piątek, 25 lutego 2022

Centrum Sportu - Lisia Góra

Będąc w Lisiej Górze nie mogłem sobie odmówić wizyty na nowo budowanym Centrum Sportu. To co zobaczyłem bardzo mi się spodobało i naprawdę zrobiło spore wrażenie. Pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią i zapleczem socjalnym. Wszystko ma zostać oddane do użytku już tego roku i raczej tak się stanie, bo prace są mocno zaawansowane. Oby tylko wszystkie prace zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną, bo niestety różnie z tym bywa. Ciekawy budynek z zapleczem socjalnym na którym umieszczono trybunę. Świetne rozwiązanie, bo drogi teren wykorzystany bardzo inteligentnie a z poziomu trybuny widoczność naprawdę imponująca. Małe obawy budzi we mnie oświetlenie, czy aby lamp nie jest zbyt mało?  
 
Mam nadzieję, że władze Gminy Lisia Góra mają już plan i pomysł na prawidłowe funkcjonowanie tego pięknego obiektu, który będzie należycie wykorzystany. Takiego planu i pomysłu zabrakło w głowach urzędników Gminy Tarnów przy okazji oddania do użytku boiska ze sztuczną nawierzchnią w Woli Rzędzińskiej. Jest, bo jest, ale nie bardzo się tym ktokolwiek przejmuje i interesuje. Centrum Sportu w Lisiej Górze będzie sporą konkurencją dla obiektu w Woli Rzędzińskiej a mądrze zarządzany może zostać liderem na naszym terenie i być może przynosić spore zyski.

Niestety obecnie wszyscy żyjemy tym co dzieje się na Ukrainie i tak naprawdę nie mamy pojęcia jak się to rozwinie i co nas czeka w najbliższej i dalszej przyszłości. Ten rosyjski przywódca jest nieobliczalny i zdolny do wszystkiego. Przewidział to wszystko ŚP Prezydent Lech Kaczyński i ostrzegał, ale jak zwykle światowi liderzy to zlekceważyli. Doskonale widać, jak wielką stratą była jego śmierć. Oby ta wojna na Ukrainie zakończyła się jak najszybciej i oby światowi liderzy wykazali się taką mądrością jaka cechowała ŚP Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz wyciągnęli z tej lekcji właściwe wnioski. Czy jednak dla nich mamona nie będzie ważniejsza od ludzkiego cierpienia? Solidaryzujmy się z Ukrainą i wspomagajmy jak tylko możemy. Walczyć nie pojadę, bo już zdrowie nie pozwala. Jutro już kolejny weekend i sporo meczów sparingowych. Na niektórych postaram się być.
 

 
 






 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz