niedziela, 27 września 2020

Zaczarnie - Rzuchowa

Z tak wielu ciekawych propozycji meczowych na wczorajszy dzień wybrałem tę w Zaczarniu. Chciałem zobaczyć głównie zespół Zorzy Zaczarnie, którego jeszcze nie widziałem w tej rundzie rozgrywek na tle dobrego przeciwnika jakim bez wątpienia jest ekipa z Rzuchowej. Już po meczu więc mogę napisać, że Rzuchowa zdobyła trzy łatwe punkty chyba w najsłabszym swoim meczu w tej rundzie rozgrywek. Pierwsza połowa to niemal koszmar i to w wydaniu obu ekip. Mnóstwo niedokładności, wręcz nieporadności. Na szczęście druga odsłona była już o wiele ciekawsza. Pierwsi odważniej zaatakowali gospodarze i po jednej z akcji zdobyli bramkę. Ta bramka jakby podrażniła ambitnych gości, którzy przejęli inicjatywę i dążyli do wyrównania. Udało im się to po rzucie karnym i kolejny już raz, gdy mecz powinien zakończyć się remisem zawodnicy z Rzuchowej, którzy trzeba uczciwie przyznać do samego końca dążyli do zwycięstwa w samej końcówce meczu osiągnęli sukces i wywieźli z trudnego terenu kolejne trzy punkty, ku wielkiej co zrozumiałe radości samych zawodników jak i kibiców.

piątek, 25 września 2020

O wyborach i nie tylko

Jak już wspomniałem we wcześniejszym wpisie, odbyło się Zebranie Sprawozdawczo - Wyborcze TOZPN, ale trudno doszukać się jakichś konkretnych informacji z tego wydarzenia. Znamy tylko nowego Prezesa i to, że wygrał nieznacznie zacięty pojedynek z kolegą Jackiem. Dowiedziałem się jeszcze o nazwiskach kilku członków Zarządu. Widać, że to bardzo mocna, fachowa i ekspercka ekipa, więc czekam z niecierpliwością na program działania. „Wchodząc” na stronę internetową TOZPN tak do końca nie wiadomo, dlaczego ciągle ukazują nam się informacje z działalności MZPN PPN Tarnów. Ani słowa o tak ważnym wydarzeniu jakim bez wątpienia są wybory nowych władz stowarzyszenia. Nie ukrywam, że czekam także na zatwierdzenie tego Zebrania i dokonanych zmian przez Krajowy Rejestr Sądowy. Mam wątpliwości czy KRS przyjmie to sprawozdanie. Przez dekady to kluby z terenu Brzeska, Bochni, Dąbrowy Tarnowskiej oraz Tarnowa podejmowały uchwały, udzielały absolutorium i wybierały nowe władze i takie dokumenty znajdują się w KRS.

czwartek, 24 września 2020

Śmigno - Dunajec - PP

We wczorajsze popołudnie korzystając z kolejnego pięknego, słonecznego dnia pojechałem na mecz w ramach Pucharu Polski KSUS Śmigno – LKS Dunajec Zbylitowska Góra. Miałem jechać do Ciężkowic z dwóch powodów, zwiedzania i meczu miejscowej Ciężkowianki z tarnowską Unią. To bez wątpienia spore wydarzenie dla lokalnej społeczności, bo te dwa zespoły zbyt często ze sobą nie grają i to w końcu Unia Tarnów. Dodatkowym smaczkiem był fakt, że wczorajszy mecz był dwusetnym (200) spotkaniem tarnowskiej Unii pod wodzą Daniela Bartkowskiego. Jako trener zbliża się już do swojej liczby występów jeszcze jako zawodnik. W biało-niebieskich barwach wystąpił w 221 spotkaniach, w których strzelił 24 gole. Najlepsze życzenia i szczere gratulacje. Mam nadzieję, że 221 mecz pod jego wodzą rozegrany zostanie już w rozgrywkach III Ligi, czego jemu i każdemu kibicowi życzę. Niestety z przyczyn osobistych nie mogłem tam być, ale sądziłem, że i w Śmignie nie zabraknie atrakcji. Śmigno po ostatniej wpadce będzie chciało się odbudować z dobrym przeciwnikiem a Dunajec Zbylitowska Góra będzie z kolei chciała potwierdzić coraz lepszą dyspozycję. Ograć Dąbrovię w takich rozmiarach i to na ich terenie do łatwych nie należy.

niedziela, 20 września 2020

Wolania - Lubań

Dzisiejszym wydarzeniem bez wątpienia był mecz lidera rozgrywek IV Ligi Lubań Maniowy z Wolanią Wola Rzędzińska. Zapowiadało się wielkie widowisko, na którym każdy szanujący się kibic powinien być obecny. Zespół Lubania Maniowy pamiętam jako doskonale zgrany kolektyw, grający w piłkę nożną na wysokim poziomie, a że Wolania potrafi grać z najlepszymi za uzasadnione uważam określenie tego pojedynku jako wielkie wydarzenie. Czy tak było w istocie? Tak, był to bardzo dobry, twardy, emocjonujący i trzymający w napięciu mecz od samego początku do samego końca. Już pierwsza akcja meczu zakończyła się zdobyciem bramki przez gospodarzy, potem dość dużą przewagę zdobyli goście, ale nie potrafili pokonać bramkarza Wolanii. W samej niemal końcówce pierwszej połowy, to zawodnik gospodarzy mógł podwyższyć wynik na 2:0, jednak piłka powędrowała tuż nad poprzeczką.

sobota, 19 września 2020

Pogoria - Dunajec

Okręgówkę oglądam dość często poświęcając mniej czasu i uwagi dla niższych lig. Dzisiaj postanowiłem to tak jak i w przypadku zawodów młodzieżowych nadrobić. Pojechałem do Pogórskiej Woli lekko zaintrygowany doskonałą postawą Pogorii w obecnym sezonie. Pozycja wicelidera rozgrywek doskonale o tym świadczy. Czy ich dzisiejszy przeciwnik Dunajec Mikołajowice postara się o sprawienie jakiejś niespodzianki a taką byłoby chyba nawet urwanie punktu swojemu rywalowi? Trudno porównać murawy te w Mikołajowicach i Pogórskiej Woli a ta dzisiejsza na pewno jest sprzymierzeńcem gospodarzy, ale zawodnicy z Pogórskiej Woli pokazali już, że doskonale sobie radzą na większych boiskach. Liczę na dobre widowisko i dobrą postawę zwłaszcza zawodników z Mikołajowic.

Wolania - MUKS TAP

Trudno na którejkolwiek stronie internetowej doszukać się relacji z jakichkolwiek zawodów młodzieżowych a przecież to równie ważne rozgrywki. Aby w minimalnej części to nadrobić udałem się na mecz Młodzików pomiędzy: LKS Wolania Wola Rzędzińska – MUKS TAP Tarnów. Punktualnie o 10 sędzia dał sygnał do rozpoczęcia meczu. Do tej pory obu zespołom nie wiodło się najlepiej i każda z drużyn chciała dzisiaj zejść z boiska z tarczą, chociaż w tej klasie rozgrywek wynik chyba nie jest sprawą najważniejszą. Jednak nawet dla takich młodych zawodników wygrana jest ważna co można było zauważyć w trakcie tych zawodów. Nikt nie odpuszczał co przełożyło się na dobre widowisko. W tej grupie zaznacza się spora różnica w wyszkoleniu zawodników. Są perełki, które już sporo umieją, ale i są tacy, którzy stawiają pierwsze kroki.

piątek, 18 września 2020

Pieniny - Prezesi - PP

Ostatnie trzy dni spędziłem na hasaniu po Pieninach i okolicach. Żal było nie wykorzystać tak przyjaznej aury, a że ten rejon należy do moich ulubionych, więc tam pojechałem, po trochu robiąc za przewodnika. To tradycyjne i wciąż piękne szlaki na Trzy Korony czy Sokolicę do tego Homole i zamek oraz zapora w Niedzicy. Najważniejszym wyczynem było wejście na Trzy Korony z niespełna roczną wnuczką oczywiście przy pomocy dzielnego taty i jeszcze dzielniejszej mamy. Bardzo jej ta wycieczka przypadła do gustu ku naszemu lekkiemu zdumieniu, ale jak widać przejęła to po dziadku, tym razem ku naszej radości. Jak zwykle za bazę wypadową służył mi sprawdzony pensjonat CROSNA SPA w Krościenku nad Dunajcem. Po powrocie do domu zdążyłem jeszcze zobaczyć mecz o Puchar Polski w tartacznym zagłębiu, czyli Nowej Jastrząbce. Gospodarze zmierzyli się z wyżej notowanym przeciwnikiem z Woli Radłowskiej i wyszli z tego pojedynku zwycięsko.

niedziela, 13 września 2020

Skrzyszów - Rzuchowa

Nie miałem dzisiaj trudności z wyborem meczu, bo do znakomicie radzącego sobie zespołu ze Skrzyszowa przyjechał inny równie mocny z Rzuchowej. Można było być niemal pewnym, że dojdzie do meczu na wysokim poziomie. Sprzyjała temu pogoda, jak i również murawa, na którą patrzy się z radością. Zanim wyjechałem zapoznałem się z wynikami meczów jakie do tej pory się zakończyły. Lekko zasmuciła mnie zwłaszcza porażka Wolani, chociaż nieznaczna to zawsze przegrana, ale również pozostałe drużyny z naszego terenu w tej kolejce rozgrywek IV ligi wypadły bardzo słabo. Sędzia dzisiejszego pojedynku dał znak do rozpoczęcia meczu, więc oglądamy i liczymy na dobre widowisko. Bardzo licznie zgromadzona publiczność na 100% może być zadowolona z tego meczu. Do Skrzyszowa zjechało mnóstwo kibiców z Rzuchowej wraz z ich Fan – Clubem co jeszcze dodatkowo wzmocniło rangę tego pojedynku, który zakończył się wynikiem 3:3.

sobota, 12 września 2020

Tarnów - Łódź

Piątkowy mecz za nami, więc czas na ten sobotni. Jak już wspomniałem bardzo ciekawie zapowiadał się mecz kobiet w którym MKS Tarnovia Tarnów podejmowała lidera rozgrywek UKS SMS II Łódź. Jak widać w Łodzi jest bardzo mocny ośrodek piłki kobiecej. Dwa zespoły grające na tak wysokim poziomie? Pierwszy walczy o mistrzostwo Ekstraligi a drugi lideruje rozgrywkom w I lidze. Dobra pora sprawiła, że z chęcią pojawiłem się na tym meczu, tym bardziej, że to pierwsze zawody rozgrywek kobiet, które miałem okazję i przyjemność zobaczyć. Chciałbym, aby zawodniczki z Tarnowa awansowały do Ekstraligi, bo na pewno na to zasługują a i dla nas kibiców byłaby to prawdziwa frajda oglądać na obiekcie przy Bandrowskiego najlepsze kobiece zespoły. Chcieć to jednak za mało, bo do dobrej gry konieczne są jeszcze pieniądze a zwłaszcza w Tarnowie o nie bardzo trudno. Znalezienie konkretnego i odpowiedzialnego sponsora graniczy niemal z cudem. Może warto byłoby "uderzyć" na rozmowy do Niecieczy? Tam jest dobry klimat dla piłki na wysokim poziomie a rzeczowe rozmowy z Panią Prezes mogą przynieść konkretne efekty. Wracając do meczu.

piątek, 11 września 2020

Metal - Poprad

Na szczęście sprawnie przebiegają rozgrywki na naszym terenie. Oby tak dalej. Kolejną już serię spotkań zainaugurował dzisiaj zespół Metalu Gawro Tarnów. Po słabym początku był to bardzo ważny mecz dla gospodarzy, który mógł w pewnym sensie wpłynąć na dalsze losy drużyny. Jak już wspomniałem, wygrana tchnęła by nowego ducha w zespół a kolejna porażka, niestety mogłaby go jeszcze bardziej zdołować. Już po zawodach i zespół Metalu nadal pozostanie w dołku. Z tego co mogłem po raz kolejny zobaczyć wyjście z tego dołka będzie bardzo trudne. Nie ma już co kombinować i należy zdecydowanie powiedzieć, że gra drużyny Metalu Tarnów jak na razie jest daleka od tego IV ligowego poziomu. Zastanawiam się z kim ten bardzo sympatyczny zespół może realnie powalczyć o ligowe punkty i trudno wskazać taką drużynę. Bardzo przepraszam, ale tak to widzę i aby być uczciwy wobec samego siebie muszę o tym głośno powiedzieć. Dzisiaj trener z tego co mogłem zobaczyć wystawił najsilniejszy skład i wypadł on bardzo blado na tle dobrze dysponowanego przeciwnika. Trzeba coś zrobić, aby odbić się od tego dna, a jak to zrobić to już rola sztabu szkoleniowego. Najbliższy przeciwnik na pewno im tego nie ułatwi. Sędziowanie bardzo dobre. Poprad Muszyna chyba już wjechał na właściwe tory i będzie jechał (może nawet pędził) na samą górę tabeli. Gratulacje za dzisiaj.

środa, 9 września 2020

Wolania - Unia PP

 

Dzisiaj kolejna runda rozgrywek o Puchar Polski na szczeblu MZPN PPN Tarnów. Na pierwsze miejsce wysuwał się pojedynek Wolania Wola Rzędzińska – Unia Tarnów. Oba zespoły nie mogą być zadowolone z ostatnich meczów w rozgrywkach ligowych, dlatego dzisiaj jest okazja do rehabilitacji a może ważniejsze od dzisiejszego wyniku jest dobre przygotowanie się do kolejnych meczów o jakże ważne ligowe punkty. Znalezienie się w górnej części ligowej tabeli będzie w tej rundzie bardzo trudne i jest to zapewne priorytetem dla obu zespołów, zwłaszcza dla gości, którzy chyba nadal marzą o awansie do III Ligi.

wtorek, 8 września 2020

Wybory TOZPN

Pisząc o wyborach w TOZPN mam na uwadze tylko i wyłącznie dobro Stowarzyszenia i szacunek dla prawa i ludzi. Jak inaczej nazwać jak nie kpiną to co funduje działaczom i swoim wyborcom zarazem ten mam nadzieję odchodzący do lamusa Zarząd. To banalnie mówiąc robienie sobie jaj z działaczy, którzy im zaufali. Nie są w tym osamotnieni jak możemy zauważyć. Otóż sam Prezes MZPN w Krakowie pisze w jednym ze swoich felietonów o „demonach rujnujących ład klubowy małopolskiego futbolu”. Pisze między innymi o byłym już OZPN -ie w Nowym Sączu tak: „Na południowej, nowosądeckiej flance małopolskiego frontu futbolowego, równie silne ruchy tektoniczne. W prokuraturze znalazły swój finał samorządowe dotacje na popularyzację piłki nożnej wśród dzieci i młodzieży. Przyznane tamtejszemu, byłemu już OZPN, w latach 2016-2018 zostały pomyślnie rozliczone przez służby ratuszowe i własną komisję rewizyjną. Aktualne, ponowne ich „prześwietlenie”, pokazało poważne uchybienia i błędy w skwitowaniu. Szykuje się więc kryzys personalny w tej terenowej strukturze.” Ja już kiedyś o tym wspominałem. Wszystkie Związki (nie tylko piłkarskie) powinny przejść bardzo szczegółowe kontrole i nie bynajmniej po to, aby koniecznie znaleźć nieprawidłowości i kogoś ukarać, lecz aby mieć pewność, że wszystko jest w należytym porządku.

niedziela, 6 września 2020

Łękawica-Ładna-Wola Rzędzińska

W taką pogodę jak dzisiejsza to tylko oglądanie meczów piłkarskich. Tym razem będzie to relacja łączona. Na początek tarnowska klasa „B” i pojedynek KS Łękawica – LKS Sokół Wałki. Dla obu zespołów to ważny mecz, bo kto go wygra utrzyma się w górnej części tabeli i nadal liczyć się będzie w walce o awans. Już po meczu więc mogę napisać, że tym zespołem jest KS Łękawica. Wygrana 7:1 mówi właściwie wszystko o tym meczu, no może, poza tym, że tych bramek mogło i powinno być drugie tyle. Przeszkodą do tego była niefrasobliwość i brak koncentracji u zawodników gospodarzy z jednej strony i bardzo dobra postawa bramkarza gości z drugiej. To chyba jedyna osoba, która może być zadowolona ze swojej postawy o ile w ogóle można być zadowolonym po takiej sromotnej porażce. Sędziowanie całkiem dobre. Mogę tylko zalecić arbitrowi więcej zdecydowania i pewności siebie a będzie jeszcze lepiej. Cieszy mnie w pewnym sensie temperowanie nadmiernych złych emocji jakie ponoszą osoby znajdujące się na ławce dla rezerwowych. Osoby te absolutnie nie mogą krytykować orzeczeń sędziego czy prowadzić dyskusji z kibicami.

sobota, 5 września 2020

Poprad - Limanovia

Koniec wakacji, więc powrót dzieci i młodzieży do szkół. To dla mnie sygnał, że nad morzem czy górskich szlakach tłoku już nie będzie. Z takim nastawieniem udałem się na krótki wypad do pobliskiej Krynicy i Muszyny Zdrój, a jeszcze dokładniej na Jaworzynę Krynicką, Górę Parkową, Ogrody Sensoryczne i Biblijne i co równie ważne sobotni mecz piłkarski Poprad Muszyna – Limanovia Limanowa. Rzeczywiście sprawdziły się moje przewidywania i oczekiwania, bo wychodząc na Jaworzynę podczas całej trasy nie miałem okazji ani jednej osobie powiedzieć choćby dzień dobry. Podobnie było i przy zejściu, gdzie napotkałem jednego zbłąkanego turystę. Na szczycie było kilka czy kilkanaście osób, które skorzystały z wyciągu. Miałem wielką ochotę ruszyć z Jaworzyny, chociażby do Muszyny, ale miałem obawy o możliwość powrotu a i we dwójkę byłoby znacznie raźniej. Przy najbliższej okazji jest to do zrobienia. Nieuchronnie zbliża się Polska Złota Jesień, więc trzeba zarezerwować czas na Bieszczady, Pieniny czy Sudety. Dla mnie to najpiękniejszy zwłaszcza widokowo czas na górskie wycieczki. Chodząc po Krynicy czy Muszynie można zauważyć jak wiele się zmieniło na przestrzeni ostatnich lat i jak ciągle się zmienia, na lepsze rzecz jasna. Można powiedzieć, że wszystko wokół pięknieje z dnia na dzień.