niedziela, 8 kwietnia 2018

Z płyty boiska 162

W dzisiejszą Niedzielę pojechałem do Łukowej aby zobaczyć potyczkę gospodarzy z zawsze groźną "Ciężkowianką". Z tej groźnej zostało już chyba tylko wspomnienie. Przepraszam, ale nie będę się rozpisywał o tym meczu, bo nie był on godny tej klasy rozgrywek. Zastanawiam się nawet, czy był to poziom "B" - klasy. Gospodarze mogą się tylko cieszyć z tych trzech zdobytych punktów. Goście w tym meczu chluby swojemu królewskiemu miastu nie przynieśli. Skoro na ławce rezerwowej znajdowało się ZERO zawodników, chyba świadczy to nie najlepiej o drużynie i klubie. Miasto Ciężkowice, sporo mieszkańców, jeden tylko klub a zawodników brak? Obiekt sportowy od wieków kiepski a o nowym ani słychu ani dychu. Chciałoby się powiedzieć. Do roboty! Ciężkowice, to piękny teren zasługujący na obiekt sportowy z prawdziwego zdarzenia. W końcu!
Sędziowanie poprawne, ale nie mogło być inne. Spora grupa kibiców na pewno wyszła z obiektu mocno zawiedziona. W kolejnym wpisie odniosę się do artykułu zamieszczonego na stronie MZPN dotyczącego konfliktu z sędziami. To na chwilę obecną zdecydowanie ciekawszy temat do dyskusji.   



















1 komentarz: