środa, 30 maja 2018

Z płyty boiska 186

Nie  mogło mnie dzisiaj nie być na meczu o fotel lidera tarnowskiej "A" - klasy pomiędzy: LKS Pogórze Pleśna - LKS Ładna. Po raz kolejny muszę powiedzieć, że na takie mecze mogę chodzić codziennie. Był to bardzo dobry mecz na poziomie dobrych drużyn z Okręgówki, szczególnie w pierwszej połowie. Druga już nie była na tak wysokim poziomie, ale to zrozumiałe przy tak dużym tempie i bardzo wysokiej temperaturze. Tak gospodarze jak i goście mogą być w pełni usatysfakcjonowani grą a działacze dumni ze swoich zawodników. Pewnie, że goście czują jakiś niedosyt, bo ta porażka nie musiała być tak wysoka. Najważniejsze, że obie drużyny zobaczymy w kolejnej rundzie rozgrywek już na wyższym ich szczeblu.

wtorek, 29 maja 2018

Nowy Statut MZPN

Jak zapowiedziałem tak też czynię. Jako Delegat Tarnowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej na Zebranie Delegatów MZPN w Krakowie 11 maja 2018 roku, zwracam się do Prezydenta Miasta Krakowa (Wydziału Sportu Urzędu Miasta Krakowa ) oraz Krajowego Rejestru Sądowego z prośbą o wyjaśnienie moich wątpliwości dotyczących zatwierdzonego nowego Statutu MZPN. Dokładnie rzecz ujmując z wnioskiem o podjęcie czynności nadzorczych. Zwracam się do organu nadzoru nad Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej z wnioskiem o podjęcie czynności nadzorczych, zgodnie z ustawą z dnia 7 kwietnia 1989 r. - Prawo o stowarzyszeniach, a w szczególności wystąpienie o uchylenie uchwały Walnego Zgromadzenia Statutowego Delegatów Małopolskiego Związku Piłki Nożnej o zmianie statutu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.

niedziela, 27 maja 2018

Z płyty boiska 185


Wczoraj gratulowałem awansu do "A" - klasy drużynie Szynwałdu a dzisiaj uczyniłem to samo  w Rzuchowej. Dzisiejsza wygrana z ekipą Siemiechowa dała tej drużynie upragniony awans a dzisiejszy przeciwnik będzie miał prawdopodobnie możliwość awansu w meczu barażowym. Były to dobre i ciekawe zawody. Po niemrawym początku obie drużyny zaczęły grać w piłkę. Gospodarze dyktowali warunki i wygrali mecz całkiem zasłużenie. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie organizacja meczu. Piękne banery zachęcające kibiców do przyjścia na ten ważny mecz i dobra gra zespołu spowodowała, że stadion wypełnił się niemal po brzegi. Takiego widoku nie widziałem w całej rundzie na żadnym obiekcie.

Z płyty boiska 184

Wybrałem mecz w Szynwałdzie głównie przez wzgląd na fakt, że drużyna uzyskała awans do "A" - Klasy. Chciałem pogratulować zawodnikom, Prezesowi Klubu. Kolegi Krzysztofa nie mogłem się dopatrzeć, więc gratulacje złożyłem na ręce trenera Marka.  Nie ukrywam, że liczyłem na dobre widowisko, bo do Szynwałdu zajechał  czołowy zespół tych rozgrywek, czyli Pawęzów. Nie był to dobry mecz. Gospodarze byli zupełnie poza zasięgiem ekipy gości. Jak udało mi się dowiedzieć wszystkie ekipy, które w I rundzie prezentowały dobry i stabilny poziom  z niewiadomych bliżej przyczyn obniżyły w II rundzie swoje loty. Pierwsza połowa gładko wygrana przez gospodarzy. W drugiej miałem nadzieję, że goście rzucą się do odrabiania strat, ale nic z tych rzeczy. Na uwagę zasługuje sceneria tej drugiej połowy.

środa, 23 maja 2018

Bieżące przemyślenia....

Tylu "fachowców" odnosi się do bardzo gorącego tematu mistrzostwa Polski w piłce nożnej to i ja się odniosę w myśl powiedzenia, że na piłce nożnej znamy się wszyscy. Niektóre opinie są ciekawe, niektóre absurdalne, inne wręcz śmieszne a jeszcze inne zupełnie idiotyczne ( nie wiem do której kategorii zaliczycie moją ). Mówią "fachowcy" o podobno dużo wcześniej ustawionym już tytule mistrza Polski. Czyżby! Wszystkie kluby wręcz robiły wszystko aby to właśnie Legia zdobyła mistrzostwo. Tytuł bez żadnych problemów powinna zdobyć Jagiellonia, mógł to być Lech, Górnik. Wszyscy robili wszystko aby tylko tego tytułu nie zdobyć. Obarczać za to winą Legię, sędziów, Ekstraklasę, PZPN jest totalną głupotą.

niedziela, 20 maja 2018

Z płyty boiska 183

W to niedzielne popołudnie doszło do bardzo ciekawie zapowiadającego się meczu na szczycie naszej tarnowskiej Okręgówki pomiędzy: Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska - GKS Gromnik. To drugi i trzeci zespół w ligowej tabeli więc stawka była wysoka. Wchodząc na piękny stadion zobaczyłem rozgrzewających się zawodników obu drużyn. Moją uwagę przykuł zespół gospodarzy. Myślałem, że to się rozgrzewa drużyna Juniorów i jak się okazało nie wiele się pomyliłem. Okazało się bowiem, że większość zawodników pauzuje za kartki i leczy kontuzje więc do meczu klub musiał desygnować swoją młodzież. Tutaj od razu muszę powiedzieć, że bardzo zdolną młodzież. Powiem więcej. Każdy klub chciałby mieć taki zespół Juniorów.

Z płyty boiska 182

Kolejna niedziela, kolejne mecze i emocje. Mimo wszystko trochę smutna niedziela. Co by nie powiedzieć to jednak żal, że w jednym sezonie spadają z Ekstraklasy aż dwie małopolskie drużyny. Szczególnie bolesny jest spadek ekipy z Niecieczy. Jest tam prawie wszystko co powinno być na tym szczeblu rozgrywek. Prawie, bo brakuje tego co najważniejsze: drużyny. Z tego zlepku zawodników reprezentujących tak wiele krajów, ciężko jest coś sensownego zmontować. Sandecja tak naprawdę nie wiele zrobiła aby się w tej najwyższej klasie utrzymać i na tę klasę rozgrywek zasłużyć. To jednak dzień żałoby. Budujący jest dla mnie fakt, że o wszystkim zdecydowało boisko. Przecież zupełnie inaczej mogło to wszystko wyglądać.

sobota, 19 maja 2018

Z płyty boiska 181

Po kilku deszczowych dniach ( bardzo potrzebnych ) nastał ten słoneczny. Dla kogo zaświeciło to słoneczko? Czy dla zawodników z Woli Rzędzińskiej, Niecieczy, Skrzyszowa? Napewno zaświeciło dla strażaków z Woli Rzędzińskiej, którzy obchodzili dzisiaj piękny Jubileusz - 110 lat OSP. Swój Jubileusz  50 -lat obchodziła również Orkiestra Dęta. Z tych okazji odbyły się u nas Gminne Obchody Dnia Strażaka. Komu jak komu ale im akurat ta pogoda należy się jak mało komu. Jestem pewien, że będę wyrazicielem woli całej piłkarskiej społeczności, przekazując dzielnym strażakom najlepsze życzenia. Szkoda tylko, że całkowicie zawiedli mieszkańcy. Co się zaś tyczy naszej dziedziny. No cóż. To słoneczko dzisiaj uśmiechnęło się do zawodników z Gliwic, Wojnicza, Woli Rzędzińskiej.

czwartek, 17 maja 2018

Z płyty boiska 180

Wczorajszy deszczowy dzień spędzałem w domu. Z tym większą radością już pod koniec dnia pojechałem na mecz "Okręgówki" do Nowej Jastrząbki. No właśnie, na mecz "Okręgówki". Tutaj mam problem, bowiem z tą klasą rozgrywkową ten mecz  nie wiele miał wspólnego. Totalny chaos, kopanina, faule, dyskusje z sędzią, żółte i czerwone kartki. Gospodarze to zespół walczący o utrzymanie, więc wiem na co mogłem liczyć z ich strony, natomiast drużyna "Metalu" Tarnów to czołowy zespół, miałem więc prawo liczyć na zupełnie coś innego.  Zwłaszcza po wygranej tego zespołu z dobrą drużyną "Wisły" Szczucin i to na ich terenie. Jak by tego było mało, to "Metal" grał z przewagą jednego zawodnika, po usunięciu z boiska bramkarza gospodarzy.

niedziela, 13 maja 2018

Z płyty boiska 179

Po Śmignie miał być Gromnik. Na ten mecz czekał chyba cały Gromnik i Zakliczyn. Potyczka lidera z wiceliderem "Okręgówki" musiał wzbudzić wiele emocji. Wszyscy czekali na widowisko godne pozycji w tabeli jak i wysokiego poziomu jaki w obecnym sezonie prezentują oba zespoły. Podobno ekipie gospodarzy nie zależy na awansie, ale czy aby na pewno? W przypadku ekipy gości jest akurat odwrotnie. Nie mówią, że nie chcą. Walczą o awans. W Zakliczynie obiekt nadaje się do rozgrywek IV Ligi praktycznie bez żadnych przeróbek. W Gromniku także nie jest najgorzej. Ogrodzić obiekt i wykonać małą kameralną trybunę nie jest wielkim wyzwaniem. Tym bardziej, że przy ciągłej i chyba trwałej już mizerii w Ciężkowicach to Gromnik staje się liderem tego terenu. Jak to wyglądało na boisku? Niestety nie wiem. Wystraszyłem się nadchodzącej burzy i wybrałem asekuracyjnie mecz u siebie.

Z płyty boiska 178

Przed nami kolejny piękny i niemal letni dzień. Dzień w którym wiele działo się na piłkarskich obiektach. Na początek wyjazd do Śmigna. Przyjechał tam również trzeci zespół ligowej tabeli, drużyna "Dąbrovii" Dąbrowa Tarnowska, która ma ambicje i plany awansu. Gospodarze to groźny team dla każdej drużyny i ciągle znajdujący się w strefie spadkowej, więc mecz zapowiadał się ciekawie. Czy taki był?  Niestety nie! Zawodnicy zamiast grać w piłkę, skakali sobie nawzajem do gardeł. Co rusz ktoś miał do kogoś pretensje. Zazwyczaj bez jakiegokolwiek uzasadnienia.

sobota, 12 maja 2018

Z płyty boiska 177

Po takim dniu jak udział w Walnym Zebraniu Delegatów, koniecznie trzeba odreagować. Tak było i tym razem. Gdzie? Naturalnie na piłkarskim meczu. Zaintrygowany ostatnimi dobrymi wynikami drużyny "Orzeł" Lisia Góra postanowiłem zweryfikować to osobiście. Przeciwnikiem był zespół z Bobrownik Małych. Był to bardzo dobry mecz. Trochę "dziwny" mecz. Ja tego tak do końca nie rozumiem. Pierwsza połowa zdecydowanie dla ekipy gości. Ich bardzo dobra gra przyniosła im prowadzenie 2:0. W drugiej połowie, już na jej początku praktycznie powinni prowadzić 3:0. No właśnie, powinni. Kontra i 2 : 1. Tutaj zaczyna się coś czego właśnie nie rozumiem.

Walne Zebranie MZPN

11 maja 2018 roku w Niepołomicach, w ładnym Zamku odbył się Statutowy Zjazd Delegatów MZPN w Krakowie. Celem zebrania było zatwierdzenie projektu nowego Statutu MZPN, który w konsekwencji został uchwalony. Padł również wniosek o odrzucenie projektu Statutu i przekazanie go do dalszych prac. Ale po kolei. Jeden z wyśmienitych mówców  zachwalał nowy Statut pod niebiosa: to nowoczesny i znakomity projekt Statutu na długie lata. Tak twierdził. Kolejny, również niezły, orator wypunktował ten znakomity i wyśmienity Statut. Zapytał, gdzie w Statucie można zobaczyć punkt mówiący o kadencyjności Prezesa; gdzie jest punkt mówiący o zmniejszeniu liczby członków Zarządu ( obecnie to 35 osób ); dlaczego projekt Statutu otrzymaliśmy na dwa dni przed Walnym Zebraniem itd.itd. To ma być ten nowoczesny na obecne czasy  Statut? Sala niemal buchnęła śmiechem.

poniedziałek, 7 maja 2018

Z płyty boiska 176

Po dość intensywnym tygodniu z piłką seniorską, aby trochę odetchnąć pojechałem na dobrze zapowiadający się mecz I Ligi Trampkarzy pomiędzy: MUKS TAP Tarnów a "ZKS Unia" Tarnów. Mecz rozegrany został na obiekcie "Błękitnych" Tarnów, obecnie chyba TOSiR Tarnów. Mecz, może i zapowiadał się jako emocjonujący, jednak w rzeczywistości niestety takim nie był. Liczyłem na zdecydowanie więcej. Zawody zasłużenie wygrał zespół "Unii" Tarnów. Jak się dowiedziałem zawodnicy TAP są lekko przemęczeni zbytnią intensywnością gry. Wielu zawodników występuje jeszcze w grupie Juniorów. Jednak grają w przeciwieństwie do wielu klubów w których poszli na łatwiznę i wycofali młodzieżowe zespoły z rozgrywek. Gdy się spojrzy na terminarze, można się przerazić skalą wycofanych drużyn. Jak się mają do tego wymogi Licencyjne? Ale, pewnie nikogo to zbytnio nie interesuje.

niedziela, 6 maja 2018

Z płyty boiska 175

Na dobrze zapowiadające się widowisko, udałem się do Zbylitowskiej Góry. Gwarantem tego był zespół gości: GKS Gromnik i coraz lepiej radzący sobie: "Dunajec" Zbylitowska Góra. Rzeczywiście były to dobre zawody. Gospodarze sprawili sobie i kibicom niespodziankę, inkasując bardzo cenne trzy punkty. Początek tego meczu nic takiego nie zapowiadał. Przez pierwsze dwadzieścia minut obrona i bramkarz gospodarzy mieli mnóstwo roboty. Goście stworzyli sobie trzy, cztery doskonałe okazje do zdobycia bramki. Niestety dla nich nic nie chciało wpaść do siatki. Gospodarze przetrzymali napór i zaczęli powoli dochodzić do głosu. Najlepsze okazje do zdobycia bramki wynikały jednak z błędów obrony i bramkarza gości.

sobota, 5 maja 2018

Z płyty boiska 174

Ten tygodniowy maraton kończę, a jakże wraz z drużyną "Wolanii" Wola Rzędzińska. Udaliśmy się na piękny obiekt do równie pięknego Żabna. Niestety na boisku zawodników wesprzeć nie mogłem. Mogłem co najwyżej być z nimi duchowo. Udałem się przed meczem do pięknej Świątyni na krótką modlitwę, prosząc Pana Boga przede wszystkim o zdrowie dla zawodników. Jak już wspomniałem, to piękny obiekt na którym mogłyby odbywać się i II Ligowe mecze. Tego im szczerze życzę. Do tego potrzeba jeszcze tylko pieniędzy i drużyny. Co do zespołu, to jeszcze nie jest on gotowy do rozgrywek w wyższej klasie, ale w tej obecnej powinien sobie spokojnie grać w górnej jej części. Podobnie jak i zespół gości. Splot różnych okoliczności sprawił, że dobrze poukładane i zarządzane kluby zupełnie sobie w obecnym sezonie w rozgrywkach nie radzą.

czwartek, 3 maja 2018

Z płyty boiska 173

Nieszczęść "Wolanii"  ciąg dalszy. Wydawało się, że tym razem w końcu będzie inaczej. Gospodarze ruszyli z impetem do ataku zdobywając dwie bramki. Nadal stwarzali sobie doskonałe sytuacje do podwyższenia wyniku, ale piłka po raz trzeci jakoś nie chciała wpaść do siatki. Ustawiłoby to już mecz na dobre, bowiem drużyna "Popradu" Rytro naprawdę nic specjalnego nie prezentowała. Był to chyba najsłabszy zespół, jaki do tej pory widziałem w rozgrywkach IV Ligi. Co nie udało się gospodarzom, udało się gościom. Po takim "dziwnym" rzucie karnym złapali kontakt aby po chwili wyrównać stan pojedynku. Wiele dokonanych zmian w ekipie gospodarzy nic pozytywnego do gry nie wniosło. Chyba wręcz przeciwnie. Było tylko gorzej.

środa, 2 maja 2018

Z płyty boiska 172

W ten środowy piękny słoneczny dzień doszło do derbowego spotkania pomiędzy: "Pogoria" Pogórska Wola a KS "Łękawica". Gdybym tak jeszcze w tym Dniu Flagi mógł dostrzec gdzieś polskie barwy, byłbym bardzo szczęśliwy. Może gdzieś tam łopotała Polska flaga? Serce rosło gdy oglądałem zdjęcia z Krakowa. Ponad dwu kilometrowa flaga niesiona przez tysiące ludzi. Piękny widok. Tym razem to był niestety słaby mecz i to w wykonaniu obu zespołów. Gospodarze już wielokrotnie udowodnili, że potrafią grać dużo lepiej. Zawodników "Łękawicy" widziałem po raz pierwszy w tym sezonie i ich gra mnie nie zachwyciła. Na pewno nie można odmówić im ambicji, bowiem już przy stanie 3:0 nie załamali się i nadal dążyli do zmiany wyniku.

wtorek, 1 maja 2018

Z płyty boiska 171

W niedzielne popołudnie zaczął się maraton piłkarski "Wolanii" Wola Rzędzińska. Zaczął się niestety od zerowej zdobyczy punktowej. Nie będę już wracał do tej absurdalnej sytuacji. Cztery mecze o ligowy byt w tygodniu? "Tuchovia" wcale nie ma lepiej. Do tak intensywnej ligi dochodzi im jeszcze gra w Pucharze Polski. Jak to możliwe, że zespół gra nawet bez 48 godzin przerwy? Niektórzy ludzie nigdy nie powinni zarządzać rozgrywkami, tak można usłyszeć będąc na meczach piłkarskich. Całkowicie się z tym zgadzam. Szkoda, że działacze w kluczowych momentach ( jak wybory ) jakimś dziwnym trafem właśnie o tym zapominają i głosują na wielu dziwaków.