Koszyce Wielkie - Skrzyszów

Dzisiaj w tak piękną świąteczną Wielką Sobotę wybrałem się do pobliskich Koszyc Wielkich, gdzie miejscowa drużyna spotkała się z zespołem LUKS Skrzyszów. Tak się złożyło, że gości miałem okazję zobaczyć po raz drugi, więc byłem ciekawy, czy zagrają równie dobre spotkanie jak to z przed tygodnia. No cóż, nie zagrali tak dobrego spotkania i ponieśli porażkę 3:1, ale chyba są trochę sami sobie winni, bo od samego początku panowała w zespole jakaś nerwowość, potem jeszcze czerwona kartka, więc mogę powiedzieć, że w tym meczu niemal nic im się nie układało. Za usprawiedliwienie może posłużyć jedynie fakt, że na tym boisku, na tej murawie krótko mówiąc pograć się nie da.

Wolania - Kalwarianka

Po wczorajszym bardzo dobrym meczu w Skrzyszowie, dzisiaj liczę na jeszcze lepsze widowisko, wszak na przeciw siebie staną zespoły występujące o dwie klasy wyżej a dokładnie: LKS Wolania Wola Rzędzińska – Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska. Goście już mają inauguracyjny mecz za sobą, który nie był dla nich zbyt udany, bo dość gładko ulegli Beskidowi Andrychów a gospodarze dzisiaj rozpoczynają wiosenną rundę rozgrywek. Zawodnicy z Kalwarii Zebrzydowskiej na pewno zechcą dzisiaj zmazać to złe wrażenie a zawodnicy z Woli Rzędzińskiej pokazać sobie i publiczności, że są dobrze przygotowani do sezonu i dopisać sobie 3 punkty do ligowej tabeli.

Skrzyszów - Szynwałd

Wreszcie doczekałem się inauguracji rozgrywek w moich ulubionych niższych ligach. Tym bardziej mnie to cieszy, bo skończą się wkrótce tematy związane z wyborami, bo chyba wszyscy mamy tego powoli dosyć. Na pierwszy strzał wybieram się w jeden z moich ulubionych rejonów, czyli do Skrzyszowa, gdzie miejscowy LUKS zmierzy się z rywalem zza miedzy LKS Szynwałd. Nie trudno się domyślić, że będzie to dobre widowisko zważywszy na fakt, że to dwie dobre drużyny a w dodatku to mecz derbowy, który zazwyczaj w zawodnikach wydziela dodatkowe siły i motywację. To także sprawdzian dla kolegów sędziów, więc zobaczymy, jak są przygotowani do tego trudnego sezonu. Będę miał okazję zobaczyć, jak postępują prace przy obiekcie, bo z tego co pamiętam niespecjalnie to wyglądało w minionym roku.

Wolania - Podhalanin

Obecny weekend to kolejna runda rozgrywek o Puchar Polski, więc okazja do zobaczenia jakiegoś ciekawego meczu. Zanim jednak Puchar Polski, to bardzo ciekawie zapowiadający się już ostatni mecz sparingowy, przed rozpoczęciem zmagań ligowych pomiędzy: Wolania Wola Rzędzińska – Podhalanin Biecz, na który to właśnie jadę. Dużo sobie obiecuję po tym meczu, bo to dwa świetne zespoły, więc i poziom musi być wysoki. Wolania to solidny zespól IV Ligowy a Podhalanin Biecz to kandydat do awansu do tej klasy rozgrywek, czego im serdecznie życzę. Byłem na jednym ich meczu i mogłem zobaczyć kapitalną atmosferę, mnóstwo kibiców, no i to piękne miasto. Na pewno jeszcze się tam pojawię, do czego szczerze zachęcam.

Pogoria - Metal

Spragniony piłki udałem się jeszcze na pierwszą połowę meczu Pogoria Pogórska Wola - Metal Tarnów. Goście dominowali, co chyba nikogo nie dziwi, ale strzelili tylko jednego gola. W klubie sporo się dzieje. Boisko zostało wydłużone, wkrótce zostanie jeszcze poszerzone, nowe piłkochwyty, piękne logo. Prezes Jan ciągle wykonuje kawał dobrej roboty. Niestety, ale coraz mniej tak oddanych, pracowitych i ambitnych ludzi. Z moich obserwacji wynika fakt, że problemem może okazać się wkrótce brak chętnych do gry. Gratulacje i zdrowia Panie Prezesie.

KS Tarnów - KS Koszyce Wielkie

Można powiedzieć, że właśnie ruszyły wiosenne rozgrywki, co bardzo mnie cieszy. Nie są to jeszcze ligowe zmagania, ale równie ważne i ciekawe, bo rozgrywki w ramach Pucharu Polski. Właśnie się szykuję do wyjazdu na mecz pomiędzy: Kolegium Sędziów Tarnów – KS Koszyce Wielkie, który zostanie rozegrany na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią w Lisiej Górze. Jak zwykle liczę na wielkie widowisko i duże emocje i że zawody odbędą się w duchu FAIR- PLAY.

Wkrótce zaczynamy!

Drodzy piłkarze, trenerzy, sędziowie i kibice. Jak wielu wie zachciało mi się wziąć udział w wyborach na radnego gminy Tarnów, więc trzeba trochę czasu jeszcze temu poświęcić, ale tylko trochę, bo nie zamierzam walczyć na śmierć i życie. Co będzie to będzie. U nas w gminie zmiany są potrzebne i nie mam co do tego żadnych wątpliwości, ale nie chodzi mi tylko o to, aby dokonywać zmian dla samych zmian. Niech wygrają najlepsi kandydaci, ale tacy, którzy mają odwagę, chcą coś zmienić, powiedzieć i będą merytorycznymi radnymi. Jak wiecie spora część mojego życia to piłka nożna i do niej trzeba wkrótce powrócić, bo rozgrywki za pasem.