wtorek, 17 listopada 2015

Z wizytą w Niecieczy

Jak już wspomniałem, będąc na meczu w Żabnie musiałem zobaczyć postęp prac na nowym obiekcie w Niecieczy. Od mojej poprzedniej wizyty minęło już chyba miesiąc i rzeczywiście różnice widać kolosalne.
Odnoszę jednak wrażenie, że będzie ciężko wszystko dopiąć na przysłowiowy „ostatni guzik” przed pierwszym meczem. Sporo jeszcze prac zostało do wykonania a i chyba najważniejsze przed nimi to, odbiory, Policja, Straż itd. a na końcu Komisja Licencyjna PZPN, Oby wszystko było w porządku. Sam obiekt, no cóż. Na kolana nie powala. Jest takich już w Polsce całe mnóstwo. Tak właściwie, to nie różni się on zbytnio od tego który był. Jest tylko nieznacznie większy i pewnie szatnie czy zaplecze są już z prawdziwego zdarzenia. O loży dla VIP-ów nawet nie wspominam, bo tam pewnie Wersal.

Innym, niezaprzeczalnym pozostaje fakt, że to stadion prywatny a takich chyba w naszym kraju nie ma zbyt wiele. Pewnie wyglądało by to inaczej w innym otoczeniu niż w hektarach szczerego pola. Ale to się pewnie zmieni na przestrzeni kolejnych lat i wokół stadionu właściciele wybudują sobie kino, teatr, park wodny, może jakąś wysepkę lub co tam sobie umyślą. To wcale nie drwina z mojej strony. Tak uważam. Jeżeli firma będzie się nadal rozwijała, przynosiła dalsze kolosalne zyski, to wszystko jest możliwe. Traktuję to tylko i wyłącznie w kategoriach ich prywatnego biznesu. Oni na tym wiele zyskali ( rozgłos, darmową reklamę na cały niemal świat ). Inwestują we swoje, odliczają podatki i pewnie na tym jeszcze zarabiają. Tylko głupi by z tego nie korzystał. Nie rozumiem zatem tak do końca tego piania, tych zachwytów nad dokonaniami właścicieli klubu. Raz jeszcze powtórzę. Oni robią dobry biznes. Teraz tylko jakimś cudem trzeba zapełnić trybuny, podpisać dobre kontrakty i robić dalsze dobre interesy. 

Czy nasz najbliższy region coś na tym zyskał sportowo? Cała kadra I zespołu to najemnicy z Polski i Europy. Ilu jest wychowanków w I czy II drużynie, w zespołach młodzieżowych? Trzeba mieć jednak nadzieję, że to początek i w niedalekiej przyszłości to się zmieni. Pewnie jest to także jakaś szansa dla wielu zdolnych piłkarzy, ale czy dostaną taką szansę? No tak region ma Ekstraklasę, ale kto przy tej okazji mówi o Tarnowie, o Żabnie? Łatwiej znaleźć wywiad ze sołtysem Niecieczy. Czy zyskał coś na tym region finansowo? Termalica na pewno. Może w niedalekiej przyszłości... Tak to już jest na tym dziwnym świecie, że każdego ciągnie tam gdzie wielkie pieniądze, władza, poklask, błyski fleszy. I w tym przypadku niebawem nastąpi zapewne kulminacja i wręczanie odznaczeń, tworzenie pieśni pochwalnych, laurów, które całym strumieniem spłyną na właścicieli Termalici. Samo zakończenie ( kulminacja ) rocznych obchodów 105-lecia powstania PZPN na ich terenie, jest nie lada wydarzeniem. 

Powie ktoś, zazdrośnik. Nie i jeszcze raz nie. Nie jestem wrogiem, wręcz przeciwnie. Doceniam i  szanuję te wszystkie dokonania, ale mam dystans do takich sytuacji. Czasami pytam sam siebie. W czym niby jestem gorszy od takich ludzi? W czym gorsze są tysiące rodzin, które mają osoby niepełnosprawne na utrzymaniu? To są prawdziwi bohaterowie, herosi i to tacy zasługują na wsparcie, docenienie i laury. Niestety, ale nie w tym świecie. Tutaj na piedestał wynosi się bogaczy, nie wiadomo dlaczego Posła, Ministra, Prezydenta, nawet niestety zdarza się złodzieja i oszusta. Najtrudniej jest docenić ludzi biednych, tych którzy jakoś wiążą koniec z końcem, ludzi chorych i niedołężnych. 

Kilka dni temu przeczytałem artykuł w gazecie krakowskiej z którego dowiedziałem się, że „Wisła”Kraków zalega Panu Franciszkowi Smudzie 1.000.000 zł (milion złotych) tytułem nie wywiązania się z kontraktu i uświadomiłem sobie, że to zarobek moich 50 lat pracy ( całego życia ). Niech mnie ktoś przekona, że ludzie nie są stuknięci. Nie będę zatem rozczulał się zbytnio nad dokonaniami ludzi, którzy tak naprawdę nie mają co robić z pieniędzmi i w taki czy inny sposób spełniają swoje zachcianki może marzenia, powiększając przy tym swój majątek. Czy maluczkim żyje się z tego powodu lepiej? Tutaj niestety mam wątpliwości. Jestem jednak pewien, że nikogo to nie będzie obchodzić i gawiedź zgotuje im owacje na stojąco ze słynnym sto lat, sto lat na czele. I bardzo dobrze, bo każdy ma prawo do swojego zdania.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz