niedziela, 7 listopada 2021

Lisia Góra - Koszyce Wielkie

Wczoraj klasa Okręgowa, dzisiaj klasa „A”. Udałem się do Lisiej Góry, aby zobaczyć, czy miejscowe Orły wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności w meczu z kandydatem do awansu czy też zostaną na nizinach a może nawet w ogóle się nie wzniosą. Ich rywal z Koszyc Wielkich bez wątpienia przyjechał po 3 punkty i każde inne rozwiązanie należałoby uznać za niespodziankę albo nawet sensację. Już po meczu, więc mogę sobie odpowiedzieć na zadane wyżej pytanie. Pomimo przegranego meczu 4:1, Orzeł Lisia Góra zaprezentował się całkiem przyzwoicie. Nie były to najwyższe loty, ale ten zespół, w którym znajduje się sporo młodych zawodników bardzo dobrze sobie radził na tle dużo wyżej notowanego przeciwnika. Nawet twierdzę, że wcale nie musiał tego meczu przegrać, ale gdy strzela się sobie dwie bramki to trudno o końcowy korzystny wynik.  
 
Dzisiaj Koszyce Wielkie to tylko cień tego bardzo dobrze grającego kolektywy z początku rundy. Z taką grą o Okręgówce nawet nie ma co marzyć. Sędziowanie. Byłbym nieuczciwy wobec samego siebie gdybym napisał, że sędziowanie było choćby przyzwoite, bo było bardzo kiepskie. Doświadczony arbiter główny nie powinien całkowicie zaufać swoim młodym asystentom, którzy popełniali mnóstwo błędów. Z odległości 40 metrów widzę, jak piłka odbija się od zawodnika i wychodzi na rzut różny a sędziowie wskazują na rzut od bramki, z 5 metrów widzę jak 3 zawodników znajduje się na spalonym a gra jest kontynuowana itd. Czym się to kończy? Ano żółtymi kartkami. Chcę tyko w tym miejscu przypomnieć niektórym arbitrom, że zawodnicy to nie roboty bez uczuć, emocji i towarzyszącej im adrenaliny. Nie tłumaczy to wcale nagannego zachowania niektórych zawodników, ale w niektórych przypadkach to nawet mnie bezinteresownego kibica trafia…

W tym weekendzie na pierwsze miejsce wysuwał się mecz pomiędzy: GKS Gromnik – TS Tuchovia (lidera z wiceliderem) i jak już wiemy to Gromnik wygrał to spotkanie 2:1. Gratulacje. Zaskakuje porażka MLKS Polan Żabno z ekipą Rzuchowej i Szynwałdu ze słabo spisującą się ostatnio ekipą Zorzy Zaczarnie. Najważniejsze, że wygrywa Wolania i niech już tak pozostanie do końca. 
 


























 





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz