czwartek, 3 sierpnia 2017

Oj dzieje się...

Oj dzieje się, dzieje! Nie pamiętam takiego zamieszania jakie nastąpiło w tym sezonie rozgrywkowym. Podokręgi mają jakąś tam samodzielność. Zaczną pracować na swój rachunek. Mimo wszystko, życzę im jak najlepiej. Kluby mają cały czas otwartą drogę do powrotu. Nie zgadzam się co do formy przeprowadzenia tego rozwodu. Uważam, że odbyło się to z naruszeniem elementarnych zasad przestrzegania Statutów czy innych przepisów prawa. Mówiłem i zdania nie cofam, że sprawa ta powinna mieć finał w Sądzie. Stanowisko TOZPN jest całkowicie odmienne od tego MZPN, dlatego ostateczną decyzję powinien podjąć Sąd. Tylko i wyłącznie po to aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Nadal liczę, że jednak ktoś wcześniej czy później podejmie taką decyzję. Oby nie za późno. Być może otworzy to drogę do wyegzekwowania od MZPN w Krakowie wszelkich strat finansowych jakie poniósł i ponosi z tego tytułu TOZPN w Tarnowie.  

Okręgówka znowu powiększona do 16 zespołów, „A” – klasa powiększona do 16 zespołów, „B”- klasy znowu takie liche. Rozgrywki młodzieżowe też nie wyglądają zbyt dobrze. Wiele drużyn wycofa się jeszcze przed samymi rozgrywkami co już miało miejsce nie raz i nie dwa. Kolejny sezon i kolejne drużyny bez konkretnych, swoich własnych drużyn młodzieżowych. Jakieś żaczki, jakaś umowa z innym klubem. Nadal kluby bez bieżącej wody... Nie będę ukrywał, że nie jestem zwolennikiem powiększenia Okręgówek czy „A” - klas do 16 zespołów. Gdyby zlikwidowano jedną z Okręgówek i utworzono jedną 16 zespołową byłbym na  tak. Byłby w tym jakiś sens. Znowu ktoś kto powinien spaść, nie spada, ktoś kto nie powinien awansować, awansuje. Nie trzyma się to kupy, ale taka zapadła decyzja i należy się z nią zgodzić. Kluby chyba też nie protestowały. Regulamin MZPN określa ilość drużyn, spadki i awanse w klasach Okręgowych i klasach „A”. Mówi o 14 a nie 16 zespołach w klasie Okręgowej, o awansie dwóch drużyn z A-klasy z drugiego miejsca z najwyższym dorobkiem punktowym. Tylko jak to możliwe skoro na ten przykład A-klasa brzeska liczy 14 zespołów a  żabieńska czy tarnowska 16 drużyn? Kontrowersyjny jest także zapis, który mówi, że „w przypadku nieuregulowania przez klub ekwiwalentu sędziemu bezpośrednio po zawodach, właściwy organ dyscyplinarny nakłada na winny klub karę finansową”. Doskonale wiedzą to sędziowie, że zapis ten nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To także należało by uściślić i ujednolicić. Budzi to wiele niepotrzebnych kontrowersji i nieporozumień. Czasami nawet prowadzi do pospolitego chamstwa. Po co komu te regulaminy?

Czytam kolejne wybitne felietony Prezesa Niemca i  powiem szczerze ogarnia mnie radość, że takie osobistości jak Pan Profesor Filipiak widzi to dziadostwo w rządach Prezesa Niemca. Prezes Niemiec mówi o jednoosobowym zarządzaniu „Cracovią” przez Prezesa Filipiaka. Dokładnie tak samo jest w MZPN w Krakowie. Tam także jest jednoosobowe zarządzanie. Pozostałe 35 osób to tylko i wyłącznie dodatek. Proszę nawet nie próbować oponować, bo to szczera prawda. Nie wiem czy to 35 głodomorów, ale sądzę, że Pan Profesor Filipiak wie co mówi. Ta feralna liczba 35 osób z niczego nie wynika. Należało ją zmienić już kilkanaście lat temu. Nie byłoby z tym najmniejszego problemu ze strony Delegatów Walnego Zjazdu. Prezes Niemiec to zbyt szczwany lis. Doskonale wie co robi. Idąc tokiem tego kuriozalnego myślenia PZPN powinien liczyć kilkadziesiąt osób ( wojewódzkie związki, reprezentanci wysokokwalifikowanych klubów, reprezentanci sędziów, trenerów, piłki halowej, kobiecej, honorowi prezesi itd). Takich ludzi, którzy przejrzeli na oczy i widzą te doskonałe rządy w MZPN jest coraz więcej i ciągle ich przybywa. Niestety zbyt wielu nie chce się jeszcze ujawnić. Ja tylko powtórzę. Człowiek, który uczciwie zapracował na swoją emeryturę ciężką pracą, po prostu z niej korzysta. Ktoś, kto całe życie tylko skrobał i nie hańbił się żadną uczciwą pracą, może się jeszcze nadal nieźle bawić nawet po 80-siątce.

Pozostaje jeszcze do całkowitego zakończenia sprawa kupczenia przy meczach w Okręgówce. Zajmuje się tym ZKO w Krakowie a także Policja. Chyba wszyscy się odwołali od nałożonych kar. Każdy ma do tego prawo. Czy było warto? To okaże się po zakończeniu. Miejmy nadzieję, że już wkrótce usłyszymy finał tej bulwersującej sprawy. Nie sądzę, aby odwołujący się cokolwiek na tym zyskali. Sprawa jest zbyt oczywista. Rozgłos i popularność zyskają na pewno. Dochodzą głosy z najwyższych szczebli, że za ten czyn należało drużyny wykluczyć z rozgrywek a sędziów ze struktur PZPN-u. Cytując klasyka. Pożyjemy, zobaczymy.

2 komentarze:

  1. Nareszcie jakieś mądre podsumowanie. Najważniejszy pkt który Pan wymienił "po co komu te regulaminy"!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Dziękuję za komentarz.

      Usuń