piątek, 28 kwietnia 2023

Czy to był futbol?

Piątek wieczór, dogodna pora, przyzwoita pogoda, ładny obiekt i dwie dobre drużyny, więc trzeba było tutaj być. Mowa naturalnie o meczu pomiędzy: ZKS Unia II Tarnów – LKS Dunajec Zbylitowska Góra. Goście jak już wspomniałem znaleźli w jesiennej rundzie patent na lidera rozgrywek Klasy Okręgowej, więc być może i tym razem będzie podobnie, tym bardziej, że widać w tym zespole zwyżkę formy. Mecz rozegrany na ładnym obiekcie TOSiR w Tarnowie. Już po zawodach, więc mogę śmiało napisać, że z tymi dwoma dobrymi drużynami to mocno pojechałem. Aby być uczciwy wobec samego siebie muszę napisać, że byłem dzisiaj świadkiem antyfutbolu i nie znajduję nawet najmniejszej sytuacji, o której mógłbym napisać coś pozytywnego.  
 
Gospodarze wygrali 2:0 i zdobyli 3 punkty, ale za takie widowisko powinno się punkty odbierać zważywszy na fakt, że to lider rozgrywek Klasy Okręgowej i absolutnie nie przyjmuję do wiadomości tłumaczenia niektórych, że to młodzi zawodnicy i nie umieją sobie poradzić z zespołem, który się tylko broni. Fakt, faktem, że zawodnicy Dunajca ograniczali się do kopnięcia piłki w przód i niech się dzieje co chce, a nuż komuś piłka zejdzie z nogi. Kilku doświadczonych zawodników nie potrafi piłki przyjąć, przytrzymać, zagrać do najbliższego kolegi. To profanacja piłki nożnej, najsłabszy mecz jaki do tej pory oglądałem. Na koniec tego widowiska trener zespołu gości nie opanował emocji i otrzymał czerwoną kartkę. Podobno był spalony przy bramce na 1:0, ale czy tak było w istocie, nie mam pojęcia i wypada zaufać w tym przypadku doświadczonemu arbitrowi liniowemu. Tak czy inaczej, takie zachowanie żadnemu trenerowi nie przystoi i mówię o tym z całą odpowiedzialnością. 
 
Nie tego się spodziewałem po liderze rozgrywek i doprawdy momentami zastanawiam się czego trenerzy uczą tych młodych zawodników na treningach. Czy tylko, kopnij i biegnij? Nie będę się już więcej rozpisywał, bo nie ma to najmniejszego sensu. Jestem przekonany, że ci młodzi i inteligentni zawodnicy sami wystawią sobie ocenę i będzie ona co najwyżej mierna. Bardzo przepraszam, ale nie mogę inaczej, bo od niektórych trzeba wymagać więcej. W zespole gości chyba większość zawodników to dorośli pracujący faceci, którzy mają sporo innych obowiązków i nie mają zbyt wiele czasu na trening, ale nawet pomimo tego nie musieli wcale tego meczu przegrać, więc o czym to świadczy? Do sędziowania nie mam żadnych uwag, bo tak naprawdę ten mecz mógłby ktoś poprowadzić z trybuny, bo na boisku praktycznie nic się nie działo. 
 


























 



5 komentarzy:

  1. Ogląda Pan mecz pierwszej drużyny okregówki można powiedzieć z ostatnia,chłopcy którzy trenują codziennie na gości którzy może raz w tygodniu spotkają się i potrenuja wiec czego Pan się spodziewał? Również wczoraj byłem na meczu i stwierdzam tak jak Pan ze goście tego meczu nie musieli przegrać a nawet mogli go wygrać,pierwsza bramka dla jaskółek zdecydowany spalony sędzia doświadczony nie nadążył :) pozdrawiam Panie Henryku i czekam na więcej artykułów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się teraz wiele spotkań tak wyglada w okręgówce

      Usuń
  2. Klasa Okręgowa, lider, więc jak mam nie wymagać, albo inaczej, od kogo mam wymagać. Swoją drogą od doświadczonych zawodników Dunajca również trzeba wymagać czegoś więcej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dejmy sędziom więcej

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyżby znowu sędziowie skrzywdzili Zbylitowską Górę ?Nie do wiary !

    OdpowiedzUsuń