poniedziałek, 13 października 2014

Z płyty boiska 6


W niedzielne popołudnie doszło do interesującego meczu pomiędzy „Wolanią” Wola Rzędzińska a „Wisłą” Sandomierz. Obie drużyny były zdeterminowane, aby ten mecz wygrać. Gospodarzom punkty są bardzo potrzebne w walce o utrzymanie się w III Lidze, natomiast goście wygrywając ten mecz mogli objąć prowadzenie w rozgrywkach. Było, więc wszystko, co być w takim meczu powinno. Twarda walka, strzały, parady bramkarskie, żółte kartki i jedna bramka, którą w zamieszaniu podbramkowym zdobyli goście z Sandomierza.

Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że zwycięstwo ekipy „Wisły” Sandomierz, było jak najbardziej zasłużone. Widać tam dobry klimat dla piłki nożnej. Obecność na meczu Burmistrza Sandomierza, Pani Prezes Klubu a szczególnie sporej grupy kibiców bardzo żywiołowo dopingującej swoją drużynę o tym dobitnie świadczy. Mecz był "zabezpieczony" przez znaczne siły Policji. Po raz kolejny wyrażam swoją opinię na temat tych nieszczęsnych „klatek” dla kibiców gości, uważając, że nie tędy droga. Wygląda to żenująco. Do pracy sędziów zawodów nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Choć mecz do łatwych nie należał, to jednak poradzili sobie bardzo dobrze. Nie rozumiem w tym miejscu zachowania zawodników, którzy zamiast grać w piłkę wdawali się w zupełnie bezzasadne dyskusje a zbyt ostra gra skutkowała żółtymi kartkami. Jak to zwykle na „Wolanii’ bywa boisko jak i cały obiekt do zawodów przygotowany bardzo dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz