niedziela, 15 listopada 2020

Orzeł Lisia Góra - Rzepiennik Strzyżewski

Już kilka razy przymierzałem się do wyjazdu do Rzepiennika Strzyżewskiego, aby zobaczyć zespół i to co dzieje się wokół klubu a dzieje się sporo. Niestety w tym roku nie było mi to dane z różnych względów, ale na koniec sezonu wybrałem się do Lisiej Góry, aby zobaczyć właśnie drużynę Rzepiennika Strzyżewskiego. To ekipa, która jeszcze ciągle walczy o uzyskanie awansu i tak pewnie pozostanie do ostatniej wiosennej kolejki. Jak już wspomniałem sporo dobrego dzieje się w klubie i mam nadzieję, że te inwestycje w infrastrukturę przełożą się na wyniki zespołu i ostatecznie uzyskanie awansu do Okręgówki. Ogrodzenie obiektu, montaż oświetlenia, w planach trybuna. To wszystko robi naprawdę wrażenie i chętnie to zobaczę przy okazji jakiegoś wiosennego meczu na szczycie. Jak mogłem się dzisiaj przekonać Rzepiennik Strzyżewski dysponuje dobrym zespołem, który bez trudu uporał się z ekipą Lisiej Góry i tym samym wskoczył do ścisłej czołówki. Pierwsza połowa bezbarwna w której praktycznie nic się nie działo.
Na drugą połowę goście wyszli bardziej zmotywowani co przełożyło się na lepszą grę i bramki. Wystarczyło 10 minut, aby rutyniarz Łukasz dwa razy wpisał się na listę strzelców. Gratulacje! Nie ukrywam, że czołówka tarnowskiej „A” - Klasy lekko mnie zaskoczyła. Nie spodziewałem się aż tak dobrej postawy zawodników z Ołpin, Pogórskiej Woli, Lubaszowej czy Gosławic, ale to bardzo dobrze, bo to tylko przynosi nam kibicom więcej emocji. Do tych liderów należy dołączyć jeszcze ekipę Rzepiennika Strzyżewskiego i drużynę Zgłobic, która wytraciła impet i jest chyba w lekkim kryzysie, ale sądzę, że na wiosnę zawalczy o fotel lidera. Rywalizacja o awans zapowiada się arcyciekawie. Zawodnicy z Lisiej Góry muszą dobrze przepracować okres zimowy i na wiosnę będzie dużo lepiej, czego im serdecznie życzę. 






























 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz