Nieuchronnie zbliżamy się do rozpoczęcia rozgrywek
piłkarskich (wiosna 2021). Chyba wszyscy bez wyjątku czekamy z utęsknieniem na
pierwsze gwizdki arbitrów, piękne bramki, parady bramkarskie i mam nadzieję, że
także oklaski a nawet gwizdy kibiców. To o niebo lepsze od tego strachu, paniki
i ciągłej obawy o zakażenie się Covidem. Jak długo można żyć pod taką ciągłą
presją? Wszystko jednak na to wskazuje, że tak już chyba pozostanie i będziemy musieli
z tym żyć. Maski, szczepienia, obroże, paszporty. Tylko, co to za życie? Jeszcze
nie tak dawno oglądaliśmy filmy nazywane science fiction i śmialiśmy się z tego
a tu proszę, to żadna fikcja tylko szara, smutna rzeczywistość. Przeglądam
strony internetowe klubów czy portali sportowych i widzę, że naprawdę sporo klubów
mocno się wzmacnia. Jedni chcą awansować inni obronić się przed spadkiem. To
akurat nic nowego, bo tak się zwykle dzieje w tym właśnie okresie. Możemy się
jedynie zastanowić, czy te transfery okażą się trafione i rzeczywiście będą
realnym wzmocnieniem, bo akurat różnie z tym bywa. Wkleiłem zdjęcie sprzed kliku lat, trochę z tęsknoty za normalnością i takimi widokami.
Zapowiada się niezwykle
zażarta walka w rozgrywkach IV Ligi o to wolne miejsce w górnej części tabeli a
już po podziale o awans i chyba jeszcze ciekawsza walka o utrzymanie. O to
premiowane 10 miejsce walczyć jeszcze będą Tarnovia, Metal, Orkan, Drwinia czy
Skalnik. Tak się to ułożyło, że praktycznie przed pierwszą kolejką każda z tych
drużyn może ten cel osiągnąć. Jednak przegranym sytuacja bardzo mocno się
skomplikuje, dlatego ten początek jest tak niezwykle frapujący. Mnie trochę
trapi fakt, że kilka zespołów tak w górnej jak i dolnej tabeli nie będzie
walczyć ani o awans, ani o spadek, a doskonale wiemy, że takie sytuacje
stwarzają różnego rodzaju możliwości, jak chociażby nie zabroniona przecież
prawem motywacja. Już długo chodzę po tym padole i wystarczająco długo
obserwuję to co działo się i chyba nadal dzieje w sportowym światku, aby mieć
takie wątpliwości i obawy. Oby, jednak wszystko odbywało się w duchu FAIR -
PLAY!
Pierwsi na boiska wybiegną zawodnicy tarnowsko - żabieńskiej klasy
Okręgowej, bo to już w nadchodzącym weekendzie. Tutaj sprawa awansu jest raczej
przesądzona, bo nie sądzę, aby Dunajec Zakliczyn nagle zaczął seryjnie tracić
punkty, ale walka o utrzymanie będzie bardzo interesująca. Jestem niemal pewny,
że takie firmy jak Ciężkowianka Ciężkowice, Ikar Odporyszów, Unia Niedomice czy
MLKS Żabno, jeszcze nie złożyły broni. Na temat drugiej grupy brzesko-
bocheńskiej się nie wypowiadam, bo bardzo rzadko oglądam ich mecze, ale z tego
co widzę walka o awans będzie emocjonująca. To sygnał i dla mnie, aby tam
zobaczyć kilka ciekawych pojedynków.
II runda rozgrywek w tarnowskiej klasie
„A”, podobnie jak w rozgrywkach IV ligi zapowiada się równie ciekawie. Do
awansu aspiruje kilka zespołów i te kilka drużyn ma realne szanse na jego
uzyskanie. Jak już kiedyś wspomniałem, liczę, że przy ewentualnym awansie pod
uwagę będą brane także aspekty wynikające z wymogów zawartych w książce
licencyjnej dla poszczególnych klas rozgrywkowych. Nie, że bym się czepiał, ale
już chyba najwyższy czas podnosić poprzeczkę w infrastrukturze sportowej.
Odpowiednie wymiary boisk z dobrą murawą, szatnie z ciepłą wodą, trybuny,
ogrodzone obiekty. To już naprawdę nie powinno nikogo dziwić ani nie zaskakiwać
na tym poziomie rozgrywek.
Została nam jeszcze klasa „B”, w której także
rywalizacja o uzyskanie awansu nie jest rozstrzygnięta. Wprawdzie lideruje mój
faworyt Błękitni 1947 Tarnów, ale za plecami czają się jeszcze Rudka, Zryw
Wielka Wieś i bez wątpienia o to pierwsze miejsce zawalczą. Jak już
wspomniałem, kibicuję zespołowi z Tarnowa, głównie ze względu na wielkie
tradycje i znakomite warunki infrastrukturalne, ale awans trzeba sobie
wywalczyć na boisku. Wcale nie zmartwi mnie, gdy awans uzyska jakakolwiek inna
drużyna.
Bardzo mało miejsca poświęcamy na rozgrywki młodzieżowe. Trudno
doszukać się jakiś relacji z tych właśnie rozgrywek na portalach sportowych a
to przecież podstawa tej piłkarskiej piramidy. Ja także mało miejsca poświęcam
tym rozgrywkom z różnych względów. Większość meczów rozgrywanych jest w ciągu
tygodnia o różnych niekoniecznie dogodnych porach a i same rozgrywki trudne są
do ogarnięcia. Systemy dwu i czterorundowe, jakieś podziały, awanse po jednej
rundzie. Trudno się w tym połapać, ale najważniejsze, że jakoś to wszystko się
jeszcze kręci, chociaż kluby mają raczej pod górkę, zwłaszcza gdy widzi się
jakie zainteresowanie tymi sprawami wykazują włodarze gmin i miast.
Kilka zdań
o piłce kobiecej i może jeszcze kilka zdań o Futsalu. Intensywnie rozwija się
futbol kobiecy i na całe szczęście ten rozwój nie omija tarnowskiego regionu.
Mamy w Tarnowie silną i solidną drużynę Tarnovię Tarnów, która ma ciągle szansę
na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej Ekstraligi Kobiet. Z całego serca
Paniom tego życzę, chociaż zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Na
szczęście widać jakieś wzmocnienia, więc jest szansa na realizację tego
założonego planu. To byłby wielki sukces, ale i szansa na zainteresowanie tym
jakiegoś poważnego sponsora.
Bardzo dobrze, że rozwija się na naszym terenie
halowa piłka, czyli Futsal. Mamy reprezentanta w rozgrywkach I Ligi Unię Tarnów
oraz niedaleką ekipę w Bochni. Za sprawą rozgrywek o Puchar Polski mogliśmy
zobaczyć w Tarnowie kilka naprawdę klasowych zespołów i co za tym idzie meczów
na wysokim poziomie. Miłą niespodziankę sprawiła nam drużyna Zakładów
Mechanicznych, która odpadła dopiero w 1/16 Finału z jednym z najlepszych zespołów w
Polsce, Piastem Gliwice. I już naprawdę kończąc, chyba wszyscy życzymy klubowi
z Niecieczy awansu, pomimo niezbyt udanego początku. Już czekamy na Legię
Warszawa czy Wisłę Kraków.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKogo z poszczególnych lig typuje Pan do awansu, a kogo do spadku? Będę wdzięczny za taką informację, bo chciałbym poznać Pana typy :)
OdpowiedzUsuńWitam. Proszę mi wybaczyć, ale nie chcę bawić się we wróżenie, bo słaby ze mnie wróżbita. Ja naprawdę ucieszę się z awansu każdej drużyny, która sobie ten awans wywalczy na boisku i będzie spełniała przy tym wszelkie wymogi licencyjne, bo to akurat dla mnie osobiście jest ważne. Rozumiem, że rozmawiam z kibicem, który doskonale wie, że na tym poziomie rozgrywek wszystko jest możliwe. Wystarczy się wzmocnić dwoma zawodnikami i już można „mieszać” w rozgrywkach, wystarczy, aby dwóch wyjechało za granicę czy złapało kontuzję i z drużyny walczącej o awans robi się drużyna, która ledwo dogrywa do końca. No i ciągle ten Covid, którego skutków nie da się przewidzieć do końca. Dlatego kibicuję wszystkim bez wyjątku. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanie Heniu co sądzi Pan o nowym kandydacie MZPN Łukaszu Sosinie ??
OdpowiedzUsuńJa na razie muszę przetrawić informację i wyjść z szoku, że Pan Łukasz będzie walczył z urzędującym jeszcze Szefem o prezesurę w Małopolskim Związku Piłki Nożnej. Co do Pana Łukasza to poczekam z wyrażeniem opinii, aż dowiem się czegoś więcej o jego życiu, planach itp. Gdyby tylko on był kontrkandydatem tego wymienionego Pana, to już dzisiaj miałby mój głos, bez względu na wszystko, ale wierzę, że jeszcze ktoś pojawi się wkrótce na horyzoncie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń