Po raz kolejny udałem się na mecz I Ligi Kobiet do Tarnowa. Tym bardziej, że do naszego miasta przyjechał zespół z samej Stolicy. Chciałem zobaczyć jak prezentują się zawodniczki Pragi Warszawa na tle naszych tarnowskich dziewcząt. Zaprezentowały się całkiem dobrze i niestety ( dla tarnowianek ) mecz wygrały. Nie ma co ukrywać, że był to radosny futbol i to z obu stron. Niemal każdy strzał na bramkę nie tylko "pachniał" ale faktycznie był golem. Poza wielką ilością bramek ( 6:4 ) tak właściwie na boisku nie wiele się działo. Gdyby zawody zakończyły się remisem byłoby chyba sprawiedliwie. Bardzo trudne warunki gry ( błotnista murawa, padający deszcz ) nie były dzisiaj sprzymierzeńcem zawodniczek ani też kibiców. Sędziowanie bardzo dobre.
Może to kogoś zdziwić, ale tak naprawdę dopiero dzisiaj uświadomiłem sobie, że Warszawa tak naprawdę nie ma poza piłką nożną żadnego sportu na wysokim poziomie. Chociaż z tą piłką nożną to też nie jest znowu aż tak dobrze.Właściwie wczoraj to do mnie dotarło przy okazji otwarcia toru łyżwowego, bodajże w Rawie Mazowieckiej. Mamy obecnie mnóstwo pięknych hal sportowych, boisk w różnych nawet małych miejscowościach. W tych małych miastach jest wiele drużyn sportowych na najwyższym poziomie. Siatkówka, piłka ręczna, koszykówka czy żużel. Stolica Polski jest bardzo uboga. Jeżeli nawet jest tam jakiś sport to nawet u nas trudno o nim usłyszeć a co dopiero w Europie. Czy nie jest to zastanawiające?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz