poniedziałek, 11 września 2017

Z płyty boiska 138

Koniec niedzieli spędziłem na meczu "A"-Klasy w Pogórskiej Woli. Gospodarze zawalczyli o bardzo ważne trzy punkty z równie potrzebującą punktów drużyną Radlnej. Niestety ale i tym razem zobaczyłem bardzo słabe zawody. Na boisku panował praktycznie tylko chaos. Żadnej z drużyn nie udało się go opanować i uporządkować gry. Gospodarze wygrali ten mecz tylko i wyłącznie dużą wolą walki i determinacji. W drużynie gości na uwagę zasługuje praktycznie tylko i wyłącznie bramkarz. Uchronił swoją drużynę od  dużo wyższej porażki. Na przedpolu może i sobie nie radzi zbyt pewnie, ale już na piątce czy linii bramkowej zdecydowanie lepiej.

niedziela, 10 września 2017

Z płyty boiska 137

Nie mam szczęścia w ten weekend do ciekawych meczów. Liczyłem na taki udając się do Nowej Jastrząbki tak jak i drużyna z Gromnika. To obecny lider rozgrywek. Bardzo słabe zawody. Goście zdobyli chyba najłatwiejsze trzy punkty. Trochę pobiegali, trochę pochodzili, trochę pokrzyczeli a i to wystarczyło na jeszcze słabiej grających gospodarzy. Jeszcze nie tak dawno to była drużyna groźna dla najlepszych ekip. Z taką grą będzie trudno o utrzymanie się nawet w tej niezbyt mocnej jak niektórzy twierdzą Okręgówce. Gości na pewno stać na dużo lepszą grę. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie to udowodnią.

sobota, 9 września 2017

Z płyty boiska 136

Niejako nadrabiając zaległości w obserwacji meczów drużyn młodzieżowych udałem się na mecz Juniorów do Skrzyszowa. Goście to ekipa "Polan" Żabno. Nie będę ściemniał, że był to dobry mecz, bo taki nie był. Powiem więcej. Był to najsłabszy mecz jaki do tej pory widziałem. Gospodarze niemal całe zawody grali w dziesiątkę po kontuzji jednego z nich. Nasuwa się od razu pytanie. Czy w Skrzyszowie nie można znaleźć 15 Juniorów? Coś tam chyba nie gra. Z tego co wiem, pieniędzy nie brakuje, jest w gminie wiele szkół. W czym tkwi problem? Byłem ostatnio w niedalekim Szynwałdzie na meczu Juniorów. Na ławce było chyba z sześciu rezerwowych a mają jeszcze wszystkie inne grupy młodzieżowe. Tam jest potencjał do inwestowania i chyba tak naprawdę prawdziwe szkolenie dzieci i młodzieży.

poniedziałek, 4 września 2017

Z płyty boiska 135

Na deser zostawiłem sobie Derbowy pojedynek w IV Lidze pomiędzy LKS "Wolania" Wola Rzędzińska a MKS "Tarnovia" Tarnów. Niestety, ale ten deser nie był za bardzo smaczny. Liczyłem tak jak i wielu kibiców na dużo więcej. Na boisku panował chaos, którego tak naprawdę nie udało się opanować żadnej z drużyn. Jak do tego dołożyć jeszcze mnóstwo przekleństw, krzyku z boiska i ławek dla rezerwowych, to mamy cały obraz tego pojedynku. Mecz zakończył się remisem i chyba jest to sprawiedliwy wynik. Kibice zachowywali się bardzo spokojnie, niemal kulturalnie co mnie bardzo cieszy.

Z płyty boiska 134

W niedzielny deszczowy niemal poranek udałem się na nowy Stadion "Błękitnych" w Tarnowie. Chciałem obejrzeć z bliska jak to wszystko wygląda. Stadion całkiem ładnie się prezentuje. Na pierwszy już rzut oka dziwi brak choćby kawałka krytej trybuny. Szczególnie to ważne w tak deszczowy dzień. Jupitery też takie jakieś liche. Płyta boiska całkiem przyzwoita. Na innym wyposażeniu lekkoatletycznym się nie znam. No ale tyle biadolenia. Trzeba się cieszyć z tego co jest. Mecz miejscowych z drużyną z Rudki był dziwnym meczem. Gospodarze go zremisowali tylko i wyłącznie na własne życzenie.

sobota, 2 września 2017

Z płyty boiska 133

Po długiej tułaczce zawodnicy "Zorzy" Zaczarnie wreszcie wrócili na własne śmieci. Doczekali się w końcu ładnego budynku klubowego, który wymaga jednak jeszcze trochę pracy. Trzeba zakasać rękawy i dokończyć to dzieło. Murawa jeszcze potrzebuje trochę więcej pielęgnacji, może jeszcze jakieś ogrodzenie i będzie ok! Pierwszym przeciwnikiem była drużyna "Victorii" Koszyce Małe, która okazała się wymagającym rywalem. Gospodarze nie byli jednak zbytnio gościnni i mecz wygrali. Muszę powiedzieć, że całkiem zasłużenie.

Z płyty boiska 132

Idąc za ciosem, obejrzałem kolejny mecz z udziałem Juniorów. Tym razem zobaczyłem bezpośrednie zaplecze I drużyny Seniorów "Wolanii" i "Rzezawianki". Szczerze mówiąc Trener Roman nie za bardzo ma z czego wybierać. Młodsi koledzy jeszcze muszą się sporo nauczyć aby mogli zagrać na IV Ligowych boiskach. Tak jak i poprzednio na boisku było zbyt dużo chaosu, niecelnych podań, kiwek. Bez wątpienia w obu drużynach jest wielu obiecujących zawodników, ale muszą dać z siebie o wiele więcej. Trening, trening. Nie ma innej możliwości. Tradycyjnie boisko doskonale przygotowane do zawodów. Sędziowanie na dobrym poziomie. Jutro znowu spotykamy się w Woli Rzędzińskiej.