sobota, 30 września 2017

Z płyty boiska 142

Tak piękną sobotę mogłem zakończyć tylko na meczu piłkarskim i od razu muszę powiedzieć, że na dobrym meczu. Do Skrzyszowa przyjechała drużyna z Ciężkowic. Pierwsze minuty meczu to znakomita gra gości, strzelona szybko bramka i nie powiem lekko mnie to zaciekawiło. Niestety dla meczu nie trwało do długo. Gospodarze opanowali boisko i co rusz stwarzali sobie sytuacje do strzelenia bramki, którą w końcu zdobyli. Potem kolejna na 2:1 i zamiast 3:1 zrobiło się 2:2. Odezwała się stara piłkarska prawda. Goście nie cieszyli się zbyt długo, bo już następna akcja i 3:2. Na tym nie koniec emocji. W niegroźnej sytuacji zawodnik gospodarzy fauluje zawodnika gości w polu karnym i rzut karny. Siłowe wykonanie sprawiło, że piłka obiła poprzeczkę i znowu, zamiast remisu zrobiło się 4:2.
Dla gospodarzy to bardzo cenne punkty. Obie drużyny zaprezentowały całkiem przyzwoity futbol. Jak to zwykle w Skrzyszowie, boisko przygotowane do gry bardzo dobrze, profesjonalny ratownik medyczny, który miał sporo roboty i sędziowie, którzy dostosowali się do poziomu i prowadzili zawody bardzo dobrze. Jutro wybieram się na nie mniej interesujące zawody ( taką mam nadzieję ) do Śmigna, gdzie przyjeżdża lider rozgrywek z Zakliczyna.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz