niedziela, 30 października 2022

KS Łukovia - LKS Wietrzychowice

Sobota dla rodziny, więc bez żadnego meczu, za to w niedzielę zobaczyłem dwa mecze w żabieńskiej klasie „A” i oba zapowiadały się bardzo interesująco, bo wzięły w nich udział czołowe zespoły tych rozgrywek. Ciekawie układa się sytuacja w tej grupie, bo kilka zespołów zgromadziło do tej pory sporo punktów i każdy z nich może jeszcze liczyć się w walce o awans. Liderem jest drużyna LKS Szarwark i jak widać dość pewnie zmierza do klasy Okręgowej. Dodatkową motywacją wyjścia z domu był fakt ciągle utrzymującej się pięknej pogody, której to sytuacji nie pamiętają chyba najstarsi górale. Na pierwszy mecz udałem się do Łukowej, gdzie miejscowa Łukovia zmierzyła się z zespołem LKS Wietrzychowice. 
 
Trafiłem na całkiem dobre zawody, bo mecz był emocjonujący i twardy z czterema zdobytymi bramkami i z mnóstwem nie wykorzystanych dogodnych sytuacji do strzelenia kolejnych. Zwłaszcza celowali w tym gospodarze, którzy pudłowali raz po raz, ale mimo wszystko ten remis (2:2) jest korzystny dla obu stron. Pierwsza połowa należała do gości, druga do gospodarzy i to gospodarze wygraliby ten mecz, gdyby panował bokserski system punktowania. Myślę, że spora grupa kibiców mogła być zadowolona z meczu. No i na koniec sędziowanie, które niestety, ale nie należało do najlepszych. W pierwszej połowie, w której tak naprawdę nie wiele się działo, jakoś to jeszcze wyglądało, ale w drugiej, gdzie gra nabrała szybszego tempa i nieco się zaostrzyła błędów było już dużo. Gratulacje dla obu zespołów za ciekawe widowisko.
 



























 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz