Igrzyska Europejskie - Małopolska 2023

Środowy wieczór i praktycznie kawałek nocy spędziłem na ceremonii otwarcia Igrzysk Europejskich Kraków – Małopolska 2023. Uroczystość miała miejsce na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie, gdzie w blasku świateł zobaczyliśmy w przemarszu przedstawicieli wszystkich 48 reprezentacji ze Starego Kontynentu biorących udział w zawodach. Zaprezentowali się także polscy artyści jak między innymi: Roxy Węgiel, Golec uOrkiestra, czy Kamil Bednarek. Nie zabrakło także występów artystycznych z udziałem grup tanecznych i efektów specjalnych z wykorzystaniem nowoczesnych technologii.

Naturalnie punktem kulminacyjnym było zapalenie znicza z ogniem pokoju, który do Krakowa dotarł sztafetą z Rzymu i przez ostatni miesiąc krążył po Polsce. Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 zostały oficjalnie otwarte przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Oznacza to rozpoczęcie 12-dniowej rywalizacji około siedmiu tysięcy sportowców w 29 dyscyplinach. W Krakowie i Małopolsce, a także w Chorzowie, Wrocławiu, Rzeszowie i Bielsku-Białej do zdobycia będzie ponad 250 kompletów medali, a w znaczącej części dyscyplin także kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Zakończenie igrzysk przypada na niedzielę, 2 lipca.

W Tarnowie w ramach Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 będą rozgrywane takie dyscypliny, jak: badminton – Arena Jaskółka Tarnów, piłka ręczna plażowa – Centrum Sportów Plażowych, piłka nożna plażowa – Centrum Sportów Plażowych oraz wspinaczka – Akademia Tarnowska. Miejmy nadzieję, że Tarnów wzorowo wywiąże się z roli organizatora, bo jakakolwiek wpadka mocno nadwyręży i tak kiepski już wizerunek miasta. Nie wiem, czy cokolwiek zobaczę, bo gdy widzę ceny wejściówek? Kto to będzie oglądał?

Ceremonia otwarcia dla wielu jej uczestników była wielkim wydarzeniem i sporym przeżyciem. Słyszałem na miejscu wiele ciepłych słów pod względem organizacyjnym imprezy, można to także zauważyć na forach internetowych. Mnie osobiście, zwłaszcza ta część artystyczna nie urzekła, nie było tego „łał”. To co utkwiło mi w pamięci to przeraźliwe gwizdy i jazgot publiczności, gdy na mównicę zmierzał (również przez cały czas przemówienia) Pan Sasin. Nie wnikam w to czy słusznie czy nie, bo uważam, że nie był to czas i miejsce na tego typu zachowanie. To nic innego jak zwykły brak kultury, chociaż nie, to najzwyklejsze w świecie chamstwo. Kątem oka spoglądałem na reprezentacje i widać było wśród nich spore poruszenie i zdziwienie. O co tu chodzi? Pewnie większość pomyślała, chyba go nie lubią, ale chyba jednak większość pomyślała, ale buraki zasiadają na tych trybunach. Ja dokładnie tak właśnie bym pomyślał. Kiedyś, nie aż tak dawno temu powiedziałoby się w takim Krakowie „przyjechała wiocha” i nie umie się zachować. No właśnie. Zobaczyliśmy kawał wiochy w wykonaniu wielu mieszkańców podobno królewskiego (cha, cha, cha) miasta Krakowa. Może jestem naiwny, ale jednak mam nadzieję, że większość krakowian czy Polaków ma w sobie więcej kultury i rozumu. Gdyby wszedł na mównicę Pan Tusk, którego nie darzę szacunkiem, nawet przez myśl by mi nie przeszło, aby gwizdać czy buczeć jak ten baran. No cóż, my Polacy już tak mamy, że musimy się czymś wyróżniać od innych.