środa, 20 listopada 2024

Podsumowanie - I Runda 2024/25

Za nami I Runda rozgrywek piłkarskich sezonu 2024/25, więc pora pokusić się o kilka zdań w tym temacie. Naturalnie najbardziej interesują mnie rozgrywki niższych lig, ale na początku nie sposób nie wspomnieć o chyba wręcz fantastycznej rundzie I Ligowej Termalici Bruk – Bet Nieciecza. Wiele wskazuje na to, że w kolejnym sezonie będziemy znowu gościć takie zespoły jak Lech Poznań czy Legia Warszawa. No cóż, trzeba wrócić na nasze podwórko a tutaj już tak kolorowo nie jest. Nie bawię się w statystyki, ale chyba tak słabych występów tarnowskich zespołów nie było jeszcze w historii tych bardzo zasłużonych klubów jakimi są Tarnovia Tarnów oraz Unia Tarnów. Opieram się na konkretnych wynikach, pozycji w tabeli i nie dociekam, dlaczego są one tak katastroficzne. Trzeba znać wiele aspektów i to nie tylko tych czysto sportowych, aby rzeczowo ocenić tę sytuację a ja ich po prostu nie znam. Nie mogę oczywiście pominąć klubu szczególnie bliskiego mojemu sercu, bo i on w tym sezonie notuje bardzo słabe występy a mowa naturalnie o Wolani Wola Rzędzińska.

W rozgrywkach V ligi naszym zespołom także nie wiedzie się zbyt dobrze, poza Okocimskim Brzesko, który lideruje i zespołom Nowej Jastrząbki oraz Metalu Tarnów, ale ten drugi chyba jednak liczył (nadal liczy) na sporo więcej. Na szczęście dużo ciekawiej jest w Klasie Okręgowej, gdzie kilka zespołów prezentuje wysoki poziom i walczyć będzie o awans. Trudno na dzisiaj wskazać zdecydowanego faworyta. Podobnie wygląda sytuacja w górnej części tabeli Klasy „A”, bo i tutaj zapowiada się ciekawa walka o uzyskanie awansu. Dolna część tabeli to niestety zespoły, które uzyskały awans ten regulaminowy jak i te trochę z przypadku czy szczęścia. Okazuje się, że w tej klasie rozgrywek trzeba prezentować już przyzwoity poziom, aby rywalizować na równi z innymi zespołami. No i w końcu Klasa „B”. Bardzo ciekawie prezentuje się czołówka rozgrywek w której także kilka zespołów prezentuje zbliżony poziom, chociaż tutaj chyba jednak faworytem jest II zespół Metalu Tarnów. Dolną część tabeli stanowią zespoły, które wyraźnie odstają od pozostałych drużyn. Powoli, ale systematycznie rozwija się piłka kobieca za sprawą klubu TS Iskra Tarnów. Panie ogrywają się na poziomie II Ligi i myślę, że już w kolejnym sezonie zaatakują I Ligę, czego im serdecznie życzę.

Nie można zakończyć bez kilku zdań o sędziach, bo oni są kluczowym ogniwem w tej całej układance. Na szczęście praca naszych sędziów nie wygląda źle, ale trzeba uczciwie powiedzieć, że powodów do dumy czy zachwytu niestety niema. Widać zwłaszcza u młodych brak umiejętności czy pewności, ale to akurat można wytłumaczyć i zrozumieć, ale tego, że u niektórych widać pewnego rodzaju arogancję już nie. Wielu musi się jeszcze dużo nauczyć, aby osiągnąć przyzwoity poziom i choćby podjąć próbę awansu na wyższe szczeble, bo na naszym podwórku nie wygląda to kolorowo i przypomina to raczej biedę z nędzą. Przecież mieliśmy sędziego międzynarodowego, I Ligi, II Ligi, wielu sędziów III ligowych, a obecnie? Tak poziom sędziowania jak i poziom gry się obniżył nad czym powinny się pochylić osoby odpowiedzialne za zarządzaniem piłką nożną.

Tak sobie myślę, że już chyba czas zakończyć ten eksperyment dwóch Klas Okręgowych (który zresztą popierałem) i wrócić do jednej grupy. Tłumaczyć, dlaczego, chyba nie ma sensu, bo każdy doskonale wie, dlaczego. Tutaj trzeba konkretnych i merytorycznych rozmów z klubami, władzami Podokręgów i przede wszystkim przekonać do tego władze MZPN w Krakowie.

Uważam, że należy koniecznie wrócić do tematu infrastruktury w klubach sportowych i niektóre sprawy zakończyć raz na zawsze. Od wielu, wielu już lat obowiązują wszystkie kluby przepisy licencyjne, które bardzo jasno precyzują co dany klub w danej klasie rozgrywkowej musi spełniać, aby otrzymać licencję. Jak jest naprawdę? Nie jest dla nikogo tajemnicą, że byłem na setkach stadionów i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest coraz lepiej, ale…No właśnie, ale. Jest faktem, że wiele klubów ciągle coś udoskonala i ich obiekty pięknieją, ale są kluby, w których nic albo nie wiele się robi a rok w rok otrzymują licencje co niestety nie jest uczciwe wobec zdecydowanej większości klubów, które spełniają wymogi licencyjne. Mam tutaj na myśli zwłaszcza stan murawy, szatni, pryszniców z ciepłą wodą i co chyba jeszcze najistotniejsze to posiadanie odpowiedniej ilości zespołów młodzieżowych. Uważam za konieczne, aby raz na zawsze zakończyć tego typu dyskusje. Jeżeli kluby będą miały całkowitą świadomość, że niespełnienie tych wymogów spowoduje brak przyznania licencji na grę w danej klasie rozgrywkowej, to uczynią wszystko co tylko możliwe, aby te warunki spełnić. Tutaj potrzebna jest tylko konsekwencja i determinacja po obu stronach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz