Gdzie tu logika o rozumie tylko wspominając? Na forum
PZPN w Warszawie podjąć decyzję o zakończeniu rozgrywek, wyznaczyć terminy na
składanie dokumentów licencyjnych dla drużyn awansujących, oznajmić to w
prasie, Internecie i telewizji by ni stąd ni zowąd powiedzieć na portalu
„weszło” coś takiego „Od tego jesteśmy! Żeby rzucić piłkę między piłkarzy i
niech rywalizują, niech grają. Wyglądam przez okno, spaceruję, widzę, że życie
wraca do normy. Za dwa tygodnie może być jeszcze lepiej. Te wszystkie
przymiarki z marca, kiedy mówiliśmy, że będzie trudno kontynuować rozgrywki,
one się rozwiały”
Komentarz weszło: „Nie ma co kryć, że bardziej podoba
nam się podejście Niemca. Zdajemy sobie sprawę, że wcześniej miał różne niezbyt
przemyślane wypowiedzi, ale dzisiaj jego postawa jest budująca. Próbować grać w
ten, czy inny sposób, a nie przekreślać wszystkiego na amen, bo po co sobie
zajmować problemem głowę. Trzymamy kciuki. Jeśli MZPN skończy sezon, reszta
wojewódzkich związków zaliczy totalną kompromitację”.
Już dzisiaj nie czekając do 28 maja bez cienia
wątpliwości mogę odpowiedzieć stronie „weszło”. Nie będzie żadnej KOMPROMITACJI,
bo ona nieustannie trwa. Zdecyduje Zarząd? Koń by się uśmiał. Jaki Zarząd? Na
przestrzeni 17 lat mojej pracy w TOZPN w Tarnowie dziesiątki razy słyszałem od
członków tego Zarządu coś takiego „po co my tam jeździmy, tylko tracimy czas”
lub „jak się raz odezwałem i wypowiedziałem swoje zdanie to dostałem taką
zrypę, że już więcej się nie wychylę”. Ot cały Zarząd? „Weszło” już dawno temu opublikowało
na swojej stronie prawdę o zarządzaniu MZPN w Krakowie „Takiego burdelu jak w
MZPN nie ma nigdzie” i dobrze, żeby się tej właśnie wersji trzymali. Jakim
trzeba być nikczemnikiem, żeby posądzać innych o załatwianie spraw przy „zielonym
stoliku”, żeby widzieć dziecięcy rowerek w oku innego a czołgu w swoim już nie.
Mówią, że dobro uczynione drugiemu wraca z powrotem, ale i tak samo jest ze
złem. Niech się motają, odwołują, oskarżają, przekonują do swoich racji.
Najważniejsze. Niech się powołują na REGULAMINY jak czyniły to Soła Oświęcim,
Gromnik, Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska itd. itd. itd. Wielokrotnie zastanawiałem
się skąd u tych ludzi taka buta i niemal pewność, że wszystko mogą, wszystko im
wolno, tylko oni mają zawsze rację i żadne prawo, ich nie obowiązuje. Aż się
prosi o trochę pokory!
Jak było do przewidzenia coraz więcej „fachowców”
zabiera głos. „Goście programu „Misja Futbol”: skomentowali zamieszanie związane z awansami do II ligi
zespołów Sokoła Ostróda i Motoru Lublin, kosztem rezerw Legii Warszawa i
Hutnika Kraków”. Podsumował temat jeden z nich w taki oto sposób: „Niektórzy
nie dorośli do podejmowania decyzji”. Ja z kolei uważam, że niektórzy nie
dorośli do wypowiadania się w tym temacie. To jest mały Pikuś w porównaniu z
protestem Rady Miasta Krakowa. Już widzę jak bardzo mocno przejął się tym
apelem Pan Prezes Zbigniew Boniek. Podejrzewam, że sam Pan Premier nakaże
sprostować tą jakże jaskrawą niesprawiedliwość. Należy zatem oczekiwać
natychmiastowej zmiany decyzji. Na szczęście to nie Rada Miasta Krakowa czy
Lublina, ani nawet sam Pan Premier o tym zdecyduje. Struktury piłkarskie
wyposażone są w swoje mechanizmy i to one podejmą ostateczną decyzję. Mam
nadzieję, że słuszną. Ktoś kto ma trochę oleju w głowie doskonale wie, że
idealnej, uczciwej i zadowalającej wszystkie strony konfliktu decyzji podjąć
się nie da. Kto dzisiaj odważy się powiedzieć, że to na ten przykład Siarka
Tarnobrzeg nie uzyskałaby awansu po zakończeniu całego cyklu rozgrywek? Zdania
nie zmieniam. Mecz rewanżowy pomiędzy: Motorem Lublin oraz Hutnikiem Kraków
może w miarę uczciwy sposób ten problem rozwiązać, przy aprobacie większości pozostałych
drużyn.
Skoro może grać „Ekstraklasa”, I i II Liga, to dlaczego
nie można rozegrać kilku spotkań w III?
Można w końcu anulować cały sezon. Co to za awanse, po
jednej i to w niektórych przypadkach nierównej ilości spotkań w rundzie na
dodatek przy braku spadków? Nie ma spadków, nie ma awansów!
Może najważniejsze w tym wszystkim. Jaki mądry dzisiaj
się znajdzie i zagwarantuje, że rozgrywki o ile się w ogóle rozpoczną zostaną zakończone?
Jaki geniusz zapewni dzisiaj wszystkich, że jesienią rozgrywki będą się
normalnie toczyć?
Wszyscy znaleźliśmy się w sytuacji nadzwyczajnej i trudnej. Byłoby
dobrze, aby każdy mający jakąkolwiek władzę w tym kraju zastanowił się nad tym
co robi, co mówi i czy to co robi i mówi służy dobru wspólnemu. Z tego każdy
zostanie dokładnie rozliczony. Już kiedyś o tym pisałem, "Prawo, choćby
najświętsze, prawem być przestaje, jeżeli się dla Ojczyzny szkodliwe
staje". Mogę śmiało napisać, że REGULAMIN choćby najwspanialszy, gdy w
danym momencie kogokolwiek krzywdzi należy bezwzględnie zmienić. Po to Pan Bóg
obdarzył nas rozumem abyśmy z niego korzystali. Ktoś kto, mówi o tysiącach
amatorskich zespołach, że uczestniczą w „buraczano – powiatowych rozgrywkach”
gdzieś w dalekim wygwizdowie ma najwyraźniej z tym problem.
Ponawiam apel do władz PZPN -u. Najwyższy czas przerwać
ten chocholi taniec wojewódzkich związków i ich baronów. Panie Prezesie
Zbigniewie. Odwagi!
Nie wiem, dlaczego, ale jakimś dziwnym trafem
przypomniała mi się w tym momencie podjęta przez Zarząd MZPN w Krakowie
sprzeczna z prawem Uchwała Kompetencyjna, która po moim odwołaniu została uchylona
przez organ nadzorczy Wydziału Sportu UM Krakowa.
Dzień dobry, nie wiem dlaczego zawsze jak się pojawiają "skandale regulaminowe" lokalnych lig to zawsze się tutaj melduję. Z jednej strony napewno dlatego, że jest Pan nieliczny komu chce się redagować lokalną piłkę robiąc przy tym bardzo dobrą robotę. Ale z drugiej jak czytam ten kosmos, który Pan wypisuje to nie mogę usiedzieć bez komentarza.
OdpowiedzUsuńJuż na wstępie nie wiem dlaczego przypomina Pan sprawę Gromnika, która była jasna i którą Pan przecież z kretesem przerżnął więc w Pana interesie byłoby o niej zapomnieć. Zostało to zresztą nawet u Pana na blogu konkretnie wypunktowane dlaczego MZPN miał pełną rację.
Panie Henryku skąd Pan to wymyślił, żeby z kilkunastu nierozegranych kolejek wyciąć jeden jedyny mecz rewanżowy i go rozegrać? To jakaś konstrukcja nieznana chyba w całym świecie piłki. Na jakiej podstawie? Z jakiej okazji? Dlaczego Motor i Hutnik miałyby mieć inną ilość meczów niż reszta ligi?A co z Wólczanką, która rozgrywając też mecz więcej mogłaby teoretycznie wygrać ligę?Upomina się Pan o przykładową Siarkę, a przecież Wólczanka mając mecz dodatkowy tak jak mieliby to mieć Motor i Hutnik też by miała szansę. Albo mam pomysł - może by tak rozegrać całą tą kolejkę, w której Motor gra z Hutnikiem? Oni ze sobą zremisują, Korona II wygra, Wólczanka przegra i na pierwszym miejscu zameldują się 3 drużyny z taką samą ilością punktów i co? wtedy trzeba będzie dogrywać rewanże z rezerwami Korony? Tak na marginesie przypominam, że rozgrywki III ligi i niższych zostały w Polsce odwołane, więc na jakiej podstawie Motor z Hutnikiem mieliby grać? (Ciekawe jak ktoś ma zamiar wyłonić zwycięzcę IV ligi w Małopolsce skoro rozgrywki odwołano, a regulamin przewiduje baraż???)
Przecież jest regulamin i on określa jak się ustala tabelę. Wystarczy go zastosować. Oczywiście nie przewiduje on przerwania rozgrywek, a i szczerze skąd ktoś mógł wiedzieć, że tak będzie. Ale trzeba się stosować do tego co jest. A baraż? wyrywkowy mecz? nie ma czegoś takiego zupełnie.
W momencie kiedy to piszę, wiem już zapadła kuriozalna i niewiarygodna decyzja - awansować mają dwie drużyny. Ciekawe co na to zespoły z drugich miejsc pozostałych grup III ligi?
Panie Pawle. Ciągle ten regulamin i regulamin. Ja się z Panem zgadzam niemal w 100% z małą tylko uwagą. Tych regulaminów nikt nie przestrzega, zwłaszcza ci, którzy je tworzą. Do decyzji jaka została podjęta odniosę się wieczorem, bo właśnie startuję na krótki wypad w Bieszczady. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPanie Pawle. Wróciłem z Bieszczad i jak obiecałem odnoszę się do decyzji Pana Prezesa Bońka. Praktycznie nie mam się co odnosić tylko zgodzić się z Panem w całej rozciągłości. Tak Pan napisał: „w momencie, kiedy to piszę, wiem już zapadła kuriozalna i niewiarygodna decyzja - awansować mają dwie drużyny. Ciekawe co na to zespoły z drugich miejsc pozostałych grup III ligi?” Ja napisałbym o wiele ostrzej. To decyzja najgorsza z najgorszych i to jest dopiero kosmos, który wychodzi spod ręki najwyższej władzy. Ja sobie tylko dywaguję i przede wszystkim uświadamiam innym, że dla tych ludzi regulaminy nic nie znaczą. Dziwi mnie, że Pan ciągle się na nie powołuje, mając wiele racji nawiasem mówiąc. Wspominając Siarkę Tarnobrzeg chciałem pokazać, że połowa ligi mogła ten awans uzyskać i po tak kuriozalnej decyzji wszystkie zespoły powinny sprawę oddać na drogę sądową (ostatecznie), ale z wiadomych przyczyn większość podkuli ogon. Są tacy, którzy mówią nawet o bohaterstwie kilku Panów z centrali z Panem Prezesem Bońkiem na czele. Jak przewiduję to dopiero początek całej serii dziwnych decyzji jakie wkrótce zaczną zapadać. Obiecuję, że już nie będę ich komentował pod kątem regulaminów, bo one nie istnieją. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór.
OdpowiedzUsuńPanie Heniu. Chociaż w wielu sprawach poglądy p. Krzysztofa można uznać za kontrowersyjne, to tym razem zdecydowanie trafił w samo sedno.
Zdecydowanie polecam obejrzeć i to do samego końca.
https://youtu.be/WC-dDtVN7cM
Dzień dobry. Drogi Gościu! Bardzo dziękuję za ten link. Wynika z niego dokładnie to o czym mówię i piszę, że regulaminy są absolutnie zbędne, bo i tak nikt ich nie przestrzega. Decyzja Lubelskiego Związku według mnie (w tym nadzwyczajnym przypadku) nie była pozbawiona sensu i absolutnie nie podpisuję się pod stwierdzeniem, że to „zielony stolik”. Na przełożenie meczu Legii Warszawa II, zgodę wyrazić musiał organ prowadzący te rozgrywki. Legia Warszawa II w niczym tu nie zawiniła. Najważniejszy jest jednak koniec, bo w jednoznaczny sposób wynika z wypowiedzi Pana Krzysztofa, że czyta mojego bloga (mam przynajmniej taką nadzieję). Jeżeli ktoś taki mówi o tym co ja już od dawna podkreślam, to jest jakaś szansa na skończenie z baronami piłkarskimi raz na zawsze. Tak na marginesie. Taki znawca futbolu powinien jednak nie mówić o Okręgowych Związkach, bo jako takie już nie istnieją. Ten felieton to miód na moje serce, bo niejako potwierdza tę logikę mojego myślenia i podejścia do tematu największego zła polskiej piłki. To wrzód, który może uleczyć tylko chirurgiczny skalpel. Dopiero po tym zabiegu jest jakaś szansa na uzdrowienie naszej ukochanej dyscypliny. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDecyzja lubelskiego związku to oczywiście zielony stolik. Nie da się wymyśleć na jakiej podstawie ktoś wpadł na pomysl żeby awansowac Motor. Oczywiście w regulaminie jest punkt mówiący o tym, że interpretacji dokonuje LZPN, już rok temu o tym pisałem że to skandaliczny zapis przy okazji awantury o awans w niższej lidze w Małopolsce. W ten sposób można zalegalizować sobie wszystko. Każde bezprawie. Teraz już nie tylko sam regulamin legalizuje bezprawie, a sam Pan Boniek legalizuje po raz kolejny bezprawie bo przy okazji awansu Hutnika awansuje wyżej Motor.
OdpowiedzUsuńSkoro to jest decyzja nie regionalna a władz centralnych to Panowie - sąd, władza publiczna - kurator i dalsze konsekwencje.
Panie Pawle. No wiadomo kto wymyśla takie historie. Decyzja bardzo bezpieczna zważywszy na zbliżające się wybory. Po co komplikować sobie życie, a że regulamin? Oni są regulaminem. Kto im podskoczy. Jak znam życie, to do sądu nikt nie pójdzie, a szkoda.
OdpowiedzUsuńWitam, a wiadomo już co z Tuchovią? Grają od zera czyli B klasy czy zostają w okręgówce? Jeżeli nie wiadomo jeszcze to jak Pan to widzi?
OdpowiedzUsuńWitam. To pytanie, co do którego każdy może mieć odmienne zdanie. Dla mnie klub pod obecną nazwą to nic innego jak stara dobra Tuchovia Tuchów. Wiadomo z jakich przyczyn dokonano tych zmian, więc trudno i chyba nie po sportowemu byłoby odesłać ich do „B” -klasy. Ja dobrze życzyłem klubowi pod starą nazwą i tak też czynię wobec nowej. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł się tam pojawić, obejrzeć dobry mecz, pstryknąć kilka fotek i coś tam skrobnąć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=WC-dDtVN7cM
OdpowiedzUsuńcała prawda o tym co sie dzieje.
Witam. Dziękuję, ale ten link podesłał już "gość" 22 maja, do którego się odniosłem. Co do końcówki nagrania zgadzam się w 100% i czekam z niecierpliwością na dalszy rozwój wypadków. To patologia w najwyższym wydaniu i mówię o tym od dawna. Serce mi się raduje, gdy zauważają i głośno mówią o tym znacznie ważniejsi. PZPN oraz delegatury w terenie. Koniec z baronami i ich giermkami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń