sobota, 27 października 2018

Z płyty boiska 221


Zaczynamy kolejny i niestety jeden z ostatnich weekendów z naszą lokalną piłką. Zimno i deszcz sprawiły, że lekko zmodyfikowałem wcześniejsze założenia i udałem się do pobliskiego Zaczarnia. Nie będę ukrywał, że bardziej chciałem zobaczyć zespół z Pleśnej. Zaciekawił mnie ten ich remis z Metalem Tarnów. Po tym, co zobaczyłem już tak bardzo mnie to nie dziwi. Goście zagrali bardzo dobry mecz. Gospodarze również chcieli podtrzymać doskonałą passę, więc obejrzeliśmy świetne widowisko. Może się to komuś nie podobać, ale po raz kolejny napiszę, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Był to mecz walki, dwóch dobrych zespołów.

Jednak tak na boisku jak i w życiu trzeba mieć trochę szczęścia, które dzisiaj było bliżej Zaczarnia. To nie był łatwy mecz do sędziowania, ale młody sędzia prowadzący to spotkanie poradził sobie całkiem dobrze. Drobne błędy zapewne zauważył będący na meczu obserwator. Ja mam tylko wątpliwości, co do według mnie prawidłowo zdobytej bramki przez zawodników gości, ale sędzia asystent zauważył faul. Arbiter główny był kilka metrów od tej akcji, asystent zaś kilkadziesiąt, ale na wideo niestety tego nie mam (a szkoda). Będę musiał chyba o tym pomyśleć na kolejny sezon, jeżeli będę się nadal tym zajmował. Boisko niestety, ale jest coraz gorsze, jak na tę klasę rozgrywkową. Trzeba coś powoli z tym robić. Na razie tylko wspominam o ławkach dla kibiców, ale następnym razem już wrzucę kilka fotek. Jak to ma tak wyglądać, to o wiele lepiej byłoby, aby w ogóle ich nie było. Swoją drogą ciągle zastanawia mnie, jak te obiekty przechodzą kontrole licencyjne? Proszę mi tego nie mieć za złe, ale klasa Okręgowa naprawdę zobowiązuje do czegoś więcej i nie dotyczy to tylko Zaczarnia. Przypominam tylko na koniec, że już mamy nowych Wójtów czy Burmistrzów.




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz