niedziela, 8 września 2019

Z płyty boiska 274


W pobliskiej Łękawicy doszło dzisiaj do jednego z ważnych meczów na szczycie tabeli. Liderujący zespół Alfy Siedliska zmierzył się z mającą tyle samo punktów Łękawicą. Oba zespoły wyszły na boisko, aby udowodnić swoją wyższość, co przełożyło się na dobre widowisko. Z całą odpowiedzialnością powtarzam, że spotkanie stało naprawdę na wysokim poziomie. Swoją opinię mogę podeprzeć słowami obecnych na meczu uznanych tarnowskich trenerów w osobach Wojtka Gucwy i Tomka Juszczyka, dla których także był to mecz rozegrany na dobrym poziomie, który z przyjemnością się oglądało. Mając u boku takich rozmówców nie koncentrowałem się na robieniu fotek. Drugim powodem był fakt, że Łękawica dokumentuje swoje mecze bardzo dobrymi zdjęciami. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli zawodnicy gospodarzy 2:1 i na pewno mogą odczuwać satysfakcję i zadowolenie.

Bez wątpienia taka wygrana daje pozytywnego kopa przed kolejnym meczem. Przegrany dzisiaj zespół Alfy Siedliska absolutne nie musi być przegrany jutro, bowiem liga jest bardzo długa, wymagająca i wyczerpująca. Kto zachowa dobrą formę i zawodników do samego końca rozgrywek ten będzie cieszył się z uzyskanego awansu. To chyba najważniejsze, bo jak możemy zauważyć jest na ten czas kilka klubów, które doskonale sobie radzą i pewnie mają apetyt na „A” - klasę. Po intensywnych nocnych opadach miałem obawy o stan murawy, ale Jak się okazało nie było wcale tak źle. Boisko bardzo dobrze przygotowane do zawodów. No i sędziowanie. Było na dobrym poziomie i oba zespoły nie powinny mieć większych uwag do pracy trójki sędziowskiej. Raz jeszcze gratuluję obu zespołom bardzo dobrej gry. Przed nami jeszcze dzisiaj bardzo ważny mecz w Woli Rzędzińskiej o ligowe punkty w rozgrywkach IV Ligi. Rywalem będzie bardzo trudny i wymagający zespół GKS Drwinia.    
















   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz