sobota, 9 września 2017

Z płyty boiska 136

Niejako nadrabiając zaległości w obserwacji meczów drużyn młodzieżowych udałem się na mecz Juniorów do Skrzyszowa. Goście to ekipa "Polan" Żabno. Nie będę ściemniał, że był to dobry mecz, bo taki nie był. Powiem więcej. Był to najsłabszy mecz jaki do tej pory widziałem. Gospodarze niemal całe zawody grali w dziesiątkę po kontuzji jednego z nich. Nasuwa się od razu pytanie. Czy w Skrzyszowie nie można znaleźć 15 Juniorów? Coś tam chyba nie gra. Z tego co wiem, pieniędzy nie brakuje, jest w gminie wiele szkół. W czym tkwi problem? Byłem ostatnio w niedalekim Szynwałdzie na meczu Juniorów. Na ławce było chyba z sześciu rezerwowych a mają jeszcze wszystkie inne grupy młodzieżowe. Tam jest potencjał do inwestowania i chyba tak naprawdę prawdziwe szkolenie dzieci i młodzieży.

Goście wygrali ten mecz, ale grą także wcale nie zachwycili. Od Juniorów już tak naprawdę trzeba wiele więcej wymagać. Warunkiem jest systematyczny trening pod okiem wykwalifikowanego trenera. Co się zaś tyczy trenerów. Panowie! Więcej opanowania i spokoju. Wiem, że czasami emocje biorą górę, ale zawodnicy na was patrzą. Być może dla wielu z nich jesteście autorytetami. Sędziowanie bez najmniejszych uwag. Zero tolerancji dla przekleństw, dla niewłaściwego zachowania się względem swoich kolegów czy przeciwnika. Tego właśnie oczekuję od sędziów. Panowie sędziowie. Miejcie oko na gościa, który porusza się takim ładnym motorem i bacznie się przygląda waszej pracy. W odpowiednim momencie zapyta któregoś: dlaczego w takim meczu nie napomniałeś żółtą kartką takiego zawodnika w 20 minucie meczu za takie przewinienie...? Mnie osobiście to pasuje. Fachowców nigdy za wiele. Na dużym boisku zawody Juniorów, obok na "Orliku" grają najmłodsi a tuż przy nim tenis. Miło patrzeć a i serce się raduje.   





















1 komentarz:

  1. Zawsze miło jest dowiedzieć się, że ma się ekstra brata. Panie "niezależny"! Bardzo proszę o jakieś sensowne wypowiedzi albo danie sobie na luz. Tutaj nie ma obowiązku wypowiadania się ani nawet czytania. Będę jednak wdzięczny za każde merytoryczne komentarze.

    OdpowiedzUsuń