środa, 19 maja 2021

Nowa Jastrząbka - Szarwark

Dzisiaj kolejna piłkarska środa. Większość meczów rozgrywana jest o tej samej porze, więc praktycznie wybrać można tylko jeden z nich. Na początek najważniejsza Informacja. Nie pada! Słońce świeci! Sporo pojedynków zapowiadało się emocjonująco a ja wybrałem się na jeden z nich do Nowej Jastrząbki. Tutaj bowiem doszło do starcia dwóch zespołów spośród być może któregoś z nich wyłonił się kandydat do awansu. To mecz 3 zespołu w ligowej tabeli żabieńskiej klasy „A” ekipy LKS Szarwark oraz miejscowy zespół LKS Nowa Jastrząbka, który przed meczem zajmował 2 pozycję ze stratą jednego punktu do lidera LUKS Zalipie. Już po meczu i mogę napisać, że po dzisiejszym podziale punktów bliżej do Okręgówki nie ma żadna z drużyn. Już w najbliższy weekend dojdzie do kolejnej konfrontacji na szczycie, czyli pojedynku LUKS Zalipie z ekipą LKS Szarwark. Do awansu aspiruje jeszcze jeden zespół Ava Grądy i być może to dopiero ostatni mecz tego zespołu z Nową Jastrząbka zdecyduje o awansie. Byłaby to niezwykle ciekawa sytuacja zwłaszcza dla kibiców. Wracając do meczu.  
 
Pierwsza połowa na wysokim poziomie godna drużyn aspirujących do awansu. Już w pierwszych 10 minutach gospodarze chyba mogli rozstrzygnąć losy meczu, bo zmarnowali dwie lub trzy znakomite sytuacje. Udało się im strzelić tylko jednego gola i po tym inicjatywę przejęli goście. Grali składnie, kombinacyjnie i przyjemnie się to oglądało. Doprowadzili do remisu i na tym można by zakończyć relacje. Fatalna, brzydka druga połowa, w której zawodnicy obu zespołów jakby umówili się, która z nich popełni więcej fauli. Piszę to z przykrością, ale swoje trzy grosze dorzucił do tego arbiter tego spotkania zbyt późno reagując na tę kopaninę. Potem to już gwizdek za gwizdkiem i znowu gwizdek. Żółta kartka za żółtą kartką i kolejna żółta kartka. Jedno wykluczenie, drugie wykluczenie i kolejne wykluczenie. Obce ciało na murawie i nad murawą. Największym wygranym tego pojedynku został chyba zespół LUKS Zalipie. 
 
 

 




























 


 

7 komentarzy:

  1. Oooo nowy prezes PPN Tarnów jako główny nam się objawił...

    OdpowiedzUsuń
  2. Sędziowie pokazali w tym meczu, ze w A klasie nigdy nie będzie sędziowania równo dla obydwu drużyn. W 2 połowie nie można było tego nazwać piłką nożną, powinno wylecieć z boiska minimum 3 zawodników z Szarwarku za celowe faulowanie od tyłu w nogi. Sędzia główny pokazywał praktycznie kartki tylko jednej ze stron czyli Jastrzabce za drobne faule w okolicach połowy. 2 czerwona kartka dla Jastrzabki spowodowana tym, że sędzia nie zapanował nad zawodnikami w pierwszej połowie dając po równo żółte kartoniki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sędziowie, to może zbyt dużo powiedziane. Asystenci raczej błędów nie popełniali a do decyzji arbitra głównego z zasady się nie wtrącają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zagłosowałeś za byłym prezesem to teraz zaczynają się problemy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wy panowie widzicie problem tylko w sędziach. A popatrzcie choć raz na siebie i swoje zachowanie. Widzicie problemy wszędzie dookola ale tylko Wy jesteście niewinni i pokrzywdzeni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ryszard, ty zawsze masz prawo komentować. Twoja wiedza i doświadczenie jest bezcenne i odwaga, której wielu niestety brakuje. Wprawdzie nie jestem Rico, ale jeszcze dam głos. Na meczu w Nowej Jastrząbce siedziała pewna Pani i zwróciła się do swojej koleżanki w mniej więcej taki sposób „Kasiu, ile ci sędziowie zarabiają? Muszą sporo, bo to co wysłuchują ze wszystkich stron. Zawodnicy ciągle niezadowoleni, trenerzy krzyczą, kibice obrażają. Za żadne pieniądze bym tego nie robiła. Kasia odpowiada. Sędziowie muszą mieć grubą skórę”. Jest w tym chyba prawie wszystko zawarte i powinno dać do myślenia. Absolutnie nie usprawiedliwia to jakiegoś wyjątkowo kiepskiego sędziowania, bo pieniądze w tym przypadku nie są najważniejsze, ale mimo wszystko trzeba się nad tym głębiej zastanowić.

    OdpowiedzUsuń