środa, 13 czerwca 2018

Trochę piłki, trochę polityki, trochę...

Szanowni Państwo! Co się dzieje w tej naszej piłce? To jakaś masakra jest. Wolania przegrywa tak ważny mecz, Unia jeszcze ciągle nie jest pewna swojego bytu w III Lidze. Obserwowałem to wszystko z Warszawy, gdzie spędziłem ostatnie kilka dni i powiem szczerze nie były to dobre informacje. Jak to wszystko się potoczy? Najbliższe dni wszystko wyjaśnią, tak w przypadku awansów jak i spadków. A teraz coś o mojej wizycie w Warszawie. Powtórzę po raz kolejny. Warszawa mi się naprawdę podoba. Mnóstwo ciekawych miejsc  a wszystko to całkiem przyzwoicie skomunikowane. Cały czas coś się dzieje. Impreza goni imprezę.

Tylko w sobotę i niedzielę można było zobaczyć na żywo: Anię Dąbrowską, Lemona ( świetny koncert ), IRA, Kult czy Maleńczuka. Ten ostatni zamiast  śpiewać ( czy to jest śpiew ) więcej czasu poświęcał na politykowanie, naturalnie obrażając i poniżając Prezydenta, Premiera i cały Rząd. Taka niemota bez klasy. Prostak i cham. Z drugiej strony skoro byli prezydenci i premierzy Polski piszą do Komisji Europejskiej. "Europo, broń praworządności w Polsce" -  Pod listem podpisali się: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller, Marek Belka, Kazimierz Marcinkiewicz, Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati, Adam Rotfeld, Radosław Sikorski, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis oraz Zbigniew Bujak. "Sama śmietanka". Warto zapamiętać te nazwiska. Jestem przekonany, że gdyby coś takiego przyszło do głowy byłym premierom Węgier, Niemiec, Wielkiej Brytanii i wielu innym, nie mieliby czego szukać we własnych krajach. Niemal wszędzie tylko nie w Polsce. Dlaczego tak się dzieje? Jak to wygląda w "normalnym" europejskim kraju?  Holandia dała oficjalne i publiczne poparcie wiceszefowi KE Fransowi Timmermansowi w kwestii sporu o praworządność. "Tak, Frans możesz liczyć na Holandię" - mówił premier Mark Rutte pytany przez eurodeputowanych o stanowisko w kwestii procedury art. 7 wobec Polski. Dopóki niszczy obce narody, dopóty może liczyć na swoich. Jeszcze wiele nauki przed nami. Dzisiaj mogliśmy się dowiedzieć, że Frans pojedzie do Moskwy aby nadal rozmawiać o Polsce! Tacy ludzie zarządzają tym euro kołchozem a dla totalnej opozycji i ich wyborców, ktoś taki jest autorytetem.  

W sobotę odbył się marsz równości którego nawet nie chciałem na oczy widzieć. Nikt i nigdy nie wmówi mi, że to jest czymś naturalnym. Ludzie, którzy to firmują i wspierają mają bez wątpienia zmącone umysły i problem z sumieniem. W niedzielę zaś marsz rodzin. To jest moja bajka. Tutaj byłem, tutaj musiałem być. Piękny widok tysięcy ludzi z małymi dziećmi, wózkami, flagami a to wszystko w cudownej scenerii Krakowskiego Przedmieścia. Zobaczyłem również pomnik smoleński o który było tyle szumu. Miał niby zakłócać harmonię Placu Piłsudskiego. Co on tam zakłóca? Stoi sobie z boku placu i nawet zbytnio nie rzuca się w oczy. Pomnik największej tragedii w historii świata dla niektórych stanowiący tak wielki problem. Tylko ktoś mający ogromny problem ze zdefiniowaniem swojego życia może bredzić, że jak dojdzie do władzy to zburzy pomnik. Teraz już tylko Rosja i Mistrzostwa Świata. Oby udane dla naszej Reprezentacji. Balonik jest dość mocno nadmuchany. Wyjście z grupy jest obowiązkiem. Każde inne rozwiązanie będzie totalną katastrofą.













   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz