sobota, 8 lutego 2020

Sparingów ciąg dalszy...


Tym razem jest to relacja łączona z dzisiejszych meczów sparingowych na sztucznej nawierzchni w Woli Rzędzińskiej. Rozpoczęły tą sobotnią „zabawę” z piłką zespoły: Wolania Wola Rzędzińska oraz Legion Pilzno. Przypomnę tylko, że to zespoły IV – Ligowe reprezentujące Małopolski ZPN i Podkarpacki ZPN. Tydzień temu Wolania pokonała inny zespół z Podkarpacia Igloopol Dębica i tak też było tym razem. Małopolski ZPN – Podkarpacki ZPN 2:0. Można usłyszeć z wielu stron, że to tylko mecze kontrolne, które tak naprawdę o niczym nie świadczą, ale czy tak jest do końca? Uważam, że nie. Wyniki wiele mówią o aktualnej dyspozycji danego zespołu. To dla trenerów istotna wiedza o etapie przygotowań zespołu jak i jego poszczególnych zawodników do rozgrywek ligowych.

Z mojej perspektywy laika wygląda to w przypadku zawodników z Woli Rzędzińskiej całkiem dobrze. Mogliśmy zobaczyć naprawdę zawody na wysokim poziomie. Jedna tylko uwaga do zawodników. Panowie, trochę więcej spokoju. Dyskusje z arbitrami naprawdę do niczego nie prowadzą a zwykle kończą się po prostu źle (naturalnie dla zawodnika). Przypomnę tylko, że nawet w meczu kontrolnym można napytać sobie biedy i kilka pierwszych meczów oglądać z trybun. Cieszy fakt, że tym razem na obiekcie obecny był jakikolwiek gospodarz (nawet dwóch). Mam nadzieję, że już tak pozostanie do końca, bo obiekt choć nowy to już wymaga wiele pracy. Już wspominałem o tandetnych materiałach użytych do budowy. Tak na marginesie. Droga dojazdowa i parking jest w stanie fatalnym. Ostatni weekend jak to mówili przybyli goście „był swoisty samopas”. Ktoś rano otworzy bramy, szatnie...

Po tym ciekawym pojedynku na murawę wybiegł lider tarnowskiej Klasy Okręgowej, czyli Metal Gawro Tarnów oraz kolejny przedstawiciel IV Ligi Glinik Gorlice. Zawodnicy z Tarnowa po kilku porażkach z IV Ligowymi zespołami zwłaszcza tej najbardziej bolesnej z Tarnovią Tarnów zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Nie bez znaczenia jest w tym przypadku fakt, że tym razem grali na normalnym, porządnym boisku a nie takim przeznaczonym raczej dla Juniorów czy Trampkarzy. Tutaj można w pełni zaprezentować swoje umiejętności, założenia taktyczne, szybkość co doskonale pokazali podopieczni trenera Jakuba. Gdyby nie te stracone bramki po dosyć prostych błędach młodego bramkarza wyglądało by to jeszcze lepiej. Bramka na 1:1? Majstersztyk! Byłbym nie uczciwy gdybym nie napisał, że i zespół gości pokazał się z całkiem przyzwoitej strony, chociaż jest w trakcie przebudowy. Przed nimi jest jednak jeszcze mnóstwo pracy, aby punktować z ciężkich IV Ligowych rozgrywkach. Mają chyba tego świadomość zawodnicy, działacze i trenerzy. 

Jak się dowiedziałem kolejnym sparingpartnerem zespołu Metalu Tarnów będzie dzisiejszy przeciwnik Wolani Wola Rzędzińska, a zawody odbędą się w kolejną sobotę o godzinie 12,30 w Woli Rzędzińskiej. Myślę, że zespół z Tarnowa powinien już w tym meczu wystąpić w optymalnym zestawieniu, aby zawodnicy i sztab trenerski mogli zobaczyć na jakim znajdują się etapie przygotowań do wiosennej rundy rozgrywek. Pokuszę się o krótką ocenę. Gdy chodzi o rozgrywki Klasy Okręgowej jestem zupełnie spokojny, ale gdy przyjdzie rywalizować w IV Lidze to będzie bardzo ciężko. Zawodnicy grają bardzo ambitnie, na pewno ciężko pracują na treningach, ale obawiam się, że na grę w wyższej klasie to będzie zbyt mało. Konieczne będą zatem wzmocnienia, ale działacze i trenerzy mają to zapewne na uwadze.    










































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz