poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Z płyty boiska 39

Kolejna runda rozgrywek za nami. W sobotę pojechałem do Pleśnej, głównie aby ocenić poziom gry jednego z pretendentów do awansu, mianowicie zespół Termalici Bruk-Bet Nieciecza. Niestety, ale nie udało się dokonać oceny tak do końca, bowiem sędzia zawodów już na samym początku relegował z boiska zawodnika gospodarzy, co by nie mówić w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
Goście byli w tym meczu zdecydowanie lepszą drużyną i gospodarze nawet w pełnym składzie prawdopodobnie nie mieli by wiele do powiedzenia. Wynik 4:0 jest niskim wynikiem tylko i wyłącznie za sprawą zawodników z Niecieczy. Tak właściwie ich rozregulowanych celowników i chyba także trochę za sprawą pewnej nonszalancji, bowiem ich wyższość w poczynaniach na boisku nie podlegała żadnej dyskusji. Co do sędziów. Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że byli najsłabszym ogniwem tych zawodów. Wspomnę tylko, że sędzia asystent ( od strony boksów zawodników ) w pierwszej połowie na siedem pokazanych spalonych, pomylił się siedem razy. Główny? Mam nadzieję, że sprawiedliwie oceni jego pracę obserwator będący na tym meczu. Nie robiłem zdjęć, bo jak się okazało na miejscu „dziadek leśny” zapomniał karty pamięci.

W niedzielę, a jakże chciałem być na pierwszym meczu Ciężkowianki na ich własnych „śmieciach”. Bardzo się cieszę, że Komisja Licencyjna podjęła taką decyzję. Klub wykonał wszystkie zalecenia i muszę powiedzieć, że obiekt prezentuje się całkiem przyzwoicie. Pewnie, że można jeszcze poprawić choćby płytę boiska, bo do najrówniejszych nie należy, ale jestem przekonany, że Zarząd klubu jest w stanie tego dokonać jak i innych drobnych niezbędnych prac. Inauguracja nie przebiegła po myśli gospodarzy, bowiem ulegli zespołowi z Białki Tatrzańskiej 1:0. Tak naprawdę nie wiem skąd się to bierze. Dwa poprzednie bardzo dobre mecze i przychodzi ten trzeci, co by nie mówić słaby mecz. Jeszcze do tego nie wykorzystany rzut karny. Goście byli zespołem lepszym. Mam nadzieję, że to taka wpadka wynikająca z emocji za sprawą kilkuset osobowej widowni, wręczanego pucharu z okazji uzyskania awansu i w kolejnych zawodach wszystko wróci już na swoje tory. Sędziowanie bez większych uwag. 

Na koniec pragnę wszystkich wiernych ( i nie tylko ) zachęcić do wizyty w Zawadzie koło Dębicy na tygodniowym odpuście ku czci Matki Boskiej Zawadzkiej, właśnie wczoraj rozpoczętym. Piękne Sanktuarium Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, piękne dróżki różańcowe, piękna okolica. Przypomina mi trochę Kalwarię Zebrzydowską. 






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz