niedziela, 29 kwietnia 2018

Z płyty boiska 170

Zaliczyłem szybki powrót z Warszawy niemal bezpośrednio na mecz "Wolani" z nadzieją na 3 punkty gospodarzy. Niestety, na nadziei się skończyło. Jak to już bywa niemal w tradycji, pierwsza połowa była całkiem dobrym widowiskiem. Oba zespoły pokazały dobry, szybki i ciekawy futbol. Druga, to już dużo słabsza gra i to z obu stron. Na domiar złego, już na początku drugiej połowy boisko musiał opuścić zawodnik gospodarzy z powodu drugiej żółtej kartki. Stracona druga bramka nie załamała zawodników "Wolani". Robili co mogli aby zmienić wynik, ale korzystnej sytuacji do strzelenia bramki już sobie nie wypracowali do końca meczu. Za dwa dni kolejny mecz i kolejny i kolejny. Czyste szaleństwo. Goście ( Watra Białka Tatrzańska ) pod okiem swojego trenera ( Łukasz Surma) też  niczym specjalnym się nie wyróżnili. Co by nie powiedzieć, to ciekawy zespół. Życzę im jak najlepiej.

piątek, 27 kwietnia 2018

Czy Niemiec był w Niecieczy?

Czy Niemiec był w Niecieczy? To skądinąd proste pytanie ma kolosalne znaczenie. Napisał Prezes MZPN w swoim felietonie między innymi tak: "Pani prezes Klubu Sportowego Bruk-Bet Termalica wydała oświadczenie na temat pierwszej połowy spotkania swojej drużyny z wrocławskim Śląskiem. Oceniła go lapidarnie twierdząc, że chodzi o naturalistyczną, nie filmową, wersję „Piłkarskiego pokera”!  Jeżeli Niemiec  był na tym już słynnym meczu ze Śląskiem, to od razu rozjaśnia mi to umysł i uzmysławia skąd u Pani Prezes Witkowskiej taki emocjonalny wpis o tym "piłkarskim pokerze". Uważam, że została do tego sprowokowana a raczej ukierunkowana.

czwartek, 26 kwietnia 2018

Ping Pong trwa...

Szanowni Państwo. Jak już wiemy 11 maja 2018 roku odbędzie się Walne Zebranie Delegatów MZPN w Krakowie. Głównym celem jest zatwierdzenie nowego Statutu. Zakładam, że znajdą się tam zapisy uchylonej uchwały kompetencyjnej. 25 stycznia 2018 roku organ nadzorczy wobec MZPN w Krakowie uchylił Uchwałę Kompetencyjną MZPN w Krakowie z dnia 30 marca 2017 roku, dając Zarządowi MZPN w Krakowie 30 dni na podjęcie działań naprawczych. Wkrótce minie trzy miesiące i nic nie słychać o jakichkolwiek działaniach naprawczych. Zaniepokojony tym faktem wystąpiłem z pismem do Wydziału Sportu Urzędu Miasta Krakowa z zapytaniem, dlaczego nie ma żadnej reakcji ze strony Zarządu MZPN w Krakowie.

niedziela, 22 kwietnia 2018

Z płyty boiska 169


Miałem jeszcze na rozkładzie mecz w "Okręgówce", ale stwierdziłem, że już dosyć. Wybrałem mecz co do którego miałem pewność, że jeżeli nawet nie będzie piękny to będzie w nim walka, ambicja i wola walki do samego końca. Pojechałem do Pogórskiej Woli. Przyjechała tam także ekipa z Gosławic. Tak ja, jak i kibice liczyliśmy na emocje i się nie zawiedliśmy. Było to wszystko czego oczekuję w meczu. Walka, ambitna gra, bramki, emocje. Gospodarze wygrali ten mecz całkowicie zasłużenie. Kontrolowali zawody niemal przez cały czas. Sam wynik 4:1 mówi dużo o tym meczu, jednak nie wszystko. Oba zespoły stworzyły sobie w tym meczu mnóstwo sytuacji i tylko brak precyzji lub brak "zimnej krwi" u zawodników sprawiły, że ten wynik nie był przykładowo 7:4.

Z płyty boiska 168

Udałem się na mecz do Śmigna z nadzieją, że już słabszego meczu jak w Nowej Jastrząbce być nie może. Powiem tak. Był tak samo kiepski. Co jest tego przyczyną? Może to presja o wynik, bo każdej z tych drużyn punkty są bardzo potrzebne. Oby to była przyczyna. Bardzo niepokoić powinna sytuacja Ciężkowianki Ciężkowice. Dobry i solidny zespół powoli stacza się na samo dno. To kolejny już mecz na który tak zasłużony klub przyjeżdża niemal "gołą" jedenastką. Mecz kończy w osłabieniu bo z boiska musi zejść grający Junior, aby nie przekroczył limitu regulaminowego czasu. Gospodarze również mogą cieszyć się tylko i wyłącznie ze zdobytych punktów, bo gra wygląda naprawdę słabiutko.

sobota, 21 kwietnia 2018

Z płyty boiska 167



Tak jak już wspomniałem ten wieczór spędziłem na meczu Nowa Jastrząbka - Zbylitowska Góra. Oba zespoły walczą o poprawienie swojej pozycji w ligowej tabeli. Jestem pewny, że goście przed rozgrywkami nawet nie myśleli o takim obrocie sprawy. Ja zresztą też. Widziałem ich raczej w górnej części tabeli, ale to jest piłka właśnie. Jak było dzisiaj? Kiepsko! Pozycja w tabeli w sumie odzwierciedla lokatę obu zespołów. Goście wymęczyli to zwycięstwo. Jak się niekiedy mówi "krew się lała". Byli zespołem słabym ale gospodarze okazali się jeszcze słabsi. Bardzo przepraszam, ale tak to widzę. Do sędziowania nie mam żadnych uwag. Nie sposób nie odnieść się do sytuacji po meczu Termalica- Śląsk.

Z płyty boiska 166


Nie tylko seniorskimi rozgrywkami piłka stoi. W dzisiejsze przedpołudnie obejrzałem mecze w kategorii Juniorów Młodszych. Pierwszą połowę meczu: "Wolania" Wola Rzędzińska - Trzciana 2000 i drugą połowę meczu MUKS TAP Tarnów - LKS Szynwałd. Pierwsza połowa meczu w Woli Rzędzińskiej stała na całkiem dobrym poziomie. Gospodarze wygrali ją 2:1, ale przy lepszej skuteczności mogli prowadzić o wiele wyżej. Pozdrawiam w tym miejscu kolegów z Podokręgu Bochnia jak i wszystkich działaczy klubowych z tego terenu. Druga połowa meczu rozgrywanego na obiekcie "Błękitnych" Tarnów nie była zbyt interesująca. Gospodarze prowadzili 2:0 i w drugiej połowie najprawdopodobniej opadli z sił. Goście przy większym szczęściu mogli ten mecz zremisować.

niedziela, 15 kwietnia 2018

MiniMistrzostwa - Deichmann 2018

Jak już wspomniałem w niedzielny poranek miałem okazję i przyjemność uczestniczyć w inauguracji rozgrywek MiniMistrzostwa DEICHMANN - 2018 w Zbylitowskiej Górze. To prawdziwe Święto Piłkarstwa. Tutaj jest autentyczna rywalizacja i gra według zasad FAIR-PLAY. Dzieci grają, sędziowie sędziują, trenerzy ustawiają i pomagają zawodnikom, rodzice kibicują. Ze wszystkich stron słychać śmiech i widać radość na twarzach dzieciaków i ich rodziców czy opiekunów. I o to właśnie chodzi. Niemal 60 zespołów rywalizuje na sześciu bardzo dobrze przygotowanych boiskach do gry. Tak będzie do samego czerwca, gdzie wyłonione zostaną zwycięskie zespoły.

Z płyty boiska 165

Zniesmaczony obrotem sprawy w Koszycach pojechałem w niedzielne przedpołudnie na mecz do Śmigna licząc na dobre widowisko i jeszcze lepsze sędziowanie. Wcześniej byłem na otwarciu rozgrywek dla dzieci Deichmann - 2018 w Zbylitowskiej Górze, ale o tym w kolejnym wpisie. Można powiedzieć, że był to derbowy mecz, bowiem przeciwnikiem była niedaleka Łukowa. Pierwsza połowa stała na całkiem przyzwoitym poziomie, druga to już niestety chaos. Swoje trzy grosze wtrącił do tego sędzia zawodów. Tym razem to także nie był najlepszy dzień dla sędziów. Głównie brak konsekwencji wprowadziły w mecz niepotrzebny zamęt. W jednym przypadku napomina się zawodnika żółtym kartonikiem za próbę wyłudzenia rzutu karnego, aby po niemal dwóch minutach w jeszcze bardziej klarownej sytuacji napomnienia już nie udzielić.

Z płyty boiska 164

Zachęcony niezłym meczem w Woli Rzędzińskiej udałem się na kolejny do Koszyc Wielkich tym bardziej, że przyjechał tam także lider rozgrywek z Ładnej. Niestety, ale tym razem nie mogę napisać, że mecz stał na dobrym poziomie. Jedynie co mogę stwierdzić to fakt, że ambicji zawodnikom gospodarzy nie można odmówić. Po zawodnikach lidera spodziewałem się o wiele więcej. Pierwszą połowę przeszli zupełnie obok meczu i dopiero przy stanie 0:2 wzięli się do roboty. Jednak nadal wyglądało to bardzo niemrawo i zdobyte dwie bramki zawdzięczają sędziom zawodów. Nie mogę udawać, że nic nie widziałem i nic nie słyszałem.

sobota, 14 kwietnia 2018

Z płyty boiska 163

W końcu nadszedł czas aby zobaczyć moją lokalną drużynę "Wolania" Wola Rzędzińska. W to piękne sobotnie przedpołudnie "Wolania" zmierzyła się w rozgrywkach IV -Ligi z ekipą GKS Drwinia. Nie ma co ukrywać, że gospodarzom nie wiedzie się zbyt dobrze. Może inaczej. Jestem przekonany, że tak Zarząd Klubu, trener jak i sami zawodnicy liczyli na zupełnie coś innego. Ja powiem szczerze także widziałem ekipę "Wolani" w górnej części tabeli a nie w jej ogonie. Wiem, że ten zespół stać na dużo, dużo więcej. Ten dzisiejszy mecz mógł być takim prawdziwym sprawdzianem możliwości i obecnej dyspozycji, tym bardziej, że przeciwnik to stabilna i umiejąca grać w piłkę ekipa. Czy gospodarze  spełnili oczekiwania działaczy, kibiców i swoje? 

środa, 11 kwietnia 2018

Puchar Polski - TOZPN

Dzisiaj odbył się półfinałowy mecz o Puchar Polski na szczeblu TOZPN. "Zorza" Zaczarnie podjęła na swoim obiekcie "Unię" Tarnów. Niespodzianki nie było. III -ligowiec wygrał ten mecz dosyć gładko, chociaż ich gra była bardzo daleka od doskonałości. Przed nimi kolejny trudny mecz ligowy i z taką grą raczej Lublina nie zawojują. Gospodarze po wysokich wygranych w "Okręgówce" przed meczem chyba po cichu liczyli, że ta ich gra będzie lepsza i będą o wiele bardziej wymagającym przeciwnikiem dla zawodników gości. Teraz już tylko Finał. Na tarnowską "Unię" czeka "Tuchovia" Tuchów. Kolejny etap rozgrywek stanowić będą reprezentanci: Tarnowa, Bochni, Brzeska oraz Żabna.

poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Konsultacje w MZPN

Na stronie internetowej MZPN w Krakowie można zapoznać się z artykułem dotyczącym sprawy sędziów. Jak wynika z artykułu, kilku czy kilkunastu przedstawicieli klubów ( nawet była podobno "Wisła" ) dyskutowało w temacie "strajku" sędziów. Jakoś nie mogłem się doczytać, czy zostali na to zebranie zaproszeni sędziowie, aby mogli zaprezentować swoje stanowisko. Posiedzieli, pofilozofowali o jakiejś misji, pasji i tak naprawdę nic z tych konsultacji pożytecznego nie wynikło. Istotną część spotkania zdominowały przykłady nieuczciwości sędziów. Mógłbym  w tym miejscu wymienić bez liku przykłady nieuczciwości działaczy, trenerów, zawodników. Dobrze byłoby uderzyć się we własne piersi, zanim się kogoś innego oskarży. Gdyby tak każdy działacz zapytał swoje sumienie ( czyste sumienie ), czy ja zawsze byłem uczciwy i nigdy ale to przenigdy nic nie kombinowałem przy okazji organizacji meczów? Tym, którzy nie mają sobie nic do zarzucenia z całego serca gratuluję.  

niedziela, 8 kwietnia 2018

Z płyty boiska 162

W dzisiejszą Niedzielę pojechałem do Łukowej aby zobaczyć potyczkę gospodarzy z zawsze groźną "Ciężkowianką". Z tej groźnej zostało już chyba tylko wspomnienie. Przepraszam, ale nie będę się rozpisywał o tym meczu, bo nie był on godny tej klasy rozgrywek. Zastanawiam się nawet, czy był to poziom "B" - klasy. Gospodarze mogą się tylko cieszyć z tych trzech zdobytych punktów. Goście w tym meczu chluby swojemu królewskiemu miastu nie przynieśli. Skoro na ławce rezerwowej znajdowało się ZERO zawodników, chyba świadczy to nie najlepiej o drużynie i klubie. Miasto Ciężkowice, sporo mieszkańców, jeden tylko klub a zawodników brak? Obiekt sportowy od wieków kiepski a o nowym ani słychu ani dychu. Chciałoby się powiedzieć. Do roboty! Ciężkowice, to piękny teren zasługujący na obiekt sportowy z prawdziwego zdarzenia. W końcu!

sobota, 7 kwietnia 2018

Z płyty boiska 161

Rozgrywki rozkręciły się na dobre. Udałem się na mecz do Skrzyszowa, gdzie również wstawiła się drużyna z Dąbrowy Tarnowskiej. Był to bardzo dobry i stojący na niezłym poziomie mecz. Pierwsza połowa należała do ekipy gospodarzy, która zakończyła się wynikiem 2:0. Ten wynik był trochę zasługą zawodników gości. Zamiast skupić się na grze w piłkę, zaczęli dyskutować z sędzią, poważać jego decyzje co musiało skutkować kilkoma żółtymi kartkami. Pewnie, że niektóre decyzje sędziego mogły prowakować do wyrażania swojego niezadowolenia, ale przecież nie odkryję Ameryki, gdy powiem, że sędzia ma zawsze rację. Dyskusje z sędzią do niczego dobrego nie doprowadzą.

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Advocem do "futbolu małopolski"

Przeczytałem ostatnie wydanie "futbolu małopolski", miesięcznika informacyjnego Małopolskiego Związku Piłki Nożnej w Krakowie i powiem szczerze jestem zdumiony. Konkretnie zainteresował mnie artykuł "Ku samodzielności". Jest to raport z działalności Podokręgu Piłki Nożnej w Brzesku. Jak można wyczytać z raportu Podokręg PN w Brzesku "przez kilka dekad był przypisany do Tarnowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej i prowadził działalność w ramach jego struktur. Jednakże od co najmniej dziewięciu lat ówczesny Prezes Zarządu PPN, przy całkowitej aprobacie klubów, podjął rozmowy z władzami nadrzędnymi dotyczące usamodzielnienia się w strukturach  MZPN". Dopiero "Zarząd MZPN w Krakowie przegłosował uchwałę kompetencyjną, która otwarła drogę do samodzielności".

niedziela, 1 kwietnia 2018

Świąteczny czas...

Święte Triduum Paschalne oraz Wielkanocną Mszę Świętą  (Rezurekcje ) spędziłem w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach. To miejscowość w pobliżu Staszowa w województwie Świętokrzyskim. Piękne miejsce położone wśród lasów. Mottem tego Pokamedulskiego miejsca są: Samotność - Modlitwa - Cisza. Rzeczywiście to miejsce sprzyja modlitwie, samotności i ciszy. Gdy tego ktoś pragnie, bo to miejsce w którym nie brakuje pielgrzymów a więc z tą samotnością to już tak niekoniecznie. Na dziedzińcu znajduje się piękny, częściowo odrestaurowany Kościół ( XVII wiek ). Na szczególną uwagę zasługuje monumentalny, drewniany ołtarz główny. Jest cały złocony z figurami aniołów, a w jego centrum obraz Zwiastowanie. Na piętrze znajduje się muzeum serialu "Czarne Chmury". Tutaj nakręcone zostały dwa odcinki serialu.