Dzisiaj zajechałem do Lisiej Góry, aby zobaczyć w akcji zespoły: LKS Dąbrówki Breńskie i LKS Dunajec Zbylitowska Góra. Dąbrówki Breńskie to zespół żabieńskiej klasy „A” a Dunajec Zbylitowska Góra tarnowskiej Klasy Okręgowej. Obu zespołom nie wiedzie się jakoś specjalnie w rozgrywkach ligowych, ale być może runda wiosenna zupełnie to odmieni. Widzę w szeregach klubu z Dąbrówek Breńskich „starego” bardzo solidnego działacza Tomasza, który zwykle jak za coś się bierze, to wychodzą z tego konkretne efekty. Prezesa Jurka ze Zbylitowskiej Góry nie trzeba nikomu przedstawiać, bo to firma sama w sobie. Na boisku nie grają jednak Prezesi czy działacze, lecz zawodnicy i to głównie od nich zależy jakość, poziom i konkretne wyniki.
Dzisiaj lepszą jakość zaprezentowali zawodnicy ze Zbylitowskiej Góry i zwycięsko wyszli z tej potyczki. Bez dwóch zadań zasłużenie wygrali to spotkanie i powiem szczerze, że nawet lekko mnie to zaskoczyło, bo momentami wyglądało to naprawdę całkiem dobrze. Goście od tej rundy wzmocnili zespół i jakoś nie widzę specjalnej potrzeby ich prezentacji, bo chyba wszyscy doskonale ich znamy. Wystarczy nawet niezbyt uważnie przyjrzeć się kilku zdjęciom z tego meczu a wszystko będzie jasne. Dzisiaj jednak zespól nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z przeciwnikiem, bo brakowało zgrania, dokładności a także zaangażowania wszystkich zawodników. Na pełną ocenę wartości tego zespołu zbyt wcześnie i można będzie się o nią pokusić po kilku pierwszych ligowych meczach i sądzę, że jeżeli wszyscy będą solidnie trenować to efekty przyjdą. Podobnie zresztą jak w drużynie Dunajca, bo gdy i tam zawodnicy podejdą profesjonalnie do swoich obowiązków to spadek im nie zagrozi. Z uporem maniaka będę nieustannie powtarzał, jak można wybudować tak ładny obiekt tylko z dwoma szatniami?
Dziwię się, że nikt z osób decyzyjnych w Lisiej Górze nie wyciągnął wniosku z kazusu Woli Rzędzińskiej. Dwie szatnie na takim obiekcie to porażka.
OdpowiedzUsuńNiestety ale w naszym regionie buduje się takie piłkarskie buble jak Woli Rzędzińskiej, Tuchowie czy teraz w Lisiej Górze.