Kontynuując obserwacje „A” – klas
zapędziłem się aż na Powiśle Dąbrowskie niemal pod samą Wisłę a konkretnie do
miejscowości Grądy. Tutaj również grają w piłkę nożną i to całkiem nieźle. Klub
Sportowy AVA Grądy na chwilę obecną jest liderem rozgrywek tejże klasy
rozgrywkowej. Chciałem niejako na miejscu skonfrontować poziom gry wczorajszego
lidera tarnowskiej „A” – klasy z tą żabieńską. Jak wypadło porównanie?
Zdecydowanie na korzyść tarnowskiej. To naturalnie moje zdanie. Nie było zbyt dużo
gry. Przeważał chaos i nieporadność. Gdy do tego dołożymy jeszcze zbyt dużo dyskusji
z sędzią, wzajemnych pretensji. Nie można odmówić zawodnikom obu drużyn woli
walki, zaangażowania ale to za mało jak na lidera i drugi czołowy zespół.
Zawody
wygrał zespół gospodarzy, jednak remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Zawodnik z
Dąbrówek Breńskich miał wszystko w swoich nogach i głowie wykonując rzut karny.
Tej pojedynek wygrał bramkarz gospodarzy. Bez dwóch zdań w Grądach mają krewkich
kibiców o czym chyba przekonał się już nie jeden sędzia. Kibic to kibic. Ma prawo
krzyknąć, zagwizdać, pobiadolić ale nie może obrażać i poniżać drugiego
człowieka. Sędziowanie akurat było całkiem poprawne. Murawa przyzwoita, jednak
pozostała infrastruktura pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Dla mnie i tak najważniejszym pozostanie fakt, że trzeba się cieszyć z tego iż w ogóle jeszcze zawodnikom się chce grać, działaczom pracować, nam kibicować itd.
Zwiedziłem kilka pobliskich
miejscowości. To typowy rolniczy teren. Gminy raczej nie dysponują zbyt dużymi wpływami
finansowymi. Z tego powodu kluby sportowe pewnie nie mogą liczyć na jakieś duże
profity jak chociażby wiele tarnowskich czy krakowskich klubów. Na ostatnim Walnym
Zebraniu w Niepołomicach Prezes Podokręgu Żabno podniósł ten właśnie temat.
Skąd kluby mają brać pieniądze na licencjonowanych trenerów, profesjonalną
opiekę medyczną, sędziów, szatnie z natryskami, krzesełka itd. Konkretnej odpowiedzi
nie usłyszał. Takich i podobnych pytań zadawaliśmy już dziesiątki od wielu lat, tylko kogo to obchodzi.
wprawdzie moze z zewnatrz wyglada zle ale wsrodku zawodnicy maja do dyspozycji szatnie wylozone plytkami prawie do samej gory mogace spokojnie pomiescic 18 osob i do dyspozycji 4 prysznice
OdpowiedzUsuńDlatego napisałem, że jest jeszcze sporo do roboty a nie,że jest źle czy brzydko.W klasie Okręgowej już pasuje, aby to wszystko również wyglądało. Już trzeba myśleć o odgrodzeniu kibiców ( to bodajże siatka o wysokości 1 metra ), jak dla mnie konieczne są piłko-chwyty za bramkami,poprawić wygląd budynku. O ogrodzeniu obiektu nie wspominam bo to już duże koszty. Wiele prac można wykonać nie aż tak wielkim nakładem finansowym, lecz dobrą organizacją, mobilizacją i chęciami. Zachęcam do tego. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń