niedziela, 21 marca 2021

Unia Tarnów - Korona Kielce

Można powiedzieć, że problem rozwiązał się sam. Nie muszę się martwić, gdzie pojechać na mecz, bo ich nie ma. To prawdziwy cios i problem dla większości zespołów, które mają aspiracje awansów i gry na wyższym poziomie, ale i również chyba dla wszystkich klubów z niższych lig. Drużyny po długich przygotowaniach do sezonu już ustawiały się w blokach startowych a tutaj, po raz kolejny niespodzianka i to akurat w czasie, gdy dodatkowo zbliża się okres świąteczny. Wykładnia rządowej decyzji oznacza, że organizacja współzawodnictwa sportowego, zajęć i wydarzeń sportowych jest dopuszczalna tylko w przypadku dzieci i młodzieży lub w przypadku zawodników kontraktowych bądź zawodników pobierających stypendia sportowe, z zachowaniem reżimu sanitarnego i bez udziału publiczności. Do czego to tak naprawdę prowadzi? Ano tylko i wyłącznie do kombinacji, naginania i prób obejścia przepisów.
 
Czy w naszym pięknym Kraju nad Wisłą nie może być normalnie? Nie, żebym kwestionował istnienie tego cholerstwa, ale sposób walki z nim już tak. Obiekty sportowe zarażają, stoki narciarskie zarażają, baseny zarażają, szkoły zarażają, markety budowlane już nie, kina, hotele zamykane, otwierane a od roku nie przeczytałem, żeby ktoś w Biedronce się zaraził. No nic. Dzięki wykładni dotyczących obostrzeń zobaczyłem dzisiaj kolejny mecz Centralnej Ligi Juniorów w której zespół Unii Tarnów zmierzył się z rówieśnikami Korony Kielce, który odbył się na obiekcie ze sztuczną nawierzchnią w Woli Rzędzińskiej. Zerwałem rano kartkę z kalendarza na której zapisano, początek astronomicznej wiosny, ale pogoda nie miała wiele wspólnego z wiosną. Panujące zimno nie miało na szczęście wpływu na poziom meczu, który akurat dzisiaj był na dobrym poziomie. Oba zespoły pokazały się z bardzo dobrej strony. Zawody zakończyły się sprawiedliwym podziałem punktów 3:3. Zawodnicy z Tarnowa za tydzień powalczą z ekipą Wisły Kraków i o punkty łatwo nie będzie. Dzisiaj pokazali naprawdę dobrą grę, wolę walki i charakter. Przegrywali już 3:1 i się nie załamali, wręcz przeciwnie, zaatakowali z większym impetem i się opłaciło. Gratulacje. Na szczęście po miesiącu zniknął ten ambitny napis na obiekcie promujący kulturę kibicowania. Właściwie, część napisu ale to zapewne z powodu oszczędności. Wielkie dzięki! Od poniedziałku swoje mecze może rozgrywać młodzież, więc będzie można trochę nadrobić zaległości i przyjrzeć się tym rozgrywkom. Z drugiej strony jak napisałem wyżej, czekam na jakieś dziwne, aczkolwiek zgodne z prawem rozwiązanie gry drużyn seniorskich.   





































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz