Komentarz do komentarzy...

Pod ostatnim postem wywiązała się ciekawa dyskusja, do której chcę się odnieść. Temat jest bardzo ważny i tak naprawdę dotyczy większości klubów. Nie wiem który z piłkarzy się tutaj wypowiada, ale mogę potwierdzić część jego wypowiedzi, bo tak się składa, że byłem w tym okresie kierownikiem biura w klubie. Rzeczywiście kadrę zespołu tworzyli głównie młodzi i utalentowani wychowankowie, którymi dowodził wspomniany trener Bogusław. Był nie tylko świetnym szkoleniowcem, ale także pedagogiem, co było bardzo przydatne w tej pracy, zwłaszcza z tak młodymi ludźmi. Spędzał z nimi wiele czasu nie tylko na treningach (solidnych), ale i poza nimi, aby im pomagać, wspierać, motywować...   

 

W tym okresie kadrę stanowili rzeczywiście świetni piłkarze, którzy doskonale radzili sobie w trudnych IV ligowych zmaganiach. Tak sobie myślę, że wtedy te rozgrywki były bardziej wymagające od tych obecnych a i było kilku arbitrów nie za bardzo przychylnych temu zespołowi. Utkwił mi w pamięci zwłaszcza jeden z takich meczów rozgrywany w Sieprawiu. "Kręcił" z uśmiechem na twarzy. Trzeba koniecznie dodać, że mieliśmy w klubie jeszcze jednego wybitnego trenera i wychowawcę ŚP Jurka Sutkowskiego, który bodajże sprawował piecze nad juniorami a klubem dowodził Pan Prezes (Senator) Józef Sztorc. Jak widać, wiele się od tamtego czasu zmieniło, czy na lepsze? Trudno to precyzyjnie i jednoznacznie ocenić, ale na pewno wtedy mogliśmy sobie tylko pomarzyć o takiej infrastrukturze, jaką ma obecnie Wolania Wola Rzędzińska. O takim sprzęcie sportowym czy pieniądzach także nie było mowy. Pracy obecnego szkoleniowca nie podejmuję się oceniać, bo za bardzo się na tym nie znam, ale wyniki raczej przemawiają na jego korzyść.

Wracając jeszcze do tamtego okresu. Było o wiele trudniej, ale w klubie panowała bardzo dobra atmosfera, zawodnicy utożsamiali się z klubem, mieliśmy wielu wspaniałych i oddanych klubowi, działaczy i kibiców. Dyrektor Szkoły Podstawowej w Woli Rzędzińskiej Pan Adam Dymon napisał nawet hymn czy wiersz „Nasza Wolania” widząc jak wielki potencjał tkwi w młodym pokoleniu.

Trzy do zera zero do trzech, tak mówiły mamki. Prokop, Kaim pokazali, jak się strzela bramki.

Refren. Zwycięży nam Wolania, Zwycięży bratni ród, Senator podpowiada: „talentów u nas w bród”

Ważny trener Boguś Kwiek dziś ma imieniny- i dlatego te trzy bramki Szreniawie strzelimy.

Refren. Zwycięży nam Wolania, Zwycięży bratni ród, Pan trener podpowiada: „talentów u nas w bród”

Ogorzelec do Marszałka, Gala do Kazika, Mirek Kozioł do Grzegorza, Wicher z piłką zmyka.

Paw Januszek tak zagrywał, że aż przebrał miarkę i dlatego sędzia przyznał mu czerwoną kartkę.

Cały zespół bardzo męski, to jest nasza Wola, dokopać też potrafi i został zwycięski!

Refren. Zwycięży nam Wolania, Zwycięży bratni ród, Senator podpowiada: „talentów u nas w bród”

Tak dokładnie było. Można nawet zażartować, że Wolania miała aż nadto piłkarskich talentów. Ja nie pamiętam wszystkich, ale jak nie wymienić jeszcze Grzesia Jasiaka, Piotra Brożka, Pawła Brożka, Bartka Chwistka. Wielu z tych zawodników grało jeszcze przez wiele lat w dobrych klubach i życzyłbym sobie, aby wielu spośród tej nowej, obecnej generacji młodych zawodników nie zakończyło kariery, tylko nadal się rozwijało w wyższych klasach rozgrywkowych i spełniało swoje marzenia. Bez wątpienia mogą i powinni im w tym pomóc trenerzy i klubowi działacze. Jednak za najważniejsze uważam, aby dzieci i młodzież spotykała się na piłkarskich boiskach i sportowych obiektach bawiąc się i rywalizując. Już długie życiowe doświadczenie podpowiada mi, że sport dziecięcy i młodzieżowy trochę traktowany jest jak zło konieczne, ale co się stanie gdy ich zabraknie na boiskach czy halach sportowych. Płacić gminnej władzy za możliwość treningu na gminnym obiekcie? Paranoja! Tym akcentem kończę na razie temat Klubu Wolania Wola Rzędzińska, bo rzeczywiście jest jeszcze wiele podobnych, którym należy poświęcić więcej uwagi.

Dziękuję za ciekawą, merytoryczną dyskusję.