piątek, 5 lipca 2019

Jeszcze słówko do awansów


3 lipca 2019 roku ukazał się komunikat Wydziału Gier Podokręgu Piłki Nożnej w Bochni o treści:
Wydział Gier Podokręg Piłki Nożnej w Bochni po weryfikacji wszystkich sprawozdań   Klasy Okręgowej sezon 2018/19 stwierdza, że drużyny: Olimpia Kąty, Rylovia Rylowa, zrezygnowały z awansu do IV ligi grupa wschodnia.

4 lipca 2019 roku na stronie internetowej MZPN w Krakowie ukazał się komunikat o treści:

„Wydział Gier Podokręgu Piłki Nożnej w Bochni po weryfikacji wszystkich sprawozdań Klasy Okręgowej w sezonie 2018/2019 stwierdza, że drużyny Olimpia Kąty, Rylovia Rylowa, Naprzód Sobolów zrezygnowały z awansu do IV ligi grupa wschodnia. W zaistniałej sytuacji, zgodnie z regulaminem IV ligi i klas niższych (§ 19, ust. 8, 8c), utrzymana zostaje drużyna z najwyższego miejsca spadkowego w IV lidze wschodniej - GKS Drwinia”.

No właśnie. Tutaj zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Wydział Gier MZPN w Krakowie podejmuje decyzję o utrzymaniu Drwini powołując się regulamin rozgrywek. Cytuje paragraf i odpowiedni punkt, który bardzo szczegółowo, nie pozostawiając najmniejszych nawet wątpliwości mówi, kto w pierwszej kolejności powinien zostać zaproszony do rozgrywek w wyższej klasie. Punkt 8 Regulaminu: „W sytuacji, gdy klub uzyska awans do wyższej klasy rozgrywkowej i podejmie decyzję o rezygnacji z tego uprawnienia, to awans uzyskuje klub, który zajął drugie miejsce, a w następnej kolejności klub z drugiego miejsca w innej równorzędnej terytorialnie grupie tej samej klasy rozgrywkowej, wg kryteriów ustalonych przez Wydział Gier MZPN bądź Wydział/Komisję Gier danego OZPN lub Podokręgu(rekomendowane jest wyłonienie drużyny do awansu na podstawie wskaźnika obliczonego na podstawie stosunku ilości zdobytych punktów do ilości rozegranych zawodów)”. 

Cytują dalej punkt 8c, tyle tylko, że nie ma on żadnego odniesienia do rzeczywistości. To punkt wyciągnięty z kapelusza, prawdopodobnie na czyjąś wyraźną sugestię. Wszyscy już doskonale wiemy, że działaczy Klubu Sportowego z Gromnika nawet nikt nie raczył zapytać. Powinno to być uczynione na piśmie i również pisemnie zespół Gromnika powinien się do tego odnieść. Tak się przynajmniej dzieje w cywilizowanych związkach. Sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy złożyć regulaminowo oficjalny protest do ZKO przy MZPN w Krakowie. Już tam zapadnie pozytywna decyzja. Gdyby tak się nie stało (nie bardzo w to wierzę) to uczyni to Komisja Odwoławcza przy PZPN w Warszawie. Pozostaje tylko szykować się do rozgrywek w IV Lidze. W tym przypadku nie ma nawet cienia wątpliwości, że racja jest po stronie Klubu GKS Gromnik. Członkowie Komisji Odwoławczej nie baczą, czy w sprawę zaangażowany jest Prezes MZPN w Krakowie czy jakakolwiek inna gwiazda. Podejmują decyzję zgodnie z literą prawa. Mogłem się naocznie o tym przekonać w przypadku mojej sprawy.  

Ogarnia mnie radość, że znowu mogłem przyczynić się do pokazania stylu funkcjonowania przynajmniej niektórych działaczy MZPN w Krakowie i popsuć im te ich układanki. Gratuluję awansu i życzę powodzenia w rozgrywkach. Sam chętnie przyjadę na jakiś mecz. Powtórzę na koniec to co napisałem w jednym z komentarzy. WG jak i cały MZPN w Krakowie znowu zostanie ośmieszony. Jeżeli zaś nie to z wielką radością zamieszczę przeprosiny. 

10 komentarzy:

  1. Pełna zgoda wszyscy to wiedzą nie ma możliwości innej interpretacji tej sytuacji. Ale wypada zapytać Pana dlaczego kiedy doszlo do patologi awansu dla Ciezkowic udzielił Pan bezwarunkowego oraz pełnego poparcia i zrozumienia haniebnej decyzji mimo że ta nie miala najmniejszego poparcia w obowiązujących wówczas przepisach, ani nie miała nic wspólnego ani z duchem sportu ani sprawiedliwością co ma znaczenie że owczesne przepisy miały wtedy luke w tym temacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Pawle. Sam Pan sobie odpowiedział na to pytanie. Wtedy przepisy miały rzeczywiście lukę w tym temacie (można to sprawdzić). Ta sytuacja Ciężkowianki i Dąbrovii wymusiła na MZPN w Krakowie precyzyjne uściślenie co stało się zresztą faktem. Teraz nie ma żadnych wątpliwości kto powinien awansować. Potwierdza to zresztą ówczesny Prezes Dąbrovii w swoich komentarzach. Jak regulamin jest nie precyzyjny działa system kto bliżej koryta, ten ma rację. Zgadzam się (nie mam z tym żadnych problemów), że idąc z duchem sportu, to Dąbrovia powinna zostać wtedy w IV Lidze. Obecnie to Drwinia powinna zostać dokooptowana do IV Ligi jako 18 zespół. Pisałem już o tym od dawna. Dlaczego tak się nie dzieje? Bufonada i ciągła chęć pokazania kto tu rządzi. Innego logicznego tłumaczenia nie znajduję. Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. W tamtej sprawie przekrecona została jeszcze Jadowniczanka. Ciezkowianka została tam wepchana właściwie w sposób nie mający nic wspólnego z logiką. Ale stare dzieje, cieszę się że tamte czasy wywołują jednak po latach u Pana refleksje bo wtedy tego zabrakło i widzi Pan jakieś "ale" a nie broni tej głupiej decyzji. O motywach zmiany nie będę się interesował. Ale wracając do współczesności wypowiedź dla GK jakiegoś mędrca z MZPN jest bardzo ciekawa że obie okręgówki nie są równoznaczne. Ciekawe czy on tak sobie beztrosko dobiera słowa które wg niego to samo znaczą czy to niechcący dziennikarz tak napisał (równoznaczne/równoważne). Ale żeby na 100 procent napisać i nie mieć wątpliwości kto ma rację wartaloby poznać jak MZPN uzasadnia że nie są równoważne, a krakowskie np. są równoważne. Wydaje mi się że jest Pan jeden z nielicznych który na takie zapytanie dostanie od MZPN odpowiedź bo każdego innego to oni spuszcza na drzewo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Pawle. Proszę mi wierzyć. Już wtedy (kilka lat temu) miałem wątpliwości i wcale tego nie ukrywam. Jak już napisałem, jestem niemal pewny, że już na etapie Związkowej Komisji Odwoławczej w Krakowie temat zostanie zamknięty. Nie sądzę, aby członkowie ZKO wystawiali się na pośmiewisko, bo tego, że tak właśnie będzie jestem pewny. Tego nie da się obronić. Chociaż już nie jestem zainteresowany działalnością tarnowskiego związku, to jednak te 17 lat robi swoje. Dziwi mnie bezczynność WG TOZPN, bo to oni powinni bardzo mocno reagować na tego typu sytuacje. Z drugiej jednak strony, przecież TOZPN już nie istnieje. Według mnie już od wielu lat, gdy poddańczo na wszystko się godził. Działacze z Gromnika doskonale sobie poradzą i osiągną to co im się należy. Jestem o to spokojny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Że też wcześniej na to nie wpadlem, a Pan będzie najbardziej kompetentny. Jako dziecko w latach 90 pamietam że w gazetach w tabelach w lidze Dabrovii przewijały się takie drużyny jak Sokol Walki, Chemik Pustków, a nawet Radomyslanka. Czy to że to się zmieniło to sprawa reformy administracyjnej z 99 czy to piłka sama sobie zmieniła struktury terytorialne już wcześniej? I drugie pytanie gdzie mogę znaleźć archiwalne tabele ew. wyniki rozgrywek około Tarnowskich właśnie z lat 90?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłem z Odpustu Tuchowskiego i biorę się za odpisywanie i przegląd innych informacji. Niestety, ale te zmiany zostały wymuszone przez reformę administracyjną. Piszę niestety, bo nadal uważam, że było to bardzo wielkim błędem. Straciło na tej reformie kilkadziesiąt dużych miast kosztem kilkunastu. Straciły również OZPN-y. Jako OZPN w Tarnowie byliśmy wtedy bardzo mocnym związkiem. Co z tego zostało? Panie Pawle. Wszelkiego rodzaju tabele z tamtych lat to chyba tylko archiwa gazet i Pan Redaktor Piotr, którego nazwiska nie wymieniam, ale chyba wiadomo o kogo chodzi. To ogromna skarbnica wiedzy osoba bardzo życzliwa. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Nie znam tego Pana Piotra niestety. W kwestii Gromnika im dłużej o tym myślę tym mniej podzielam Pana optymizm odnośnie korzystnego rozstrzygniecia dla Gromnika. Obawiam się że regulamin znowu namieszał stosuje pojęcia nieostre i MZPN się wybroni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy najbliższej okazji zapytam Piotra czy mogę dać jakieś namiary. To osoba prowadząca (bardzo dobrze) rozgrywki najmłodszych adeptów piłki nożnej na terenie Podokręgu Brzesko. Panie Pawle. Trochę więcej wiary. Ja znam to środowisko i wiem, że uczynią wszystko, aby się do błędu nie przyznać, ale mimo wszystko jestem optymistą.

    OdpowiedzUsuń
  8. A może Pan wie kto odpowiada za to że kiedy dzielono okregowke tarnowska na dwie grupy to nie zrobiono proceduralnego podziału na wschód i zachód albo Brzesko-Bochnia i Tarnów-zabno z konkretnym przypisem podokręgów do konkretnej grupy? Czy Kraków nie chciał, a Tarnow chciał czy może Tarnów nie chciał a może nawet o tym nie pomyślał? Bo to dzisiaj jest źródłem różnic interpretacyjnych.

    OdpowiedzUsuń
  9. Panie Pawle. Prosze o cierpliwość. Według mnie (i nie tylko) nie ma żadnych różnic interpretacyjnych. To tylko wymysł kogoś z MZPN w Krakowie. Dajmy szansę Komisjom Odwoławczym i spokojnie czekajmy na rozwój wydarzeń. Wkrótce opublikuję jeszcze jeden temat z tym związany.

    OdpowiedzUsuń