Niemal w samo niedzielne południe obserwowałem mecz Klasy Okręgowej pomiędzy: KS "Łukovia" Łukowa a LKS "Dunajec" Zbylitowska Góra. Był to mecz z tych tak zwanych za sześć punktów. Piękna pogoda, przyzwoite warunki do gry i sporo kibiców zapowiadało dobre i emocjonujące zawody. Takie też były. Zawodnicy obu drużyn nie szczędzili sił i wysiłku aby mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wydawać by się mogło, że to goście prowadzili grę i kontrolują niemal wszystko co się dzieje na boisku. W pewnym sensie brylował tutaj "Kazek", ale niestety jego dobra postawa nie miała wpływu na końcowy wynik. Bardzo ambitnie grający gospodarze po jednej z akcji strzelili jak się na końcu okazało zwycięskiego gola.
Nie ukrywam, że trochę mnie to zaskoczyło, szczególnie po bardzo dobrej postawie drużyny ze Zbylitowskiej Góry w poprzednim meczu z ekipą Termalici Bruk-Bet Nieciecza. Jak widać walka o utrzymanie będzie bardzo zażarta do samego końca. Sędziowanie na dobrym poziomie. Mnie ten styl bardzo odpowiada. Sędzia pozwalał grać i nie przerywał akcji z byle powodu. Na początku meczu nie zastosował przywileju korzyści dla ekipy gospodarzy, ale później było już tylko lepiej. Zdecydowanie reagował na wszelkie próby wymuszania fauli czy domagania się przez zawodników napomnień dla drużyny przeciwnej. Zawsze znajdzie się jednak na trybunach jakaś czarna owca, która swoim prostackim i chamskim zachowaniem zakłóci ten cały bardzo dobry przekaz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz