Wolania - Metal

Tak się złożyło, że po meczu seniorów na boisko wyszli ich młodsi koledzy, którzy rozegrali swój sparing z zespołem Metalu Tarnów. Nie ukrywam, że już od pewnego czasu chciałem zobaczyć w akcji zespół Metalu i tak się szczęśliwie złożyło, że nadarzyła się taka okazja i to w dodatku u nas w Woli Rzędzińskiej. Powinien to być wartościowy pojedynek dla obu zespołów, bo to dwie solidne firmy. Jeżeli Juniorzy Wolani wystąpią w swoim optymalnym składzie łatwo skóry nie sprzedadzą a myślę, że mogą pokusić się nawet o wygraną. Tak sądziłem przed meczem, a jak było faktycznie?  

 

No było tak jak sądziłem, przynajmniej w pierwszej połowie, bo tylko tą pierwszą obserwowałem (przepraszam), ale byłem już tak zmarznięty, że nie chciałem ryzykować jakiegoś przeziębienia. To czego nie widziałem w meczu Seniorów, zobaczyłem w meczu Juniorów. Nic nie zatracili z tej pięknej i efektownej gry z rozgrywek Małopolskiej Ligi. Z przyjemnością patrzy się na ich poczynania na boisku i to z dobrym, wymagającym przeciwnikiem. Wielka, wielka szkoda, że ten zespół nie może jeszcze przynajmniej kolejnego roku pograć w tym małopolskich rozgrywkach. Chyba bym się zbytnio nie pomylił twierdząc, że mogliby je wygrać. Powtórzę po raz kolejny, trzeba uczynić wszystko, aby wielu z tych świetnych zawodników trafiło do dobrych klubów. Pierwsza połowa 1:0. Gratulacje! Nie wiem jeszcze jakim wynikiem mecz się zakończył, ale akurat dzisiaj Metal Tarnów jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. Nie ukrywam, że liczyłem na dużo, dużo więcej z ich strony.