Tuż przed sezonem...

Wielkimi krokami zbliża się termin inauguracji II rundy rozgrywek sezonu 2021/22. Obserwowałem sporo meczów sparingowych drużyn różnego szczebla i szczerze mówiąc większość z nich nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Liczę, że już w mistrzowskich rozgrywkach poziom meczów eksploduje i będziemy radować się ze wspaniałej gry i wielkich emocji. Z tego co zobaczyłem nastąpiło sporo zmian na trenerskich stołkach, oby z dobrym skutkiem. Wśród zawodniczych transferów nie widzę jakiegoś specjalnego ruchu, ale to się jeszcze może zmienić. Dla mnie bez dwóch zdań królem wiosennego „polowania” okazał się Klub z Rzuchowej, który pozyskał bramkarza z najwyższej możliwej półki. Tak sobie pomyślałem, że KS Rzuchowa musi mieć poważne plany, bo nie sądzę, aby tak doświadczony i świetny bramkarz chciał się poniewierać gdzieś w ogonie tak słabej Okręgówki. W obecnym sezonie już raczej jest niemożliwe doszlusować do zespołów Gromnika czy Tuchowa, ale już kolejny sezon… Już rezerwuję sobie termin na wyjazd do Rzuchowej na mecz z jakimś solidnym zespołem.

Jakby nie patrzeć wszystko co najciekawsze będzie miało miejsce w rozgrywkach IV Ligi, bo tutaj zanosi się na wielkie bitwy zwłaszcza o utrzymanie się na tym poziomie rozgrywek. Awans chyba nie jest tak istotny, bo na zwycięzcę czeka już ekipa Wieczystej Kraków. Wreszcie po tylu latach bezsensownej gry w dwóch grupach IV ligi, nowa władza postanowiła to uporządkować. Szkoda tylko, że ta zmiana na stołku Prezesa MZPN w Krakowie nastąpiła tak późno, o wiele, wiele lat za późno. Poprzednik zdążył narobić tyle bajzlu, że będzie się ciągnął długimi latami i nie wiem czy w ogóle uda się nadrobić ten stracony czas. Jak już wspomniałem w tarnowskiej Okręgówce nie zanosi się na jakieś wielkie emocje, bo sprawa awansu rozegra się zapewne pomiędzy Gromnikiem a Tuchowem a w strefie spadkowej trzy ostatnie zespoły dzieli spory dystans do pozostałych zespołów. O wiele ciekawiej wygląda sytuacja w grupie brzeskiej, bo tam do walki o awans aspiruje aż 4 zespoły a i w strefie spadkowej może być ciekawie, bo z tego co mogłem zobaczyć, nawet ostatnia Jadowniczanka powalczy o utrzymanie.

Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w tarnowskiej klasie „A” o awans do klasy Okręgowej. Gosłavia i Koszyce Wielkie będą walczyć o ten awans do samego końca. Taką mam przynajmniej nadzieję, a zdania nie zmieniam i stawiam w tej walce na zawodników Gosławic. Wcale nie zmartwi mnie fakt, gdy się okaże, że nie miałem racji. Bardzo prawdopodobne jest to, że w tarnowskiej klasie „B” również dojdzie do zaciętej rywalizacji o awans, o który spokojnie może postarać się nawet trzecia w tabeli Łękawica. Jest tam bardzo solidny i prężnie działający Prezes, jest drużyna, coraz lepszy obiekt, stabilna sytuacja finansowa, nic tylko awansować.

Wielka szkoda, że kurczą się rozgrywki młodzieżowe zwłaszcza w tych starszych grupach. Coraz mniej zespołów bierze udział w rozgrywkach halowych, coraz mniej w tych tradycyjnych, coraz więcej wycofuje się w trakcie sezonu. To bardzo zła i niepokojąca tendencja. Jak ważny w życiu jest ogólnie pojęty sport nie trzeba nikogo przekonywać. Dzieci regularnie uprawiające sport są nie tylko zdrowsze, ale także bardziej pewne siebie i lepiej radzą sobie z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami. Osoby, które uprawiały sport w dzieciństwie, w życiu dorosłym często kontynuują zdrowy tryb życia nabyty w młodym wieku. Jak mówią fachowcy rola sportu jest nieoceniona także w rozwoju psychicznym dzieci, bo to, że koryguje wady postawy, zwiększa odporność organizmu, uczy wytrwałości czy systematyczności jest dla każdego oczywiste. Na koniec trzeba zadać sobie zasadnicze pytanie, czy warto oszczędzać na ogólnie pojęty SPORT? Dla mnie odpowiedź jest oczywista. NIE!!! Uważam, że każda zainwestowana złotówka zwróci się stokrotnie lub więcej, tylko czy mają to na uwadze ci, którzy o tym decydują a co jeszcze ważniejsze dysponują pieniędzmi (naszymi). Zwłaszcza teraz to tak ważne po tym szalonym okresie, gdzie wszyscy powinniśmy robić dosłownie wszystko, aby wyciągać dzieci i młodzież na boiska, baseny, stoki, rowery, spacery, byle dalej od telewizora, komputera czy telefonu i na ten cel Rząd czy Samorząd nie powinien żałować funduszy. 

 

Jak wyżej wspomniałem, rozgrywki wkrótce ruszą pełną parą, miejmy nadzieję, że przy ładnej pogodzie, pełnych trybunach i wszystko byłoby piękne, gdyby nie fakt, że w niedalekiej odległości od naszych domów trwa okrutna wojna wywołana przez jednego maniaka, w której giną niewinni ludzie. Żal narodu ukraińskiego z wiadomych przyczyn, ale także rosyjskiego, bo nie sądzę, aby zdecydowana większość miała świadomość co tak naprawdę uczynił ich przywódca i co tym samym na nich sprowadził. Żyją od wielu dekad karmieni kłamstwami, a co gorsza wielu w te kłamstwa uwierzyło, czemu nawet nie można się dziwić, bo przechodziliśmy taką samą drogę. Na obecną chwilę tak naprawdę nie ma mądrego, który wie co się wydarzy w najbliższym czasie. Jedno jest pewne. Nikt w Europie i chyba na całym Świecie nie może spać spokojnie. Dzisiaj Środa Popielcowa, czas zadumy i refleksji, głównie nad własnym życiem, ale nie trudno o refleksję i pytanie, jak jeden człowiek może sterroryzować cały świat?