sobota, 29 lutego 2020

Kolejny sparing


Po raz kolejny się powtórzę, dzień bez piłki dniem straconym, tym bardziej gdy aura jest tak sprzyjająca. Trafiłem tym razem na pojedynek zespołów z tarnowskiej Okręgówki: Metal Gawro Tarnów – Dunajec Zbylitowska Góra. Dla mnie kibica był to ciekawy mecz głównie ze względu na mnóstwo bramek i jeszcze więcej bardzo dogodnych okazji do zdobycia kolejnych. Pewnie, że wynikało to przede wszystkim z dużej ilości błędów popełnianych przez obie strony. Nie będę ukrywał, że byłem tym lekko zaskoczony. Nie widziałem tylu błędów w poprzednich kilku meczach zwłaszcza w ekipie Metalu i fakt, że nie grało kilku podstawowych zawodników do końca mnie nie przekonuje. W pierwszej połowie było ich co nie miara i gdyby przeciwnik wykazał się lepszą skutecznością mogła być katastrofa.

Innym pozostaje również fakt, że przynajmniej jeden sędzia asystent nie miał najlepszego dnia. Szkoda, że Panowie arbitrzy nie podchodzą do sparingu należycie skoncentrowani. Przepraszam, ale tak to widzę. Na tym etapie zespoły powinny już wychodzić na murawę w wyjściowych składach i tak chyba było w przypadku zawodników ze Zbylitowskiej Góry. Z tego co zobaczyłem są dobrze przygotowani do sezonu a to, że zdarzają się proste błędy…O Metal jestem spokojny, bo to zespół, który już musi powoli przygotowywać się do gry na wyższym poziomie, a że nie będzie to takie proste chyba każdy widzi. Dzisiaj na grę kilku Juniorów patrzyło się z przyjemnością, ale tak przed nimi jak i sztabem trenerskim jeszcze mnóstwo pracy. Jak dowiedziałem się od trenera Tomasza, Wolania Wola Rzędzińska zremisowała dzisiaj mecz z AKS 1947 Busko - Zdrój 0:0, już na boisku trawiastym. Było to podobno bardzo dobre spotkanie. Z niecierpliwością czekamy zatem na inaugurację rozgrywek.  




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz