niedziela, 13 marca 2022

Dąbrovia - Zorza

Niestety w sobotę nie mogłem być na żadnym meczu, ale w niedzielę już tak i udałem się na mecz Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska – Zorza Zaczarnie. Jak już wspomniałem ruszyły wiosenne rozgrywki, emocje, kibicowanie i tak będzie o ile w ciągu tych najbliższych dni nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, po czym już nie będzie nie tylko rozgrywek. Po chorym i opętanym człowieku, który w dodatku stał się pośmiewiskiem całego świata można się wszystkiego spodziewać i wszyscy musimy być przygotowani na najgorsze. Trudno ogląda się obecnie sportowe wydarzenia, rozradowanych kibiców, uśmiechniętych zawodników, gdy niemal za płotem jest tyle ludzkich tragedii. Najgorsza jest niemoc, bo tak naprawdę nic nie można zrobić, aby temu zapobiec lub to zakończyć. Czytam coś takiego „Rosyjska Rada apeluje do Putina: Koszty działań wojennych zbyt wysokie” i ogarnia mnie złość i frustracja. Utrata czołgów, samolotów, samochodów jest zbyt kosztowna, a jak do tego ma się śmierć kilku tysięcy niewinnych ludzi? Jak wyliczyć ich wartość? Może jeden człowiek to jedna gąsienica czołgu albo lufa armaty?


Wracając do dzisiejszego wydarzenia. Pojechałem do Dąbrowy Tarnowskiej spodziewając się ciekawego pojedynku, ale również z faktu, że 2022 rok jest rokiem Jubileuszu 100 - Lecia powstania tego bardzo zasłużonego dla lokalnej, tarnowskiej i małopolskiej piłki nożnej Klubu. Zresztą nie tylko piłki nożnej, bo MLKS Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska to Klub wielosekcyjny. Słyszę i czytam o ciekawych pomysłach na przyszłość, rozmowach z działaczami, samorządowcami i jedyne co mogę zrobić to trzymać kciuki, aby te wszystkie plany zostały zrealizowane. Byłoby pięknie, gdyby zespół w tym jubileuszowym roku uzyskał awans do rozgrywek IV Ligi, ale ważniejsze jest, aby budować drużynę od podstaw, na spokojnie opierając się głównie na swoich wychowankach. Na tym terenie nigdy nie brakowało świetnych zawodników, oddanych działaczy, kibiców, więc sukces musi przyjść, tym bardziej, że jak widzę Klub ma mocne wsparcie w osobie Pana Posła Wiesława Krajewskiego.

Nie ukrywam, że już przed meczem za zdecydowanego faworyta uważałem miejscowy zespół, bo ich dzisiejszy przeciwnik mocno obniżył loty w ostatnim czasie, ale piłka nożna lubi niespodzianki, więc i do takiej mogło dojść, ale czy doszło? No doszło i to do sporej. Na murawie dzisiaj był tylko jeden zespół i nie była to ekipa gospodarzy. Bardzo dobre spotkanie rozegrali zawodnicy Zorzy Zaczarnie, którzy od samego początku do samego końca kontrolowali to wszystko co działo się na boisku. Grali szybko, agresywnie i z pomysłem na grę. Trener Michał wraz z zawodnikami wykonali gigantyczną pracę w okresie zimowym. Czy podtrzymają ten poziom w kolejnych meczach? Dla mnie te dzisiejsze zawody to nauczka, aby przed meczem nikogo nie faworyzować. O zespole gospodarzy nie będę się wypowiadał, aby ich dodatkowo nie dołować, bo sami doskonale wiedzą, że przeszli dzisiaj obok meczu.

Jak zwykle na koniec należy wspomnieć o arbitrach tego spotkania. Mógłbym napisać, że było całkiem dobre, ale niestety nie mogę. Nieodgwizdany ewidentny rzut karny w 43 minucie na korzyść zespołu gości i żółta kartka zamiast czerwonej dla zawodnika drużyny gospodarzy na początku drugiej połowy zdecydowanie obniża notę dla tego doświadczonego arbitra. Sytuację z żółtą kartką skonsultuję z jakimś doświadczonym obserwatorem i chętnie przeproszę w przypadku błędnej oceny.

Pierwsza kolejka i już kilka ciekawych wyników. Lider z Gromnika stracił punkty na trudnym terenie w Szynwałdzie, Skrzyszów rozprawił się z Dunajcem Zbylitowska Góra tak jak i Rzuchowa z Wisłą Szczucin. Polan Żabno gładko punktuje LKS Ładna a Nowa Jastrząbka gromi Wojnicz. Bardzo ciekawa kolejka. 

Życzę wszystkim udanych rozgrywek, przede wszystkim bez kontuzji. Niech wygrywa najlepszy w duchu FAIR – PLAY. 
 


































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz