niedziela, 7 maja 2023

Nowa Jastrząbka - Rzuchowa

Miałem okazję, więc trudno było jej nie wykorzystać i nie wybrać się na ciekawie zapowiadający się pojedynek w Klasie Okręgowej, pomiędzy: KS Nowa Jastrząbka – Żukowice – KS Rzuchowa. Oba zespoły są w dobrej dyspozycji, więc miałem prawo sądzić, że do takiego właśnie meczu dojdzie a co równie ważne stojącego na dobrym poziomie. Szkoleniowiec miejscowych trener Wacław zapewne opracował szczegółowy i dobry plan na dzisiejszego wymagającego przeciwnika a zawodnicy zrobią wszystko, aby doliczyć sobie kolejne 3 punkty do ligowej tabeli. Jestem pewny, że podobnie uczynił szkoleniowiec zespołu gości i to on dzisiaj tryumfuje, bo jego zawodnicy wywożą z Nowej Jastrząbki 3 cenne punkty, ale po kolei.  
 
Pierwsza bardzo dobra połowa z obu stron i chociaż to goście schodzili na przerwę z korzystnym wynikiem 2:1, to dla mnie gospodarze sprawiali lepsze wrażenie, ale nie potrafili udokumentować swojej przewagi zdobyciem kolejnych bramek. Nie ukrywam, że liczyłem na dużo lepszą drugą połowę meczu zwłaszcza w wykonaniu gospodarzy, ale tym razem się to nie ziściło. Była to brzydka połowa z wieloma faulami, krzykami, pretensjami do samych siebie jak i do arbitra. To goście strzelili gola na 3:1, po czym grali spokojnie, umiejętnie „kradnąc” cenny czas, ale gospodarze się nie poddawali i coraz śmielej atakowali bramkę zespołu gości. Udało im się w końcówce meczu zdobyć kontaktową bramkę i powiem szczerze, że przy odrobinie szczęścia a raczej zimnej krwi ich czołowego snajpera mogli spokojnie doprowadzić do remisu. Gratulacje dla drużyny z Rzuchowej.

Miałem nadzieję, że Kolegium Sędziów w Tarnowie na taki ważny mecz wyznaczy solidną trójkę arbitrów i się nie pomyliłem, bo prowadzili zawody całkiem dobrze. Arbiter główny nie ustrzegł się drobnych błędów, ale te zapewne dostrzegł obecny na meczu obserwator. Ja osobiście bardzo cenię tego arbitra, bo bardzo mi odpowiada jego styl sędziowania. Pozwala zawodnikom grać w piłkę, gwiżdżąc tylko to co musi, ale niestety niektórzy tego nie rozumieją i nie doceniają.

Jak widzimy od pewnego czasu sporo dobrego dzieje się w klubie z Nowej Jastrząbki. Zawodnicy prezentują całkiem dobry poziom w rozgrywkach Klasy Okręgowej, sporo dzieci uczestniczy w różnego rodzaju rozgrywkach i zabawach, co rusz klub wspiera nowy sponsor, obiekt nabiera ładnego wyglądu, ciekawa na bieżąco prowadzona strona internetowa i co ważne coraz więcej kibiców przychodzi na stadion. Bez wątpienia jest to zasługą Zarządu Klubu, bo bez ich zaangażowania, chęci i woli zmian na lepsze nie byłoby szans na to wszystko o czym wspomniałem wyżej. Ja nie przyjmuję i nie kupuję tak do końca słów niektórych krytyków, że w zespole gra wielu „przybyszów” z poza terenu Nowej Jastrząbki, bo takie są obecnie realia. Niestety, ale nie można grać na przyzwoitym poziomie tylko i wyłącznie swoimi wychowankami. Tak byłoby idealnie, ale nie czarujmy się i nie oszukujmy, bo jest to tylko w sferze marzeń. Należy tylko mieć na uwadze i tak wszystko organizować, aby w przypadku jakichś nadzwyczajnych wydarzeń, to wszystko nie runęło, jak przysłowiowy domek z kart. 
 
 


































54 komentarze:

  1. Okiem kibica neutralnego, który chciał oglądnąć dobry mecz "Solidna trójka arbitrów" podejmowała bardzo kontrowersyjne decyzje (lub tego nie robiła), nie dając żółtych kartek za brzydkie faule, czy też dając za te, które na to nie zasługiwały. Sędziowie dopatrzyli się tylko jednego rzutu karnego dla KS Rzuchowa który był zasłużony po dotknięciu ręką piłki przez gracza KS Nowa Jastrząbka-Żukowice, natomiast po dwukrotnym dotknięciu ręką piłki w polu karnym przez graczy Rzuchowej, rzut karny dla gospodarzy nie został podyktowany. Podobnych sytuacji było jeszcze kilka dla obu zespołów, co nie zmienia faktu, iż mecz był bardzo ciekawy, lecz decyzje sędziów nie koniecznie. Kolegium Sędziów w Tarnowie powinno dobierać lepszych sędziów na tego typu mecze, gdyż przez takie niedokładności jedni tracą, a drudzy zyskują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HAHAHA. NIE PŁACZ

      Usuń
    2. Nie zwsze się śmieje ten kto się pierwszy śmieje

      Usuń
    3. Widać tu z tego wpisu wyraźnie ,że trąca tu amatorką jeśli chodzi o przepisy gry w piłkę nożną. Przepisy nie precyzują czegoś takiego jak "brzydkie faule" :-) To po pierwsze. Po drugie : dotknięcie piłki ręką nie jest podstawą do podyktowania rzutu karnego. Przepisy mówią o celowym kontakcie i ruchu ręki do piłki . Tak więc , faktycznie następny wpis "hahaha, nie płacz" ma tu uzasadnienie .

      Usuń
  2. "Pozwala zawodnikom grać w piłkę, gwiżdżąc tylko to co musi" - Z bezstronnego punktu widzenia nie jestem w stanie zgodzić się z pana opinią. Jeżeli zawodnik z piłką przewracany jest w polu karnym i jednocześnie trzymany za koszulkę to chyba sędzia nie może, lecz "musi" podyktować jedenastkę. Jeżeli już dajemy "grać w piłkę" to bądźmy obiektywni i odgwizdujmy to co się należy danej drużynie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się zgodzimy, że gwizdanie rzutów karnych za tego typu przewinienia do łatwych nie należą. Nie jestem pewny, więc nawet nie dyskutuję. Dziękuję za komentarz. Henryk. S.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ręki nastrzelone z bliskiej odległości, naturalnie ułożone, gdzie w takiej sytuacji rzut karny ? Zalecam zapoznanie się z przepisami gry kiedy jest odgwizdane zagranie piłki ręką😬

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałem się z taką sytuacją żeby zawodnik będący w ruchu w strone przeciwnika miał naturalnie ułożone ręce- chyba że mu przywiązali...zawsze w czasie ruchu-biegu jest wymach rąk chyba że
      cyborgi grają ...

      Usuń
    2. o własciwe określenie

      Usuń
  5. Ręka nabita przez "obroncę w swoją ręke" znajdująca się na wysokości głowy nie jest podstawą do podyktowania rzutu karnego.. proszę zapoznać się z regulaminem. Jako kibica z boku mecz na dobrym poziomie, czego nie można powiedzieć o sędziowaniu. Jedna z "rąķ" to ewidentny karny, z drugiej by się wybronił jak to się mówi. Na końcu zawodnik gospodarzy faulowany do czego po meczu przyznaje się sam obrońca, a sędzia nie daje WAPNA. To że pozwalał grać fajnie, ale jest po to żeby obiektywnie podejmować decyzje, a tego napewno dzisiaj Mu brakowało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż Panie Wacku nie jest Pan kibicem z boku, a rzut karny to jedynie słuszna decyzja jaką podjął arbiter tych zawodów. Zrobił Pan wyraźny ruch ręki do piłki z całym ciałem , dodatkowo nieudolnie koordynując swoje ciało . I to wszystko .

      Usuń
  6. A teraz przenosimy się do działu komentarzy aby poczytać opinie znawców tematu:D

    OdpowiedzUsuń
  7. NO właśnie byłem mocno zdziwiony gdy napastnik gospodarzy w polu karnym
    od tyłu podcięty wywraca się piłka pozostaje przy jego nodze...? i nic .Zapewne sam się wywrócił od wiatru którego nie było. i faktyczne po meczu obrońca gości przyznaje że go faulował. Ani sędzia ani reporter tego nie widzieli. Pan Swierczek zawsze broni sędziów nie spotkałem jego innej
    opini

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AUUUU AUUUU AUUUU JUŻ WYSTARCZY WASZYCH LAMENTÓW

      Usuń
    2. Mądrego warto posłuchać ....

      Usuń
    3. Tu "Pan Świerczek" -chyba ,że nie chodzi o mnie bo na meczu był Heniu Świerczek również. Odpowiadam na sugestię. NIe zawsze bronię sędziów , ale zawsze ich oceniam obiektywnie. W dzisiejszych zawodach goście byli lepszym zespołem i zasłużenie wygrali. Natomiast prowadzenie zawodów przez doświadczonego sędziego oceniam na bardzo dobre. A sugestie ,że na takie zawody powinien być delegowany "szczególny" sędzia to odpowiem tak: Jak będziecie grać w III lub wyższej lidze to PZPN Wam wyznaczy najlepszych sędziów.

      Usuń
  8. Panie Henryku Pan to chyba zawsze na herbatce z sędziami przed weekendowym graniem,jaki by mecz nie był przez Pana opisywany sędziowie zawsze na wysokim poziomie chyba ,że już robią takie wielbłądy ze aż nie można dobrze… pora stanąć po stronie zawodników bo każdy z klubów jest krzywdzony kartkami,karnymi i złymi decyzjami szczególnie drużyny z dołu tabeli,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko staram się być obiektywny. Zazwyczaj wygrani chwalą a przegrani ganią. Tak było, jest i będzie. Henryk. S

      Usuń
    2. Akurat jestem obiektywny tak jak Pan,jestem byłym zawodnikiem klubu który grał kiedyś w wyższej lidze, absolutnie nie jestem po żadnej stronie, jeżdżę i obserwuje aktualna ligę okręgowa

      Usuń
  9. Nie da się jednocześnie dobrze opisać gry drużyn i pracy sędziów. Pisze pan że arbiter nie ustrzegł się drobnych błędów. A co to były za błędy? Nie odgwizanie jakichś przewinień, albo odgwizanie takich których według pana nie było? A może były to błędy związane z ustawianiem, zarządzaniem a może współpraca z asystentami? Niestety ale tak to wygląda ze większość z was nie wie jak wygląda ocena pracy sędziego. Patrzcie tylko czy był karny czy nie czy była kartka czy nie. Ilu z was chociaz raz w życiu miało przepisy gry w ręce, nie mówiąc już o przeczytaniu ich? Pasuje się najpierw dokształcić a później oceniać pracę sędziów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kibic ocenia jak chce bo ma do tego prawo. Ustawienia i zachowania na boisku ocenia Obserwator, co nie zmienia faktu, że przyjezdza wizasc tylko kasę bo nic z tych jego oględzin nie wychodzi. Jednak jeśli ręka to zasłaniające światło bramki wyciągnięta przez zawodnika z obrony to chyba REKA/KARNY. Jeśli zawodnik zostaje kopniety/zaczaczony i traci równowagę i upada w polu karnym to chyba nikomu nie trzeba mówić że to Rzut Karny. Jeśli sędziowie mają problem z samo krytyką to już indywidualny problem bo są sędziowie gdzie po meczu przyzna się do błędu i trudno rozchodzi się po kościach, ale jak robisz babol za babolem i twierdzisz , że sędziowałem dzisiaj Zajeb... itp był twój dzień to lepiej zapisz się na sędziowanie szachów. Związki PPN dobrze wiedzą, gdzie i którzy sędziowie wzbudzają kontrowersje i niestety, ale powinno się unikać wysyłania tego samego arbitra gdzie przed meczem już wiadome, że "coś się będzie działo" I zazwyczaj tak właśnie jest.

      Usuń
    2. Aha, czyli według Twojego toku myślenia kibic ma prawo zwyzywać i zwyklinac sędziego chociaż sędzia podjął słuszną decyzję? Bo ma do tego prawo?

      Usuń
    3. Nigdzie w mojej wypowiedzi nie było powiedziane o wulgaryzmach i wyzwiskach tylko KIBIC vedacy na meczu NIE PIERWSZY RAZ W ŻYCIU jak widzi takie decyzję, ewidentnie błędne ( przyznanie się zawodnika faulującego do błedu) moze mu się podnieść ciśnienie... akurat jestem osobą, która cgmstwa nie toleruje czy to zawodników, czy to kibiców... sędzia myśli , że zawsze będzie tylko głaskany!

      Usuń
  10. FUNNY FACT!
    Gdy sędziowie przekręcą mecz na NIEKORZYŚĆ RZUCHOWEJ i ktoś coś napisze, to NAGONKA na kibiców, że jak zwykle pretensje, jak zwykle źle.
    Rzuchowa zła, a kibice jeszcze gorsi…
    Gdy sędziowie przekręcą na KORZYŚĆ Rzuchowej to jest pojazd po arbitrach! :)
    Że się słabe sędziowanie bla bla bla…

    Co ma w sobie ten klub, że zawsze wywołuje tyle emocji?
    Uwielbiam tu wchodzić dla samych komentarzy tych wszystkich płaczków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Proponuję aby Jastrząbka najbliższy mecz zagrała bez trójki sędziowskiej, może w końcu przestaną narzekać że ktoś ich skrzywdził !!! Trzeba mieć honor i umieć się przyznać do porażki, ale tej drużynie tego ewidentnie brakuje. Pewnie następnym razem stwierdzą że godzina meczu była nie ta, albo chmury za nisko były, sędzia za mały albo za duży i zasłaniał pole widzenia🙃😁!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewiem czy "twoja osoba" była na meczu czy nie i jeśli chodzi o całokształt to było to dobre sędziowanie jednak 2x ręka i 3 raz faulowany napastnik w polu garnym gdzie po meczu sam stwierdza ze faulowal ,a znajdujący się ok 5m od syt sedzia tego nie widzi więc jakieś nie HALLLOO.

      Usuń
  12. A mówiłem nie raz dejmy im więcej
    To macie!

    Odcinają kupony takie hasła wśród ich gronie krążą oczywiście są sedziowie którzy ambitnie podchodzą ale Ci starzy jeżdżą żeby portfel był grubszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę uważasz że te 200 czy 150 zł za te ligi to jest dużo? Za słuchanie obelg pijanych z "trybun" albo płacz kopaczy potykajacych się o własne nogi? Jeśli tak to a żal mi Twojego ograniczonego myślenia

      Usuń
    2. Bardzo dobrze napisane! +1

      Usuń
    3. Nie kupony tylko kwity, coś słabo jesteś poinformowany 😂😂

      Usuń
    4. Zdecydowanie za dużo za to co pokazujecie czasmi w ciągu 90min... 👍👍

      Usuń
    5. Kopacze się potykają, a "gwizdki" albo ślepi albo robią to celowo

      Usuń
  13. Czyli ewoluują Arbitrzy 😁

    OdpowiedzUsuń
  14. Panie Henryku! Można grać na przyzwoitym poziomie tylko i wyłącznie swoimi wychowankami. Tylko najpierw trzeba zająć się SZKOLENIEM dzieci i młodzieży a nie iść na skróty ściągając starszych panów za sowite "wyjściowe" premie. Niestety ale tak jest w obu zespołach którego mecz jest tutaj opisywany. A jak się pracuje z młodzieżą? Wystarczy pojechać i podpytać na południe czy zachód od Tarnowa gdzie są takie kluby i radzą sobie nie w powiatowo-buraczanej okręgówce ale na terenie makroregionu tarnowsko-sądeckiego czy na poziomie wojewódzkiej 4 ligi.. Także praca z młodzieżą i na tym budowane "sukcesy" seniorów. Inaczej to po prostu płacenie grajkom, którzy jak braknie hajsu szybko zmienią źródełko. 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarz z cyklu: nie wiem ale się wypowiem :)

      Ciekawa teza w kontekście zespołu z Rzuchowej - skład niemal tam sam od kilku lat. Fajnie działająca szkółka piłkarska z gwiazdką PZNP i co rusz turnieje dla dzieciaków na terenie małopolski i podkarpacia, w których młodzież z Rzuchowej aktywnie uczestniczy.
      A tu ciągle powtarzane do znudzenia komentarze o "najemnikach"...

      Usuń
    2. Jak już napisał kolega niżej. Patrząc na Klub z Rzuchowej to są tam zawodnicy pamiętający jeszcze B klasę. Większość gra tam już kilka lat. Rozwija się szkółka w planie także jest rozbudowa infrastruktury. Oczywiście szukamy zdolnych chłopaków w rejonie ale czy to coś złego. Czy jeśli chłopak kończy wiek juniorski w Unii czy Wolani a nie łapie się w kadrze to ma rezygnować z grania ? Z drugiej strony nasi najlepsi zawodnicy w grupach młodzieżowych też trafiają do mocniejszych klubów. Od dawna uważam że właśnie takie kluby powinny być wspierane przez samorząd ale i PPN bo są wizytówką regionu.

      Usuń
  15. Jednak Pan mało zna realia "powiatu tarnowskiego" I klubów działających z drużynami młodzieżowymi itd
    Dziecko trenujące od 6 roku życia traci chęć w wieku dorastania i czas w którym przechodzimy do piłki 11sto osobowej pojawia się problem. Wystarczy zaglądnąć na ŁNP ile jest zespołów w grupach młodzieżowych w danym Podokręgu itd po 4-6 drużyn... problemów jest bardzo dużo, a ciężko je rozwiązać...
    1. Zabawki elektroniczne
    2. Dużo mniejsza populacja
    3. Wiele innych sportów wybieranych przez dzieci właśnie w wieku 13-15lat
    4. Lenistwo dzieci i rodzica, który już nie nakręca dziecka do treningu tyłku rób co chcesz..
    5. Brak zaangażowania w sport na lekcjach w-f co rodzi się w ogromne braki w późniejszym rozwoju
    6. Najzdolniesi idą do "lepszych" klubów

    Myślę jeszcze wiele przyczyn braku własnych wychowanków w każdym klubie jest tak bardzo widoczny, jednak ilość to też nie jakość, a to że w drużynach okregowych i niżej graja zawodnicy/koledzy z sasiednich wiosek czy miasta nie zawsze oznacza, że dostaja za to pieniądze!

    Ktoś kiedyś powiedział" Unia płaci, Wolania płaci to co ja nie mogę? " - I kto ma rację?

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak sobie myślę, że to dobrze, gdy zawodnicy, kibice i pewnie sędziowie mogą wyrazić swoje zdanie. Problem jak zwykle tkwi w szczegółach, bo każdy zespół chce wygrać, sędzia dobrze sędziować a my kibice oglądać ciekawe widowiska. Zazwyczaj dla zespołu, który mecz wygrywa sędziowanie jest OK i odwrotnie. Odnoszę momentami wrażenie, że niektórzy zbyt wiele wymagają od zawodników, sędziów czy działaczy a jest jak jest i chyba szybko lepiej nie będzie. Zawodnicy w znakomitej większości nie trenują zbyt dużo (co jest w sumie oczywiste), ale bez treningu ta gra u wielu wygląda jak wygląda (nie wygląda) i nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej. Wielu zawodnikom piłka po prostu przeszkadza i nikt nie robi z tego powodu tragedii, ale jak sędzia się pomyli... Bardzo przepraszam, ale taka jest prawda. Nie chcę być tutaj adwokatem arbitrów, ale oni też przecież nie szkolą się codziennie, bo tak jak zawodnicy mają szkoły, pracę, rodziny i błędy się im przytrafiały i tak będzie nadal. Chodzi tylko o to, aby było ich jak najmniej, ale nie łudźmy się, że ich nie będzie, bo sędziowie mający do dyspozycji kilkanaście kamer potrafią walić błędy wielbłądy. Z uporem maniaka będę powtarzał, że wszyscy nawzajem musimy się szanować i być dla siebie wyrozumiali, bo innej drogi nie ma. Bardzo cieszą mnie te komentarze, które w większości są wartościowe i wypowiadane bez zbędnych emocji i jakichkolwiek wulgaryzmów, za co bardzo dziękuję. Co do szkolenia swoich młodych zawodników trudno się nie zgodzić z przedmówcą, ale zaraz kolejny komentarz, w którym również jest sporo prawdy, bo w obecnych czasach nie jest to takie proste. Co by jednak nie powiedzieć szkolenie dzieci to jedyna i właściwa droga na funkcjonowanie takich amatorskich klubów teraz i w przyszłości. Raz jeszcze dziękuję i wszystkich bez wyjątku serdecznie pozdrawiam. Henryk Ś.

    OdpowiedzUsuń
  17. W ostatnim czasie było mi dane zobaczyć mecz w niższej lidze w regionie, nie ważne jaka klasa rozgrywkową ani tym bardziej drużyny.
    Ok 30 min drużny a gości objęła
    prowadzenie. Bardzo ładna akcja, bramka zdobyta prawidłowo i fajnie. Drużyna gospodarzy rzuciła się do odrabiania strat. W pierwszej połowie wynik się już nie zmienił. Widać było motywacje gospodarzy aby po przerwie zmienić wynik spotkania. Dodam że w pierwszych 45 min nikt nie miał najmniejszych pretensji do pracy trójki sędziowskiej. Ataki gospodarzy w drugiej połowie, co najmniej trzy stuprocentowe sytuację gdy zawodnik gospodarzy wychodził sam na sam z bramkarzem (jedna sytuacja obroniona przez bramkarza , dwie pozostałem zawodnik nie trafił w bramkę) następne rzut karny obroniony przez bramkarza. I nadeszła ok 90 minuta meczu. Zawodnik gospodarzy padł jak rażony piorunem po kontakcie z kępka trawy i się zaczęło. Sędzia do którego nikt nie miał pretensji przez cały mecz stał się obiektem wyładowania agresji, flustracji a przede wszystkim niemocy i nieudolności zawodników gospodarzy. Po końcowym gwizdku oczywiście posypały się kartki (jak najbardziej słuszne) wyzwiska, zarówno zawodników, sztabu jak i trybun. Teksty o drukowaniu meczów itp itd.
    Teraz pytanie? Co zawinił sędzia żeby go tak potraktować?
    Podaje konkretną sytuację, nie bronie sędziów, wiadomo że też popękania błędy ale to nie są roboty i każdemu może się przydarzyć błąd, słabszy dzień.
    Piszecie że tylko odcinają i dla kasy jeżdżą.
    Więc pytam na podstawie tego meczu (nie wiem czy zawodnicy mają płacone). Rzut karny i dwie sytuacje miał ten sam zawodnik, dlaczego nikt nie zwrócił uwagi że gdyby to wykorzystał wynik byłby inny? A może ma np 250 zł za mecz? Czemu nikt nie powie że odcina taką kasę za mecz a tak zagrał? Odpowiedź jest bardzo prosta, lepiej obarczyć wina sędziego.
    Sędziowie popełniają błędy, będą je popełniać ale zawodnicy też.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nagonka znów na sędziów, a tu dobry wątek wpadł. Sędzia odcinania, a zawodnicy? Ile klubów płaci już juniorowi? Nie wspomnę że seniorom to juz musi być by tzw dobry zawodnik grał. Płacą kosmiczne kwoty trenerom, a oni po porażce oddaja? Nie a maja najwiecej do powiedzenia bo przeciez sedzia zawiódł, nie złe treningi czybslabi zawodnicy. . Kluby zabijają płaceniem za grę, ba są kluby gdzie za przyjazd na trening zawodnik dostaje pieniądze. Więc chwila sędzia odcina kwita, a zawodnik co? Czasem to jak fajnie ktoś ujął piłka kopaczom przeszkadza a po meczu kasę i tak weźmie. Bardzo dobrą kaseWięc by nie było że to partacz a nie gracz to robi hejt na sędziego ( tak ten też potrafi popełnić błędy) Ale zawodnika ktoś rozlicza? Nie trafia karnego na wage wygranej, rozlicza go ktoś? Nie, a wyciąga rękę po swoje. Ba zbiera kartki a płaci za nie? Nie, tylko klub, więc robi się nagonke że sędzia sypie kartki by swoje błędy ukryć, ale jakim prawem zawodnik ma prawo rozliczać sędziego a jego nikt? a rozliczcie siebie drodzy kopacze ile razy udajecie, te symulki to chleb powszedni, ile razy trawa za wysoka, ile raz sędzia źle popatrzył na mnie, ile razy prąd mi odcina w polu karnym, a ile razy byłem na treningu lub gram na tzw gazie, ile razy oszukujecie ze nie fauluje, ze nie jade prosta noga, ze pilka a jak tafie pilke to potem moge juz urwac nogi przeciwnikowi, . Widzieć cudze błędy jest najlepiej, swoich już nie.

    OdpowiedzUsuń
  19. A tak z innej beczki... Czy wiadomo już kiedy gramy sparing z Rosją w Moskwie? Najlepsi ponoć pojadą

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzuchowa przegrała w pucharze... Pewnie wina sędziów...🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już na prawdę robi się nudne....dupsko piecze?

      Usuń
  21. Ciekawe bo Wolania kończyła w 10 i to gwiazdeczki z Woli na czele z krzykaczem trenerem cały czas dyskutowały z sędzią. Co do wyniku Rzuchowa była gorsza piłkarsko i przegrała tyle ......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleś chyba na innym meczu byłeś.

      Usuń
    2. Co do dyskusji z sędzią, to zarówno jedna jak i druga drużyna miała dużo do powiedzenia.
      A tak z innej beczki to niestety ale obiekt w Rzuchowej, a zwłaszcza murawa to jest jakaś pomyłka, wygląda to po prostu tragicznie.

      Usuń
  22. KOLEDZY Z KLUBU Z RZUCHOWEJ aleście mnie rozbawili! Tak ładnie piszecie jak to jest super u was ze szkoleniem młodzieży, a tu wystarczy wejść na PZPNowski portal Łączy Nas Piłka gdzie liczba zespołów młodzieżowych to... JEDEN słownie 1 zespół jaki wymagany jest przepisami licencyjnymi! I to jeszcze w kategorii D1 czyli młodzikach. A gdzie trampkarze czy juniorzy. NIE MA! A teraz sprawdzamy Nową Jastrząbkę a tam młodziki i trampkarze którzy w obecnej rundzie stali się juniorami młodszymi oraz grupy dziecięce. Trochę lepiej, ale i tak nie ma pełnej drabinki szkoleniowej jak w innych podobnej wielkości klubach w regionie. Także nie obrażajmy się na siebie tylko zacznijmy pracę u podstaw czyli jak to tutaj ktoś napisał - nie chwalmy się nastoma zespołami bambini czy orlików za które można dostać zieloną gwiazdkę PZPN (tylko za to że ma się zespół i spełni podstawowe wymagania) ale utrzymajmy w tych czasach zespół juniorski bo to tam jest to przejście z dziecięcego grania do początków piłki seniorskiej. Niestety w obu omawianych klubach nastolatkowie nie mają takiej szansy bo "starzy" muszą dostać "wyjściowe" za mecz. Oj nie tędy droga koledzy działacze.... :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gościu zluzuj majty, dorosną to będą grać w starszej grupie wiekowej. Przecież młodzik czy bambini nie zagra w trampkarzach czy juniorach🤦‍♂️

      Usuń
    2. Kolego sympatyczny ale w extranecie nie znajdziesz takich grup młodzieżowych jak Orliki, Skrzaty, Żaki a takie grupy istnieją w Rzuchowej więc szkolenie jak najbardziej jest. Tak jak ktoś napisał przez te 10 lat dużo dobrego się działo i dzieje i idzie to w dobrym kierunku. Pozdrawiam

      Usuń
  23. Murawa w Rzuchowej wygląda o niebo lepiej niż jeszcze rok dwa lata temu. Prawda mogłaby być większa ale na to klub nie ma wpływu. Co do reszty to pracę trwają i już niedługo przedstawimy szczegóły. A będzie o czym pisać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahahah czy murawa w Rzuchowej kiedy kolwiek "wyglądała"?

      Usuń
  24. Kolego zaczęliśmy pracę z dziećmi kilka lat temu i na ten moment mamy młodzika który w lecie będzie trampkarzem. Tak że spokojnie całej drabinki nie da się zbudować od tak tym bardziej że budujemy ten klub od zera po powodzi która zabrała wszystko boisko szatnie cały sprzęt. Myślę jak na te 10 lat to całkiem nieźle biorąc pod uwagę ile w tym czasie klubie się zwineło.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń