niedziela, 9 października 2022

Ładna - Unia II Tarnów

Miałem już dzisiaj nigdzie się z domu nie ruszać, ale jak tu wysiedzieć, gdy za oknem taka pogoda. Wyrwałem się zatem na te dwie godzinki do pobliskiej Ładnej, gdzie na pewno dojdzie do ciekawego pojedynku, bo zawodnicy z Ładnej to dobry, ofensywnie nastawiony zespół a ich dzisiejszy przeciwnik Unia II Tarnów, także prezentuje podobny styl. Po za tym mecze z udziałem LKS Ładna są zazwyczaj interesujące i sporo się w nich dzieje. Jeszcze jeden ważny argument za byciem tutaj to fakt, że to mecz drugiej z trzecią drużyną w ligowej tabeli. Można powiedzieć, że tradycji stało się zadość, bo rzeczywiście sporo się działo. Szkoda tylko, że mecz był jednostronnym widowiskiem, w którym goście dominowali od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra tego spotkania. 
 
Już sam nie wiem, czy gospodarze zagrali tak słabo, czy to goście byli tak dobrzy i na niewiele pozwalali zawodnikom Ładnej. Gospodarze byli dzisiaj zupełnie bezradni i nawet czołowemu strzelcowi nie udało się pokonać z rzutu karnego bramkarza gości. W poprzednim meczu porażka 6:2 i porażka dzisiaj 6:2! Nieczęsto się to przytrafia zawodnikom LKS Ładna. Swoją drogą tych bramek mogło być sporo więcej, bo młodzi zawodnicy z Tarnowa sytuacji do strzelenia kolejnych goli mieli jeszcze co najmniej kilka. Byli dzisiaj szybsi, lepsi technicznie i pokazali kawał dobrego futbolu. Ciągle zastanawiam się, jak doskonały mecz musieli rozegrać zawodnicy ze Zbylitowskiej Góry, pokonując tak dobrze grający zespół, albo jak słaby zawodnicy Unii Tarnów. Szczere gratulacje za dzisiaj. Do sędziowania nie mam żadnych uwag.

Na koniec tradycyjne spojrzenie na to wszystko co działo się wczoraj i dzisiaj oraz krótka refleksja. Jak widać Wolania na sztucznej nawierzchni rozprawiła się dosyć gładko ze swoim przeciwnikiem, więc może ta nawierzchnia jest dla nich idealnym rozwiązaniem. Naturalne boisko można już będzie powoli szykować na długie zimowanie. Niestety Okocimskiemu nie wiedzie się zbyt dobrze, ale co mają powiedzieć zawodnicy z Kalwarii Zebrzydowskiej, którzy idą chyba na rekord. Na razie 12:0!

W Klasie Okręgowej na pierwsze miejsce w ligowej tabeli wysforowała się ekipa z Gosławic, po wczorajszej wygranej w Odporyszowie. Dzisiaj to zaszczytne miejsce zajęła drużyna Unii Tarnów, która pokonała LKS Ładna. Chyba jednak do małej niespodzianki doszło w Rzuchowej i Skrzyszowie a może jednak nie, bo Wisła Szczucin czy Nowa Jastrząbka to solidne firmy.

W „A” - Klasie raczej bez niespodzianek, tak zresztą jak i Klasie „B” – poza wynikiem w Radlnej, gdzie miejscowa drużyna doznała klęski z ekipą Ciężkowianki Ciężkowice. Co się zaś tyczy zespołu Ciężkowianki Ciężkowice. Klub z epizodem rozgrywek w IV lidze spadł do najniższej klasy rozgrywek na naszym terenie. Jak na to wszystko patrzy gdzieś tam z góry i co o tym sądzi ŚP. Prezes (Burmistrz) Zbigniew? Nie trudno się domyślić, ale po tych dotychczasowych meczach mogę bez wahania powiedzieć, że klub powoli się odbudowuje i już wkrótce zawita w Klasie „A” a co będzie dalej czas pokaże. Widzę, że Sokoły z Wałek wznoszą się coraz wyżej, co bardzo mnie cieszy.

Jak możemy przeczytać, podczas Konferencji Trenerskiej, która odbyła się w Tarnowie wyróżnienia za zasługi dla małopolskiej piłki otrzymało pięciu trenerów: Zbigniew Kordela, Roman Osuch, Stanisław Krok, Bronisław Bartkowski, Krzysztof Świerzb. Szczerze mówiąc chciałbym poznać te trenerskie dokonania, przynajmniej niektórych z tych Panów. Kontynuując wątek trenerski, możemy w ostatnim czasie zauważyć spory ruch transferowy. Chyba ten najciekawszy nastąpił w Tuchowie, gdzie trenera Artura Prokopa zastąpił Jakub Drwal. Czy ta zamiana wyjdzie zespołowi na dobre wkrótce się przekonamy. Ja do fachowości trenera Jakuba jestem przekonany i jeżeli uda mu się do swojego planu nakłonić drużynę i władzę w klubie, to Tuchovia na pewno wejdzie na wyższy poziom nie tylko sportowy, ale i organizacyjny. Ja już wiem, że za jakiś czas udam się do Tuchowa, aby zobaczyć te pozytywne zmiany, bo one bez wątpienia nastąpią.



























2 komentarze:

  1. Jakub Drwal w Tuchovi jest dogadany jak narazie do końca rundy jesiennej. Jeśli drużyna będzie osiągać takie wyniki jak z Drwinią czy Jarmutą jest to bardzo wątpliwe

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ktoś nazwijmy go rozsądny myślał, że Tuchovia ten mecz wygra? Zespół jest słaby, może nawet w rozsypce i trzeba sporo czasu, aby to poukładać na nowo. Obecny sezon trzeba potraktować jako dobry okres przygotowawczy do kolejnego, już z większymi umiejętnościami i wiarą, że można osiągnąć coś więcej. Trener Jakub jest tego niejako gwarantem i o tym zdecydowana większość zainteresowanych doskonale wie, ale nawet najlepszy trener niewiele wskóra, gdy nie będzie miał wsparcia w klubie i przede wszystkim zawodnikach. Już w rundzie wiosennej będę spokojnie mógł ocenić, czy nastąpiły postępy i czy praca trenera przynosi oczekiwany efekt. Ja mocno trzymam kciuki i wierzę, że jest to możliwe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń