niedziela, 8 maja 2022

Śmigno - Gosławice

Sobota była przeznaczona dla rodziny a w niedzielę wyskoczyłem do pobliskiego Śmigna, gdzie miejscowy zespół zmierzył się z aktualnym liderem Gosłavią Gosławice. Mogłoby się wydawać, że wygrana zawodników z Gosławic będzie tylko formalnością, ale jak się okazało wcale tak łatwo i przyjemnie nie było. Powiem więcej. Gospodarze nie musieli wcale tego meczu przegrać, bo zagrali dobre spotkanie i gdyby poprawili skuteczność, to kto wie. Faktem jest, że drużyna gości przyjechała do Śmigna mocno osłabiona, ale to w końcu solidny lider rozgrywek, więc ławka rezerwowych też powinna być u nich mocna. Mecz oglądało się całkiem przyjemnie. Murawa chociaż ładnie wykoszona to jednak bardzo nierówna i twarda a do tego do największych nie należy, więc gościom na pewno brakowało trochę miejsca.  
 
O sędziowaniu powiem tylko tyle, że nie przypadło mi do gustu, ale rzetelnie oceni to obecny na meczu obserwator. Wracając do wczorajszych wydarzeń. Może to i dobrze, że nie mogłem jechać chociażby na Wolanię, bo straciłbym, pewnie sporo nerwów. Przegrać na swoim terenie 4:0, tak dobrej drużynie po prostu nie przystoi. Przegrywa Metal, Tarnovia i sytuacja w ligowej tabeli robi się arcyciekawa. Jutrzejszy poniedziałek dla zawodników i kibiców Termaliki urasta do rangi święta, bo po tym meczu już definitywnie mogą zasilić w przyszłym sezonie szeregi I ligi. Wygrana w Łęcznej nadzieje na utrzymanie znacznie wzmocni. Trzymamy kciuki i oglądamy, bądź nasłuchujemy relacji z tego ważnego wydarzenia dla obu klubów. 
 





















 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz