Ruszyły rozgrywki Klasy Okręgowej. Już na starcie doszło do kilku świetnie zapowiadających się meczów. Taki odbył się w Rzepienniku Strzyżewskim, gdzie miejscowy zespół spotkał się z wymagającym przeciwnikiem z Pleśnej i podzielił się punktami. Uważam, że to dobry wynik na otwarcie sezonu. Na stronie internetowej Rzepiennika możemy przeczytać między innymi: „Napisaliśmy historię. W przyszłym sezonie zagramy w lidze Okręgowej. Czekaliśmy na to 27 lat”. No właśnie. Czy Klub dalej będzie pisał swoją historię? Drugi beniaminek LUKS Zalipie zainaugurował rozgrywki w Okręgówce meczem z równie wymagającym przeciwnikiem TS Tuchovia Tuchów i tutaj niespodzianki nie było. Goście wygrali pewnie 5:1, ale to początek długiego sezonu, więc przed zawodnikami Zalipia jeszcze mnóstwo meczów do wygrania. Byłem w Zalipiu kilka lat temu i z tego co pamiętam nie było tam obiektu na miarę gry w klasie Okręgowej, ale przez te lata mogło się wiele zmienić. Na pewno się wkrótce wybiorę w ten piękny teren. Dzisiaj odwiedziłem trzeciego beniaminka LKS Nowa Jastrząbka – Żukowice, który za przeciwnika miał drużynę Olimpii Wojnicz.
Inauguracja wypadła fantastycznie, bo wygrana 4:0 mówi sama za siebie. Jest jednak, ale, bo jak mogliśmy się dowiedzieć i przekonać na własne oczy w obozie gości nie dzieje się zbyt dobrze. Klub opuściło wielu zawodników, atmosfera kiepska a w takich okolicznościach o dobrych wynikach nawet nie ma co marzyć. Szkoda, bo to zasłużony klub z dobrą infrastrukturą, chociaż już mocno zaniedbaną. I tam chyba już nadszedł czas na dokonanie głębokich zmian, bo samą historią wiecznie żyć nie można. Trzeba nowego spojrzenia, pasji, młodzieńczej werwy. Widać ją właśnie tutaj w Nowej Jastrząbce. Awans drużyny seniorów do Klasy Okręgowej, dobra praca z młodzieżą i dziećmi, poprawianie klubowej infrastruktury. Nie można bać się zmian i zwlekać z nimi zbyt długo. Przykładem jest MZPN w Krakowie, który po odejściu starego Prezesa dostał jakby drugie życie. Widać to niemal na każdym kroku w decyzjach nowego sternika, który z kopyta wziął się za nadrabianie wieloletnich zaniedbań. Mój stosunek do poprzedniej władzy jest ogólnie znany, ale to co złe trzeba obnażać i piętnować, a to co dobre pokazywać i chwalić. Dzisiejszy mecz był ogólnie słabym widowiskiem, więc prawdziwą wartość zespołu gospodarzy poznamy w kolejnych meczach. Na pewno panujący upał nie był sprzymierzeńcem zawodników obu zespołów. Sędziowanie na bardzo dobrym poziomie. Przed meczem przedstawiciele MZPN PPN Żabno wręczyli gospodarzom puchar z okazji uzyskania awansu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz