wtorek, 9 czerwca 2015

Z płyty boiska 30

Ostatni długi weekend to trochę wypoczynku, ( zaliczyłem Lubań – najwyższy szczyt w południowo-wschodniej części Gorców ), pracy domowej ( której nigdy nie brakuje ) i naturalnie wyjazd na mecz do Niwki. Odbył się tam mecz o awans do Klasy „A” pomiędzy drużynami miejscowej Niwki oraz „Orłem” Lisia Góra, zakończony bezbramkowym remisem, który daje większe szanse na awans drużynie Niwki. 

Tak właściwie to obie ekipy powinny ten awans uzyskać, bowiem prezentują naprawdę przyzwoity poziom gry. Podobnie ma się sytuacja w drugiej grupie, gdzie także o awans walczyły dwie dobre drużyny. Ogromny upał nie pozwalał na pokazanie wszystkich umiejętności, jednak bardzo licznie zgromadzona publiczność nie powinna się na meczu nudzić a tym bardziej po meczu marudzić. Bardzo ładny obiekt z dobrze przygotowaną płytą boiska ( jeszcze ten zapach sianka na wałach...). Sędziowanie bez większych zastrzeżeń, chociaż z głębszą oceną wstrzymam się do kolejnej obserwacji tego młodego sędziego. 

Na gorąco podzielę się z Państwem kilkoma uwagami. Pierwsza to fakt, że wiele drużyn młodzieżowych nie przyjeżdża na swoje mecze. Nie chcę mówić, że przyczyną tego są oszczędności finansowe bo to świadczyłoby o kompletnej ignorancji osób za to odpowiedzialnych. Faktem jest, że kary z tytułu nie przybycia na zawody są bardzo niskie. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, zdecydowanie za niskie. Kara 100 czy 150 zł jest żadną karą w stosunku do popełnionego czynu. Taka postawa przynosi bardzo wiele ujemnych skutków. 

Często zdarzają się przypadki opóźniania rozpoczęcia meczów ( z różnych przyczyn ). Większość z nich jest nie dopuszczalna i podlega surowym karom. Uchwała Zarządu MZPN w sprawie opłat nie przewiduje kar za tego typu przewinienia, dlatego Wydział Dyscypliny stosuje się do zapisów w Regulaminie PZPN, który takie przewinienia traktuje bardzo surowo. Działacze tłumaczą, że sami sędziowie przyjeżdżają na mecze czasami bardzo późno, ale o tym jakoś nie piszą. Ich także obowiązują przepisy i trzeba tego pilnować. Zawody o godzinie 11.00 mają rozpocząć się o 11.00. 

Zdarzają się przypadki odmiennych ocen niektórych sytuacji jakie miały miejsce na zawodach przez sędziego oraz obecnego na meczu obserwatora. Wydziały Dyscypliny mają takie uprawnienia aby pewne zaistniałe na meczu wydarzenia korygować, jednak mogą to uczynić tylko i wyłącznie mając 100% pewność. Decydującym jest fakt zgody sędziego z oceną obserwatora ( np. w przypadku udzielenia żółtej czy czerwonej kartki ). Jeżeli sędzia zawodów nie zgodzi się z oceną obserwatora, Wydział Dyscypliny przyjmuje wersję sędziego jako ostateczną. 

Tak na marginesie. Zupełnie przypadkiem dowiedziałem się, że odbyła się jakaś feta z okazji uzyskania awansu naszego Klubu Termalica Bruk-Bet Nieciecza do Extraklasy. Ponoć zabawa była przednia. Zaproszono miejscową społeczność, ministrów, prezydentów, trenerów, prezesów. Niestety, o przedstawicielu tarnowskiego Związku zapomniano. Przynajmniej nic o takowym zaproszeniu nie wiem. Zdaję sobie sprawę, że to już wysokie progi jednak przez wiele, wiele lat to z naszym Związkiem klub z Niecieczy współpracował. Byli tacy co biegali z pucharami jeszcze przed awansem, a na wszystko przychodzi odpowiedni czas. Pewnie i tarnowski Związek chciałby wpisać się w ten strumień płynących gratulacji i ufundować jakiś skromny puchar za co by nie mówić ogromny sukces. Ja osobiście po raz kolejny szczerze gratuluję i życzę dalszych sukcesów. Do osobistego kibicowania wrócę gdy i drużyna wróci na swoje śmieci. Tutaj jest jej miejsce. 
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz