wtorek, 31 lipca 2018

KD PZPN - Warszawa

Może kogoś zainteresuje fakt, że w miniony czwartek stawiłem się na posiedzeniu KD PZPN w Warszawie, jako obwiniony o czyn z art. 77 Regulaminu Dyscyplinarnego tj. przewinienie - wypowiedzi poniżające. Dla mnie ciekawym doświadczeniem była sama obecność w siedzibie PZPN. Nie ma zbyt wielu okazji, żeby zobaczyć centralę Związku. Budynek bardzo ładny, ale jak wiemy wynajmowany. Tarnów ma własną siedzibę i też nie brzydką ( to tak na marginesie ). Wejść można tylko za okazaniem dokumentu i przedstawieniu celu wizyty. Wsiadłem do windy i po chwili znalazłem się na miejscu. Poproszono o udanie się do poczekalni. Usiadłem i zamieniłem kilka zdań z zaproszonymi na KD działaczami. Oczywiście pochodziłem po korytarzach siedziby zaglądając to tu, to tam. Szczerze mówiąc nie ma tam nic takiego co mogłoby rzucić na kolana.

Nadeszła moja kolej. Wszedłem do dużego pokoju w którym siedzieli członkowie KD. Po wylegitymowaniu zostałem poproszony o złożenie wyjaśnień. Było to bardzo dobre i merytoryczne spotkanie. Mogłem swobodnie się wypowiedzieć a Pan Przewodniczący zadawał bardzo konkretne i rzeczowe pytania. Co dalej z tego wyniknie nie mam pojęcia. Zastanawiam się tylko, co jeszcze gorszego może mnie spotkać.


Będąc w Warszawie sporo czasu poświęciłem na zwiedzanie. Warszawa ma wiele do zaoferowania. Tak się złożyło, że w niedzielę zwiedzałem Toruń. To równie piękne i przede wszystkim stare miasto. Jeden dzień to zdecydowanie za mało. Bez wątpienia jeszcze tam wrócę. Nie było mnie kilka dni a tu proszę, wiele ciekawych rzeczy się dzieje. Drużyny już szykują się do rywalizacji grając mnóstwo sparingów. Trwa karuzela transferowa zawodników i trenerów. Niektóre rozwiązania mogą lekko szokować, lub są co najmniej ciekawe. Co rusz jakiś Turniej o Puchar Burmistrza czy Wójta. Będzie się działo!














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz