Skłoniła mnie do napisania tego
tekstu wizyta w Krakowie. Udałem się tam wczesnym rankiem wraz z kolegą
Bogusławem, który jechał na kolejny wykład w ramach Kursu UEFA - B i bodajże A. W
drodze trochę pożartowałem, mówiąc, że wolałbym te pieniądze przeznaczyć na jakiś
bardziej szczytny cel. Ktoś, kto właściwie mógłby być wykładowcą na tym kursie,
musi za niego jeszcze słono płacić i tracić mnóstwo czasu. Kilka lat studiów na AWF jak widać nic nie znaczą. Czy to nie jest absurdalne? Tak czy tak,
kolega poszedł zdobywać wiedzę a ja ruszyłem w miasto. W Krakowie jest
jeszcze mnóstwo pięknych miejsc, które chciałem zobaczyć, ale o tym na końcu.
o tym co lubię: sport i turystyka Zastrzeżenie: To mój prywatny blog, dlatego nie gwarantuję ważności czy aktualności zamieszczanych tutaj informacji. Zastrzegam sobie prawo do nieponoszenia odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy,zwłokę czy skróty myślowe.
środa, 28 listopada 2018
sobota, 24 listopada 2018
X Turniej - "Mikołaj Cup 2018"
Ledwo, co zakończyliśmy rozgrywki
na boiskach trawiastych a już rozpoczyna się kolejny sezon rozgrywek i
turniejów halowych. Ja miałem okazję i przyjemność zacząć z wysokiego pułapu,
bo turnieje organizowane przez Tarnowską Akademię Piłkarską stoją na wysokim
poziomie. Tak było i tym razem. Był to już kolejny cykliczny X Turniej
Piłkarski „O Puchar Mikołaja”. Rywalizowało ze sobą 12 zespołów w dwóch grupach
wiekowych. Po pierwszej serii meczów nadszedł czas na uroczyste otwarcie
Turnieju. Wszystkie zespoły ustawiły się w szeregu, po czym nastąpiło uroczyste
odśpiewanie Hymnu Polski. Rok 2018 jest dla naszego kraju rokiem szczególnym,
bo to rok odzyskania przez Polskę Niepodległości. To pięknie, że organizatorzy
już najmłodszych naszych obywateli uczą patriotyzmu.
wtorek, 20 listopada 2018
Podsumowanie - 2018
Czas na kolejne już podsumowanie
rozgrywek I rundy sezonu 2018/19. Tak się zastanawiam, czy to nie ostatnie moje
podsumowanie. Przeglądając różne strony internetowe można zauważyć coraz więcej
podobnych wpisów. Coraz więcej ludzi opisuje, robi zdjęcia i nagrywa filmiki z
meczów. I bardzo dobrze. Może to ja dałem impuls? Kibiców na mecze niestety nie
przychodzi zbyt wielu a dzięki takim relacjom mogą coś przeczytać, obejrzeć
fotki czy zobaczyć krótki filmik z meczu swojej miejscowej drużyny. Może ich to
zachęci do wyjścia z domu i pójdą na piłkarski stadion? Ja gorąco zachęcam. Będą
z tego same korzyści. Wstaniemy z kanapy i zażyjemy trochę ruchu, spotkamy się
z przyjaciółmi, sąsiadami, zawodnicy
będą mieli dla kogo grać a może i klub przy tej okazji zarobi parę grosików.
niedziela, 18 listopada 2018
Z płyty boiska 229
Zakończyły się rozgrywki na
naszym terenie, ale jeszcze trwają na Podkarpaciu. Udałem się na mecz Okręgówki
do Głowaczowa. To dębicka grupa rozgrywkowa. Chciałem zobaczyć jak tam wygląda
organizacja, sędziowanie czy poziom gry. Porozmawiałem z tymi starszymi
kibicami i jednym z trenerów o starych dobrych czasach. Dębica przecież
podlegała pod jurysdykcję TOZPN w Tarnowie. Był to silny sportowo teren jak i
sam tarnowski Związek. Ponadto pewien
jegomość z MZPN w Krakowie kiedyś posądził mnie o to, że chcę TOZPN w Tarnowie
oddać pod zarządzanie Podkarpackiego ZPN. Nie dementowałem tego, bo w istocie
nie miałbym nic, przeciwko aby Tarnów został przyjęty pod skrzydła Rzeszowa. To
bardzo interesujący sportowo teren. Całkiem dobre boiska, niezły poziom
rozgrywek i zdecydowanie lepszy dojazd.
sobota, 17 listopada 2018
Z płyty boiska 228 - PP
Ostatnim akordem tegorocznych
rozgrywek był mecz o Puchar Polski na szczeblu TOZPN w Tarnowie pomiędzy:
Dunajcem Zbylitowska Góra – Dunajcem Zakliczyn. To gospodarze bardzo udanie
zakończyli sezon pokonując wyżej notowany zespół. Był to dobry i trzymający w
napięciu do samego końca mecz. Tak właściwie te zawody rozpoczęły się na dobre
w drugiej połowie i to dopiero po zdobyciu drugiej bramki przez ekipę
Zbylitowskiej Góry (bardzo ładny gol trenera Wacława). Goście ruszyli do
zdecydowanego ataku, aby doprowadzić do remisu, czego jak już wspomniałem nie
udało im się dokonać.
poniedziałek, 12 listopada 2018
11.11.2018 - Niepodległa
Rzeczywiście sporo się dzisiaj na
boiskach działo. Chyba miałem rację, że w Wojniczu dojdzie do ciekawego
pojedynku. Na pewno miałem rację, gdy pisałem, że Polan gra bardzo dobrą piłkę.
Jak widzę, Wolania, Metal, Gromnik wymęczyli wręcz swoje wygrane. Gratulacje
ich przeciwnikom za ambitną postawę. Można by pewnie puścić jeszcze jedną
kolejkę zważywszy na tak sprzyjającą aurę. Jak będzie na wiosnę? Na pewno nie
lepiej, jak obecnie. Dzisiaj także obchody 100-lecia Odzyskania przez Polskę
Niepodległości i temu wydarzeniu poświęciłem dzisiejszy dzień. Duchem byłem
obecny na marszu Niepodległości w Warszawie a ciałem w Królewskim Krakowie.
sobota, 10 listopada 2018
Z płyty boiska 227
Niemal na zakończenie sezonu
udałem się w to sobotnie popołudnie do pobliskiego Skrzyszowa. Przyjechał tutaj
również zespół Tuchovi Tuchów. Był to bardzo ważny mecz dla obu zespołów. Zwycięstwo gospodarzy gwarantowało im w miarę
spokojny czas na zimowanie, wygrana Tuchovi dawała w miarę dobrą lokatę i nie
zbyt wielką stratę punktową do czołówki rozgrywek. Jak się okazało to zawodnicy
ze Skrzyszowa zapewnili sobie względny spokój a zawodnicy z Tuchowa raczej już
na dobre stracili szansę na włączenie się do rywalizacji o awans. Przed meczem
dowiedziałem się, że zespołowi gospodarzy przyjdzie walczyć z trudnym
przeciwnikiem w mocno osłabionym składzie. Już po meczu mogę powiedzieć, że
właściwie to cały czas ekipa ze Skrzyszowa może grać tak osłabiona.
niedziela, 4 listopada 2018
Z płyty boiska 226
Na godzinę 13 wraz z drużyną
Gromnika wstawiłem się do Pleśnej licząc na bardzo dobry mecz. Niestety, ale
tym razem nie zobaczyłem takiego meczu, na jaki liczyłem. Zawiodła mnie tym
razem ekipa Pleśnej. To był zupełnie inny zespół od tego, który widziałem w
Zaczarniu. Zawodnicy Gromnika cały czas kontrolowali grę. Ich gra była
przemyślana z widocznymi wytrenowanymi schematami. Pewnie, że jest jeszcze wiele niedociągnięć, nad którymi można i
trzeba popracować. W grę gospodarzy wdarł się chaos, którego nikt nie umiał
okiełznać. To była taka gra na żywioł. Zawody całkiem zasłużenie wygrali goście
w stosunku 2:1. Jak to w piłce nożnej często bywa zespół gospodarzy już w
doliczonym czasie gry mógł doprowadzić do remisu.
Z płyty boiska 225
Jadąc na mecz do Pleśnej
zahaczyłem o Tarnowiec, aby zobaczyć I połowę meczu z ekipą Łękawicy. To dwa kluby,
które darzę wielkim szacunkiem. Niestety, ale żadnemu z nich nie wiedzie się w
tym sezonie zbyt szczególnie. I jedni i drudzy na pewno liczyli na dużo więcej,
ale jestem spokojny o los obu klubów. Sam mecz nie był porywającym widowiskiem.
Można było jednak zobaczyć duże zaangażowanie zawodników, chęć do gry i
momentami całkiem przyzwoitą grę. Niestety było zbyt dużo niedokładności ze
szczególnym uwzględnieniem drużyny gospodarzy. Stwarzali sobie sporo dogodnych
sytuacji do zdobycia bramki, ale to właśnie goście po jednej z takich
niewykorzystanych sytuacji przeprowadzili kontrę i strzelili gola. Jak się
okazało na wagę trzech punktów.
sobota, 3 listopada 2018
Z płyty boiska 224
W poprzednim wpisie napisałem, że
najbliższy mecz Wolani, jaki rozegra w Żabnie będzie takim prawdziwym testem
ich formy i poziomu gry. Dzisiaj doszło do pojedynku spadkowiczów z IV ligi i
muszę powiedzieć, że się nie pomyliłem. Był to znakomity test dla obu zespołów
i muszę stwierdzić, że oba sprostały temu zadaniu. Około setka kibiców
zobaczyła bardzo emocjonujący i stojący na wysokim poziomie mecz. Trzeba
uczciwie przyznać, że zespół gości był piłkarsko lepszym kolektywem w ciągu
tych 90 minut. Gospodarze chyba także zdawali sobie z tego sprawę, bo pierwszą
połowę zagrali bardzo ostrożnie, koncentrując swoją uwagę głównie na obronie. Jedyne,
do czego mogę się przyczepić oceniając grę zawodników z Woli Rzędzińskiej to
niestety skuteczność, a raczej jej brak.
Subskrybuj:
Posty (Atom)