sobota, 24 października 2020

I po ptokach...

Stało się. Cały kraj w strefie czerwonej i mnóstwo zakazów.  W godzinach od 8 do 16 nieletni do 16 roku życia mogą się przemieszczać tylko pod opieką dorosłego. Jak zatem dzieci i młodzież będą stawiać się na swoje mecze? Wraz z rodzicami czy opiekunami? Bardzo wątpliwe. Współzawodnictwo sportowe, zajęcia i wydarzenia sportowe są organizowane bez udziału publiczności, ale jak się to ma do zakazu wszelkiego rodzaju aktywności w grupie powyżej pięciu osób (nie dotyczy rodzin mieszkających razem i spotkań służbowych). W odniesieniu do funkcjonowania kin, kościołów, transportu publicznego, salonów fryzjerskich, kosmetycznych czy tatuażu ten zakaz wszelkiego rodzaju aktywności w grupie powyżej 5 osób jest już dla mnie całkowicie abstrakcyjny. Do zamkniętego pomieszczenia mogę iść a na świeże powietrze już nie zachowując przy tym wszelkie środki ostrożności jak maseczka, dezynfekcja czy dystans.
Współczuję tym milionom ludzi mieszkającym w miastach, gdzie każde wyjście wiąże się z maseczkami i strachem przed epidemią a także Policją czy Strażą Miejską. To wszystko co się dzieje bardziej przypomina mi walkę z ludźmi niż z tą epidemią. Nasuwa się kolejne kluczowe pytanie. Gdzie jest ta cała nauka i ci wybitni specjaliści? Może ta obecna sytuacja uzmysłowi co niektórym jak człowiek jest bezradny i malutki. Wracajmy do piłki. Miałem udać się do Szynwałdu, aby tam z daleka, z poza terenu obiektu zobaczyć konfrontację LKS Szynwałd z LKS Dunajcem Zbylitowska Góra, aby potem udać się na HIT kolejki do Skrzyszowa, jednak zrezygnowałem, bo prawo nawet niedoskonałe jest prawem. Strefa czerwona, zakaz to zakaz i trzeba to uszanować, aby nie narażać siebie i innych. Tak sobie myślę, że ustawodawca mówiąc o zawodach sportowych bez udziału publiczności miał na uwadze szczebel centralny, gdzie na mecze przychodzi kilka czy kilkanaście tysięcy ludzi a nie zawody w Okręgówce czy „A” -klasie, gdzie kibiców jest niewielu a w dodatku wokół łąki i lasy. No cóż. Pozostało nam tylko śledzenie wyników. A propos przestrzegania prawa. Gdy się ogląda to co się działo i dzieje w Warszawie podczas ostatnich protestów napawa wielkim smutkiem. Tak nie zachowuje się Homo Sapiens (człowiek rozumny). Te wulgaryzmy, obrzydliwe transparenty, wyzwiska. Protest może nawet i słuszny nie może odbywać się w taki sposób i to w czasie narodowej kwarantanny. Gdy się jeszcze słyszy niektórych polityków identyfikujących się z rzucaniem kamieniami w funkcjonariuszy Policji na służbie woła o pomstę do nieba. Gdybym był policjantem i ktoś we mnie rzucał kamieniem narażając mnie tym samym na utratę zdrowia lub życia broniłbym się wszelkimi możliwymi sposobami włącznie z użyciem broni. Nie podobają się komuś decyzje obecnej ekipy rządzącej, to niech ją zmienią, ale przy urnach wyborczych i tylko w tym miejscu. Czekam z niecierpliwością na pierwsze wyniki dzisiejszych meczów i komentarze na stronach internetowych.       

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz