sobota, 13 maja 2023

Ładna - Szynwałd

Tak się szczęśliwie ułożyło, że prawdopodobnie dzisiaj będę mógł zobaczyć w akcji 3 zespoły z Gminy Skrzyszów i w dodatku drużynę Gosławic, która przyjedzie na swój mecz do Skrzyszowa, ale po kolei. Przed południem zmierzyły się ze sobą ekipy LKS Ładna oraz LKS Szynwałd i ten derbowy pojedynek zapowiadał się bardzo ciekawie. To dwa solidne zespoły, więc trudno, aby było inaczej, zwłaszcza gdy dołożymy do tego jeszcze prestiż wynikający z walki dwóch lokalnych rywali. Zanim o meczu kilka zdań o obiekcie, na którym ciągle coś się jeszcze robi i który staje się ładnym obiektem z porządną murawą, krytą trybuną, parkingiem i zapleczem, gdzie wszystko wokół pięknie przystrzyżone, wszędzie czysto. Tam na pewno jest gospodarz z prawdziwego zdarzenia.  
 
Wywiązała się na blogu dyskusja o rozmiarach płyt w niektórych klubach, więc zapytałem Pana Prezesa Jurka, jakie wymiary ma ich murawa i usłyszałem, 105 X 63. Chyba wszyscy się zgodzimy, że na takiej płycie już można pograć w piłkę i rzeczywiście dzisiaj zawodnicy obu zespołów w tę piłkę grali całkiem dobrze. Przez pierwsze 15 minut trwało wzajemne badanie, po czym nadeszła 15 minuta meczu i po pięknej wrzutce, a jakże Grzesiu Jasiak wręcz genialnie ją wykończył i gospodarze objęli prowadzenie. Jak się okazało była to jedyna bramka tego spotkania, chociaż zawodnicy z Ładnej mogli przy odrobinie szczęścia pokusić się przynajmniej o jeszcze jedną. Takich sytuacji praktycznie nie mieli goście, więc trudno w takich okolicznościach wygrać mecz, chociaż jak już wspomniałem zagrali dobre spotkanie. Mimo wszystko, chyba zbyt defensywnie, ale to naturalnie moje zdanie. To był mecz dwóch godnych siebie rywali i tej klasy rozgrywkowej, bo tutaj zawodnicy już powinni znać swoje rzemiosło. Dobry mecz, dobra murawa, dobra pogoda, dobrzy sędziowie.

Kilka zdań o sędziowaniu, bo jest to też takim trochę moim obowiązkiem, z którego niekiedy wywiązują się ostre dyskusje, ale to chyba też dobrze, że uczestnicy zawodów mogą wymienić swoje uwagi. Ja tylko przypominam, że oceniam całokształt ich pracy a nie jakieś ewentualne błędy co do których nie mam pewności, chyba, że przytrafi się taki błąd wielbłąd, co do którego nie mam nawet najmniejszych wątpliwości. Między innymi z tego powodu postanowiłem od dzisiaj więcej uwagi poświęcić na sam mecz niż na robieniu zdjęć, bo ta czynność zabiera mi niekiedy możliwość zobaczenia i oceny sytuacji w szerszej perspektywie a poza tym widzę, że zdjęcia robi coraz więcej osób. Dzisiaj koledzy sędziowie spisali się bardzo dobrze i uważam, że nie powinno być nikogo, kto mógłby mieć do nich pretensje.

Prawdopodobnie po południu udam się jeszcze na mecz do Skrzyszowa na równie ciekawe widowisko, bo goście jakby odzyskali dobrą formę, którą prezentowali a gospodarze grają przecież u sobie, więc będą starali się o sprawienie zwłaszcza sobie i kibicom, chyba jednak małej niespodzianki, bo według mnie to goście są faworytem tego spotkania. 
 
 

 




















 



4 komentarze:

  1. Ciężko się to oglądało i to bardzo ciężko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie zmuszał . Trzeba było nie oglądać ;)

      Usuń
    2. Widzę, ze linia obrony tragicznej gry wspaniała 😂 nie da się oglądać to nie oglądaj haha to mogę napisać jak nie umieją grać to niech nie grają
      Młot roku…

      Usuń
  2. Ci dwaj Panowie Piłkarze z głównego zdjęcia mogą być przykładem dla młodych zawodników. Artur Prokop i Grzegorz Jasiak to goście z niegasnącą miłością do piłki nożnej. Ich zaangażowanie i serce do gry można by rozdysponować na kilku piłkarzy. Takich ikon naszej lokalnej piłki już coraz mniej....

    OdpowiedzUsuń