody. Szczególnie
zawodnikom gospodarzy udzielił się już ten świąteczny okres. Taki typowy
piknikowy mecz. Zawodnicy ze Zbylitowskiej Góry praktycznie ani przez chwilę
nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce gospodarzy. Mecz zakończył się
bardzo skromnym wynikiem 2:0. Jak na sobotę bardzo spora grupa kibiców nie
wyszła z tego meczu usatysfakcjonowana. To naturalnie moje zdanie.
Z płyty boiska 242
Wielka Sobota, więc wybierałem
mecze w pobliżu miejsca zamieszkania. Padło na Skrzyszów i Wolę Rzędzińską. W
Skrzyszowie spotkały się zespoły walczące o utrzymanie, dlatego liczyłem na
twardą walkę i zacięty mecz. Niestety, ale goście z Ciężkowic okazali się
zdecydowanie za mocni na bardzo słabo grający zespół gospodarzy. Wygrana 3:0
była jak najbardziej zasłużona. Trudno powiedzieć, czy Ciężkowianka tak dobrze grała
czy Skrzyszów grał aż tak słabo. Kolejne mecze to potwierdzą. Tak czy owak gra
zawodników z Ciężkowic przypadła mi do gustu. U gospodarzy musi nastąpić jakaś
mała rewolucja, aby poprawić grę.
czwartek, 18 kwietnia 2019
Rekolekcje - Tyniec 2019
Bardzo szybko minęły te trzy dni
spędzone w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu na rekolekcjach pod tytułem: Życie,
chrześcijańskie, czyli co? Program rekolekcji był wypełniony modlitwą,
konferencjami, ale był czas na zwiedzanie czy krótkie spacery. Dzień rozpoczynał
się o godzinie 6 udziałem w Jutrzni, potem Msza święta konwentualna (z udziałem
mnichów), konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu, Nieszpory i na
zakończenie dnia Kompleta. Naturalnie w tym czasie jeszcze śniadanie, obiad i
kolacja. Uderza w tym miejscu panująca cisza. Życie wspólne wymaga pewnych uregulowań,
do których wszyscy się stosują. Ta cisza sprzyja lepszemu wewnętrznemu
skupieniu się i owocnemu przeżyciu tego czasu.
poniedziałek, 15 kwietnia 2019
I iuż kolejne życzenia...
Czas nieubłaganie pomyka do
przodu. Za nami już 20 kolejka spotkań i co ważniejsze przed nami Wielki Tydzień
i Święta Wielkanocne. Ja udaję się na trzydniowe rekolekcje, potem Triduum
Paschalne i Święta. Jako, że uroczystości Wielkiej Soboty zaczynają się
wieczorem jest jeszcze czas na piłkarskie boiska. Jestem przekonany, że
sportowa rywalizacja w duchu Fair – Play w każdym czasie jest miła Panu Bogu i
nie ma nic przeciwko niej. Pomimo, że z niektórymi spotkam się jeszcze w Wielką
Sobotę na jakimś meczu, już dzisiaj składam wszystkim zawodnikom, sędziom, trenerom, działaczom i kibicom najlepsze życzenia. Święto
Wielkiej Nocy to czas nadziei. Czas odradzania się wiary w Chrystusa i
człowieka. Serdeczne życzenia Wesołego Alleluja oraz dużo zdrowia i pogody
ducha. Niech radość Wielkanocy napełni nasze serca nadzieją i obfitością łask
od Chrystusa Zmartwychwstałego. Ciepłych Świąt Wielkanocnych oraz wszelkiej
pomyślności w życiu zawodowym i prywatnym.
niedziela, 14 kwietnia 2019
Z płyty boiska 241
Dzisiaj Niedziela Palmowa, więc
udałem się również na mecz blisko miejsca zamieszkania i padło na Skrzyszów. Muszę
powiedzieć, ze nie był to dobry wybór, bowiem trafiłem na słabe zawody.
Liczyłem na odrobinę lepszy mecz wszak gospodarze walczą o bardzo cenne punkty,
których na końcu może zabraknąć, aby się utrzymać. To jednak czarny scenariusz,
którego chyba nikt nie zakłada. Dzisiejszy przeciwnik Metal Gawro Tarnów walczy
zupełnie o coś innego. Awans już jest raczej poza ich zasięgiem, dlatego
koncentrują się na jak najlepszej grze. Mogą sobie pozwolić na różne warianty,
na wprowadzanie do zespołu młodych zawodników i chyba tak czynią. To jednak klasowy
zespół z dobrym trenerem i chyba wszyscy chcą, aby ich gra podobała się
kibicom. Pomimo wygranego meczu raczej nie zaliczą go do tego z
kategorii bardzo dobrych.
sobota, 13 kwietnia 2019
Z płyty boiska 240
Kolejne mecze za nami. W soboty
zwykle nie oddalam się zbyt daleko od domu, dlatego pojechałem do pobliskiej
Ładnej, gdzie miejscowa drużyna spotkała się z zespołem Tuchovii Tuchów. Gospodarze
zrobili sobie fantastyczny prezent odprawiając, co by nie mówić faworyta tego
pojedynku bez jednego nawet punktu. Szczerze mówiąc to goście mieli optyczną
przewagę, pierwsi strzelili bramkę i wydawało się, że gospodarze po raz kolejny
nie zdobędą żadnego punktu. Nic bardziej mylnego. Zaczęli grać szybciej,
agresywniej i od razu przełożyło się to na sytuacje bramkowe, których było
coraz więcej.
niedziela, 7 kwietnia 2019
Z płyty boiska 239
Dzisiejsze niedzielne popołudnie
mogłem spędzić, jako mieszkaniec Woli Rzędzińskiej, tylko i wyłącznie na naszym
obiekcie sportowym. Dojdzie tutaj, bowiem do pojedynku lidera z wiceliderem
rozgrywek tarnowskiej Klasy Okręgowej. Nie ukrywam, że ważnym powodem była
także chęć zobaczenia rewelacji tych rozgrywek Zorzy Zaczarnie na tle dobrego zespołu,
jakim bez wątpienia jest Wolania Wola Rzędzińska. Czy gościom nadal będzie
sprzyjało szczęście, czy w dzisiejszym meczu ich opuści? To może być ciekawy
pojedynek, bo zawodnicy Zorzy nie mają nic do stracenia i z ich ewentualnej
porażki nikt nie będzie robił tragedii, natomiast gospodarze nie mogą sobie
pozwolić na stratę żadnych punktów. Tak sobie napisałem przed wyjazdem na
zawody a jak było przed, na i po meczu?
sobota, 6 kwietnia 2019
Z płyty boiska 238
W 19 kolejce Klasy Okręgowej spotkały
się ze sobą kolejne dwa zespoły, których jeszcze w tej rundzie nie widziałem.
To niestety, ale ciągle jeszcze ostatni zespół ze Śmigna i coraz lepiej radzący
sobie Dunajec Zbylitowska Góra. Czy nastąpi jakieś przełamanie gospodarzy? To
już chyba dla nich tak naprawdę ostatni dzwonek, aby odbić się od dna i
powalczyć w kolejnych meczach. Szkoda byłoby spaść z Okręgówki w takich
okolicznościach, gdzie włożono tak wiele trudu, pracy i pieniędzy w
modernizację całego obiektu. Już wiemy, że żadnego przełamania nie było. Wręcz
przeciwnie, bo chyba tak należy traktować porażkę 0:7 w kiepskim stylu, ale jak
wychodzi się na mecz „gołą” jedenastką a kończy zawody, w 10, bo nie ma nikogo
na zmianę, to trudno oczekiwać jakichś fajerwerków.
Z płyty boiska 237
Bardzo trudno jest znaleźć
jakiekolwiek relacje z meczów drużyn młodzieżowych a to przecież kiedyś z nich
wyrosną być może wspaniali piłkarze i wartościowi ludzie. Fakt, faktem, że
piłka seniorska jest bardziej wciągająca, ale mimo wszystko, chociaż od czasu
do czasu należy poświęcić trochę czasu tej młodzieżowej. Udałem się, zatem na
bardzo ładny obiekt Błękitnych Tarnów gdzie swoje mecze rozgrywa także drużyna
MUKS TAP Tarnów. Ich dzisiejszym przeciwnikiem była Unia Oświęcim a był to mecz
w ramach Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych.
środa, 3 kwietnia 2019
Puchar Polski - TOZPN
Z mieszanym uczuciem i lekkim
oporem udałem się na dzisiejszy derbowy pojedynek dwóch tarnowskich zespołów w
rozgrywkach o Puchar Polski na szczeblu TOZPN pomiędzy: Metalem Gawro Tarnów
oraz Tarnovią Tarnów. Ten opór brał się tylko i wyłącznie z obaw o zachowanie
kibiców, dlatego też nie pojechałem na mecz do Brzeska. Takie Derby Tarnowa jak
by to nie brzmiało powinien być pewnego rodzaju świętem dla społeczności piłkarskiej. Ja i chyba nie tylko ja nie mam
absolutnie ochoty na oglądanie plutonów Policji zabezpieczających skądinąd
rywalizację sportową. Cały czas coś mi tu nie gra i nie pasuje. Mimo wszystko
pojechałem licząc na dobry mecz w atmosferze sportowego wydarzenia. Niech wygra
lepszy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)