niedziela, 29 września 2019

Z płyty boiska 282


W ten dzisiejszy ciągle słoneczny i ciepły czas udałem się do Śmigna na mecz piłkarski miejscowych z drużyną z Koszyc Wielkich. Niestety nie było to porywające widowisko. Dzisiaj szczęście sprzyjało gospodarzom, bowiem niemal przez cały mecz grali w przewadze jednego zawodnika. Niestety dla drużyny gości z boiska relegowany został ich bramkarz. Co to oznacza dla zespołu raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć. Wykluczenie pewnie było prawidłowe, ale ja mam wątpliwości i chyba je miał arbiter główny, który pokazał bramkarzowi żółty kartonik. Inaczej ocenił to doświadczony asystent i zakończyło się to czerwoną kartką. Sytuacja była niemal stykowa i ocena jej musiała się rozstrzygnąć o centymetry. Kilku kamer na meczu nie było. Pomimo tego gospodarze bardzo długo męczyli się z osłabionym zespołem gości, który bardzo ambitnie bronił prowadzenia 1:0.

Niewiele brakowało a mogło być 2:0. Zawody zakończyły się wynikiem 3:1 dla zespołu Śmigna, ale ich gra absolutnie nie mogła zachwycić. Na większe uznanie zasługuje bez wątpienia zespół z Koszyc Wielkich, który bardzo ambitnie walczył do samego końca meczu. Sędziowanie tym razem również mnie nie zachwyciło. Arbiter był mało wyrazisty, mało biegał, ale to młody sędzia i wszystko przed nim. Trochę solidnej pracy, doświadczenia i może być całkiem dobrze. Obiekt do zawodów przygotowany bardzo dobrze. Kilka dzisiejszych wyników bardzo zaskakuje. Miałem jechać do Pleśnej. Co tam się działo? Co się dzieje z Unią Niedomice? Jeżeli chodzi o Olimpię Wojnicz, to chyba jednak ja miałem rację. Bardzo rozczarowuje postawa zespołu z Dąbrowy Tarnowskiej (chyba nie tylko mnie). 
































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz