sobota, 20 listopada 2021

Metal - Poprad

Na koniec I rundy piłkarskiego sezonu 2021/22 zobaczyłem mecz pomiędzy Metalem Gawro Tarnów – Popradem Muszyna. Metal to zespół, który od siedmiu kolejek nie zaznał goryczy porażki a do tego jeszcze efektowne zwycięstwo w rozgrywkach o Puchar Polski, Poprad zaś to klasowa drużyna, o czym miałem okazję się przekonać w poprzednim ich meczu w Woli Rzędzińskiej. Zapowiadał się świetny spektakl. Już po meczu więc mogę spokojnie powiedzieć, że nie był to jakiś wybitny mecz. Typowy mecz, w którym było sporo walki, twardej gry i dużo biegania. Goście zaprezentowali się dużo lepiej i wygrali całkiem zasłużenie po celnie wykonanym rzucie karnym. Byli piłkarsko lepsi i to oni dzisiaj kreowali grę, pomimo, że całą drugą połowę przyszło im grać w 10 po wykluczeniu jednego zawodnika.  
 
Gospodarze grali chaotycznie, bijąc dosłownie głową w mur. Tak sobie myślę, że samym bieganiem meczu wygrać nie można zwłaszcza z tak wymagającym przeciwnikiem jak Poprad Muszyna. Absolutnie nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale momentami odnosiłem wrażenie, że zawodnicy Metalu mają na uwadze, aby jak najwięcej kilometrów wybiegać. Wolałbym, aby któryś z zawodników mniej biegał a skoncentrował się na strzelaniu bramek. Nie widać w ich grze żadnych ciekawych schematów wykonywania rzutów rożnych czy wolnych. Takich sporo już widziałem choćby na meczach Juniorów Wolani Wola Rzędzińska. Chodzi mi o to, że w meczach z takim zespołami jak Termalica, Poprad, Lubań czy Wolania trzeba pokazać już o wiele więcej, bo samo bieganie i nawet spore chęci nie wystarczą. Jestem przekonany i liczę na to, że w rundzie wiosennej zobaczę już to wszystko w grze zawodników Metalu Tarnów, bo ich na to stać o czym miałem okazję się wielokrotnie przekonać. Na koniec jak zwykle sędziowanie. Nie ma się co zbytnio rozpisywać, bo było bardzo kiepskie. Dziwne żółte kartki, rzut rożny się należy a go nie ma, zawodnik sam podkłada sobie nogę i zyskuje rzut wolny itd. To tyle. Teraz jeszcze druga połowa meczu w Woli Rzędzińskiej. 
 

 
 







































 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz